Szef organizacji Fight Exclusive Night, Paweł Jóźwiak, o zmianach w kontraktach organizacji FEN i kontrowersjach wokół pasa mistrzowskiego.

187 KOMENTARZE

  1. Jeżeli to prawda to na serio gruba sprawa!

    Najnowszy zapis kontraktu FEN pokazuje, że wrocławska federacja szybko przeszła z roli „owcy” polskiego MMA do roli bardziej ofensywnej. Czołowi zawodnicy Fight Exclusive Night powoli otrzymują nowe kontrakty w których szczególnie jeden zapis może budzić spore zaskoczenie.

    Wg jednego z podpunktów, zawodnik który przejdzie z federacji FEN do UFC, zobowiązuje się do oddania na rzecz organizatora Fight Exclusive Night 20% z wypłatyoraz wszelkich gratyfikacji pieniężnych, które otrzymał od federacji UFC przez przez okres bagatela 5 lat od momentu podpisania umowy z nowym pracodawcą. Organizator FEN motywuje powyższy zapis kontraktowy promocją, jakiej dokonał na rzecz zawodnika.

    Tak jak sportowo układa się drabinka poszczególnych dywizji Fight Exclusive Night i służy to rozwojowi polskiej sceny, tak zawodnicy muszą się zastanowić w jaki sposób chcą teraz dostać się do światowego numeru 1. W całej historii konkurencyjnej KSW, wyczyn przejścia do UFC udał się zaledwie kilku fighterom, dlatego pozostali coraz chętniej wiążą się ze wszystkimi na około, jednak krąg komfortowych możliwości właśnie się zacieśnił. Nie jesteśmy ekspertami z dziedziny prawa, dlatego poprosiliśmy o wstępne opinie kilku znanych nam prawników.

    Z wielu opinii dało się słyszeć powtarzającą się regułę w umowach tego typu, które mówią o mniej więcej równomiernych korzyściach, jakie kontrakt powinien nieść dla obu stron. Z ogólnymi zasadami prawa cywilnego, świadczenia wynikające ze stosunku zobowiązaniowego powinny mieć charakter wzajemny. To jest określanie świadczeń, które mają charakter niewspółmierny, a więc mogą stanowić tak zwaną „szarą” klauzulę kontraktową.

    Łatwo bowiem wyliczyć, że przy podstawowych umowach UFC na zasadzie 8 + 8 tys. $ + 2,5 tys. $ od Reeboka, w drugiej walce 10 + 10 tys. $ + 2,5 tys. $ od Reeboka, w trzeciej 12 + 12 tys. $ + 2,5 tys. $ od Reeboka a później już kwoty dużo wyższe, to FEN-owi bardziej opłacać się będzie, aby ich zawodnicy walczyli nie u nich lecz w UFC. Przykładów moglibyśmy mnożyć, ale najważniejsze to czytać i negocjować umowy.

    źródło: mmanews.pl

  2. dewutrn

    Jeżeli to prawda to na serio gruba sprawa!

    Najnowszy zapis kontraktu FEN pokazuje, że wrocławska federacja szybko przeszła z roli „owcy” polskiego MMA do roli bardziej ofensywnej. Czołowi zawodnicy Fight Exclusive Night powoli otrzymują nowe kontrakty w których szczególnie jeden zapis może budzić spore zaskoczenie.

    Wg jednego z podpunktów, zawodnik który przejdzie z federacji FEN do UFC, zobowiązuje się do oddania na rzecz organizatora Fight Exclusive Night 20% z wypłatyoraz wszelkich gratyfikacji pieniężnych, które otrzymał od federacji UFC przez przez okres bagatela 5 lat od momentu podpisania umowy z nowym pracodawcą. Organizator FEN motywuje powyższy zapis kontraktowy promocją, jakiej dokonał na rzecz zawodnika.

    Tak jak sportowo układa się drabinka poszczególnych dywizji Fight Exclusive Night i służy to rozwojowi polskiej sceny, tak zawodnicy muszą się zastanowić w jaki sposób chcą teraz dostać się do światowego numeru 1. W całej historii konkurencyjnej KSW, wyczyn przejścia do UFC udał się zaledwie kilku fighterom, dlatego pozostali coraz chętniej wiążą się ze wszystkimi na około, jednak krąg komfortowych możliwości właśnie się zacieśnił. Nie jesteśmy ekspertami z dziedziny prawa, dlatego poprosiliśmy o wstępne opinie kilku znanych nam prawników.

    Z wielu opinii dało się słyszeć powtarzającą się regułę w umowach tego typu, które mówią o mniej więcej równomiernych korzyściach, jakie kontrakt powinien nieść dla obu stron. Z ogólnymi zasadami prawa cywilnego, świadczenia wynikające ze stosunku zobowiązaniowego powinny mieć charakter wzajemny. To jest określanie świadczeń, które mają charakter niewspółmierny, a więc mogą stanowić tak zwaną „szarą” klauzulę kontraktową.

    Łatwo bowiem wyliczyć, że przy podstawowych umowach UFC na zasadzie 8 + 8 tys. $ + 2,5 tys. $ od Reeboka, w drugiej walce 10 + 10 tys. $ + 2,5 tys. $ od Reeboka, w trzeciej 12 + 12 tys. $ + 2,5 tys. $ od Reeboka a później już kwoty dużo wyższe, to FEN-owi bardziej opłacać się będzie, aby ich zawodnicy walczyli nie u nich lecz w UFC. Przykładów moglibyśmy mnożyć, ale najważniejsze to czytać i negocjować umowy.

    źródło: mmanews.pl

    Coś jak w kopanej – ekwiwalent "za wychowanie" 😉

  3. dewutrn

    Jeżeli to prawda to na serio gruba sprawa!

    Najnowszy zapis kontraktu FEN pokazuje, że wrocławska federacja szybko przeszła z roli „owcy” polskiego MMA do roli bardziej ofensywnej. Czołowi zawodnicy Fight Exclusive Night powoli otrzymują nowe kontrakty w których szczególnie jeden zapis może budzić spore zaskoczenie.

    Wg jednego z podpunktów, zawodnik który przejdzie z federacji FEN do UFC, zobowiązuje się do oddania na rzecz organizatora Fight Exclusive Night 20% z wypłatyoraz wszelkich gratyfikacji pieniężnych, które otrzymał od federacji UFC przez przez okres bagatela 5 lat od momentu podpisania umowy z nowym pracodawcą. Organizator FEN motywuje powyższy zapis kontraktowy promocją, jakiej dokonał na rzecz zawodnika.

    Tak jak sportowo układa się drabinka poszczególnych dywizji Fight Exclusive Night i służy to rozwojowi polskiej sceny, tak zawodnicy muszą się zastanowić w jaki sposób chcą teraz dostać się do światowego numeru 1. W całej historii konkurencyjnej KSW, wyczyn przejścia do UFC udał się zaledwie kilku fighterom, dlatego pozostali coraz chętniej wiążą się ze wszystkimi na około, jednak krąg komfortowych możliwości właśnie się zacieśnił. Nie jesteśmy ekspertami z dziedziny prawa, dlatego poprosiliśmy o wstępne opinie kilku znanych nam prawników.

    Z wielu opinii dało się słyszeć powtarzającą się regułę w umowach tego typu, które mówią o mniej więcej równomiernych korzyściach, jakie kontrakt powinien nieść dla obu stron. Z ogólnymi zasadami prawa cywilnego, świadczenia wynikające ze stosunku zobowiązaniowego powinny mieć charakter wzajemny. To jest określanie świadczeń, które mają charakter niewspółmierny, a więc mogą stanowić tak zwaną „szarą” klauzulę kontraktową.

    Łatwo bowiem wyliczyć, że przy podstawowych umowach UFC na zasadzie 8 + 8 tys. $ + 2,5 tys. $ od Reeboka, w drugiej walce 10 + 10 tys. $ + 2,5 tys. $ od Reeboka, w trzeciej 12 + 12 tys. $ + 2,5 tys. $ od Reeboka a później już kwoty dużo wyższe, to FEN-owi bardziej opłacać się będzie, aby ich zawodnicy walczyli nie u nich lecz w UFC. Przykładów moglibyśmy mnożyć, ale najważniejsze to czytać i negocjować umowy.

    źródło: mmanews.pl

    W sumie nie głupie. Jóźwiak pomysłowy gość za to go lubię bez względu na to jaki jest.

    Myślę że procenty i okres się jeszcze zmienią.

  4. dewutrn

    Jeżeli to prawda to na serio gruba sprawa!

    Najnowszy zapis kontraktu FEN pokazuje, że wrocławska federacja szybko przeszła z roli „owcy” polskiego MMA do roli bardziej ofensywnej. Czołowi zawodnicy Fight Exclusive Night powoli otrzymują nowe kontrakty w których szczególnie jeden zapis może budzić spore zaskoczenie.

    Wg jednego z podpunktów, zawodnik który przejdzie z federacji FEN do UFC, zobowiązuje się do oddania na rzecz organizatora Fight Exclusive Night 20% z wypłatyoraz wszelkich gratyfikacji pieniężnych, które otrzymał od federacji UFC przez przez okres bagatela 5 lat od momentu podpisania umowy z nowym pracodawcą. Organizator FEN motywuje powyższy zapis kontraktowy promocją, jakiej dokonał na rzecz zawodnika.

    Tak jak sportowo układa się drabinka poszczególnych dywizji Fight Exclusive Night i służy to rozwojowi polskiej sceny, tak zawodnicy muszą się zastanowić w jaki sposób chcą teraz dostać się do światowego numeru 1. W całej historii konkurencyjnej KSW, wyczyn przejścia do UFC udał się zaledwie kilku fighterom, dlatego pozostali coraz chętniej wiążą się ze wszystkimi na około, jednak krąg komfortowych możliwości właśnie się zacieśnił. Nie jesteśmy ekspertami z dziedziny prawa, dlatego poprosiliśmy o wstępne opinie kilku znanych nam prawników.

    Z wielu opinii dało się słyszeć powtarzającą się regułę w umowach tego typu, które mówią o mniej więcej równomiernych korzyściach, jakie kontrakt powinien nieść dla obu stron. Z ogólnymi zasadami prawa cywilnego, świadczenia wynikające ze stosunku zobowiązaniowego powinny mieć charakter wzajemny. To jest określanie świadczeń, które mają charakter niewspółmierny, a więc mogą stanowić tak zwaną „szarą” klauzulę kontraktową.

    Łatwo bowiem wyliczyć, że przy podstawowych umowach UFC na zasadzie 8 + 8 tys. $ + 2,5 tys. $ od Reeboka, w drugiej walce 10 + 10 tys. $ + 2,5 tys. $ od Reeboka, w trzeciej 12 + 12 tys. $ + 2,5 tys. $ od Reeboka a później już kwoty dużo wyższe, to FEN-owi bardziej opłacać się będzie, aby ich zawodnicy walczyli nie u nich lecz w UFC. Przykładów moglibyśmy mnożyć, ale najważniejsze to czytać i negocjować umowy.

    źródło: mmanews.pl

    Ale syf. Jóźwiak mówił, że nie będzie robił problemu zawodnikom, którzy chcą pójśc do UFC. Powiedział, że zrobią taki kontrakt, że zawodnik który zostanie zwolniony z UFC musi wrócić do FEN. A czy zabieranie zawodnikom 1/5 wypłaty to nie jest utrudnianie? Przy takich małych pieniądzach zabierać im jeszcze 20%? Czyste skurwysyństwo moim zdaniem.

  5. Ja to rozumiem poniekąd. Może przesada, że 20% – już 5% byłoby dodatkiem dla PJ na rozdanie bonusów na gali. Tylko niech wyjebią z umowy "wszelkie gratyfikacje pieniężne" – bo to już kładzenie łap na bonusie za występ…

  6. MysticBęben

    Ja to rozumiem poniekąd. Może przesada, że 20% – już 5% byłoby dodatkiem dla PJ na rozdanie bonusów na gali. Tylko niech wyjebią z umowy "wszelkie gratyfikacje pieniężne" – bo to już kładzenie łap na bonusie za występ…

    Poniekąd to ja też rozumiem. Ale zawodnik ok 50% zarobku "rozdaje" menago, trenerowi itd a jeszcze 20% ma dać Jóźwiakowi? To z czego on ma żyć? Moim zdaniem to jest jawny sabotaż na zawodnika. Wychodzi z Pawła największe buractwo, cwaniactwo i zachłanność. Tym bardziej, że sam publicznie przyznał, że nie ma mowy żeby utrudniał komuś kontrakt z UFC.
    Nie wierzę, że do tej organizacji przyjdą jacyś nowi perspektywiczni zawodnicy. Chyba, że z zamiarem, że wypełnią kontrakt w FEN i nara.

  7. respect

    Poniekąd to ja też rozumiem. Ale zawodnik ok 50% zarobku "rozdaje" menago, trenerowi itd a jeszcze 20% ma dać Jóźwiakowi? To z czego on ma żyć? Moim zdaniem to jest jawny sabotaż na zawodnika. Wychodzi z Pawła największe buractwo, cwaniactwo i zachłanność. Tym bardziej, że sam publicznie przyznał, że nie ma mowy żeby utrudniał komuś kontrakt z UFC.
    Nie wierzę, że do tej organizacji przyjdą jacyś nowi perspektywiczni zawodnicy. Chyba, że z zamiarem, że wypełnią kontrakt w FEN i nara.

    Poczekaj trochę a nie wyzywaj. Mnie się wydaje że liczby się jeszcze zmienią na korzyść zawodników. Finalnie może wyjść tak że to Jóźwiak będzie ich menadżerem pomiedzy nim a UFC. Sam pomysł jest mega ciekawy.

  8. dewutrn

    Jeżeli to prawda to na serio gruba sprawa!

    Najnowszy zapis kontraktu FEN pokazuje, że wrocławska federacja szybko przeszła z roli „owcy” polskiego MMA do roli bardziej ofensywnej. Czołowi zawodnicy Fight Exclusive Night powoli otrzymują nowe kontrakty w których szczególnie jeden zapis może budzić spore zaskoczenie.

    Wg jednego z podpunktów, zawodnik który przejdzie z federacji FEN do UFC, zobowiązuje się do oddania na rzecz organizatora Fight Exclusive Night 20% z wypłatyoraz wszelkich gratyfikacji pieniężnych, które otrzymał od federacji UFC przez przez okres bagatela 5 lat od momentu podpisania umowy z nowym pracodawcą. Organizator FEN motywuje powyższy zapis kontraktowy promocją, jakiej dokonał na rzecz zawodnika.

    Tak jak sportowo układa się drabinka poszczególnych dywizji Fight Exclusive Night i służy to rozwojowi polskiej sceny, tak zawodnicy muszą się zastanowić w jaki sposób chcą teraz dostać się do światowego numeru 1. W całej historii konkurencyjnej KSW, wyczyn przejścia do UFC udał się zaledwie kilku fighterom, dlatego pozostali coraz chętniej wiążą się ze wszystkimi na około, jednak krąg komfortowych możliwości właśnie się zacieśnił. Nie jesteśmy ekspertami z dziedziny prawa, dlatego poprosiliśmy o wstępne opinie kilku znanych nam prawników.

    Z wielu opinii dało się słyszeć powtarzającą się regułę w umowach tego typu, które mówią o mniej więcej równomiernych korzyściach, jakie kontrakt powinien nieść dla obu stron. Z ogólnymi zasadami prawa cywilnego, świadczenia wynikające ze stosunku zobowiązaniowego powinny mieć charakter wzajemny. To jest określanie świadczeń, które mają charakter niewspółmierny, a więc mogą stanowić tak zwaną „szarą” klauzulę kontraktową.

    Łatwo bowiem wyliczyć, że przy podstawowych umowach UFC na zasadzie 8 + 8 tys. $ + 2,5 tys. $ od Reeboka, w drugiej walce 10 + 10 tys. $ + 2,5 tys. $ od Reeboka, w trzeciej 12 + 12 tys. $ + 2,5 tys. $ od Reeboka a później już kwoty dużo wyższe, to FEN-owi bardziej opłacać się będzie, aby ich zawodnicy walczyli nie u nich lecz w UFC. Przykładów moglibyśmy mnożyć, ale najważniejsze to czytać i negocjować umowy.

    źródło: mmanews.pl

    Nie chce mi się wierzyć żeby to była prawda. Pewnie to tylko jakiś wstępny pomysł prezesa FENu. Firmy regularnie inwestują w swoich pracowników, szkolenia itd., a jakoś nigdy nie słyszałem żeby w razie odejścia do jakiejś firmy mieli płacić część swojego wynagrodzenia swojemu byłemu pracodawcy. Przecież to brzmi niedorzecznie. Nie znam się na tym, ale nie wierzę żeby prawo było aż tak zjebane, żeby zezwalało na takie rzeczy.

  9. Raynor

    Poczekaj trochę a nie wyzywaj. Mnie się wydaje że liczby się jeszcze zmienią na korzyść zawodników. Finalnie może wyjść tak że to Jóźwiak będzie ich menadżerem pomiedzy nim a UFC. Sam pomysł jest mega ciekawy.

    Mega ciekawy? Jest mega ciekawy jak jest się członkiem zarządu FEN-u. Ja jestem zawsze po stronie zawodników i moim zdaniem pomysł jest fatalny jak forma Krzyśka Kułaka. Albo nawet bardziej.

    Może ktoś zrobi niwy temat? Jest o czym dyskutować a nie ma co tu robić bałaganu.

  10. respect

    Mega ciekawy? Jest mega ciekawy jak jest się członkiem zarządu FEN-u. Ja jestem zawsze po stronie zawodników i moim zdaniem pomysł jest fatalny jak forma Krzyśka Kułaka. Albo nawet bardziej.

    Może ktoś zrobi niwy temat? Jest o czym dyskutować a nie ma co tu robić bałaganu.

    Jesteśmy w kontakcie z prezesem i będzie oświadczenie niedługo. Zrobimy zaraz nowy temat do tego

  11. defthomas

    Jesteśmy w kontakcie z prezesem i będzie oświadczenie niedługo. Zrobimy zaraz nowy temat do tego

    Git. Może się okazać, że znowu Mrozowskiemu ktoś lewe info sprzedał.

  12. Z jednej strony dobrze, że FEN próbuje jakoś unormować sprawę, ale mam nadzieję że info od Wojtka się nie potwierdzi bo jest to moim zdaniem grube przegięcie. Czyli co, powiedzmy jakiś zawodnik stoczy w FEN 2-3 walki, przejdzie do UFC i będzie przez 5 lat (o ile AŻ TYLE czasu się tam utrzyma) płacił nie byle jaki haracz ? Głupota…
    Także czekam na oświadczenie Pana Jóźwiaka, które, mam taką nadzieję, całkowicie zdementuje informacje od Mrozowskiego.

  13. Nawet mnie to nie dziwi bo zawodnicy są ruchani na lewo i prawo nawet na najwyższym poziomie (Reebok) ale kazda taka informacja smuci

  14. Nawet mnie to nie dziwi bo zawodnicy są ruchani na lewo i prawo nawet na najwyższym poziomie (Reebok) ale kazda taka informacja smuci

  15. Ja nie widzę dużych kontrowersji. Koniec końców to i tak lepsze niż zupełne blokowanie zawodników. W końcu FEN inwestuje w zawodnika, promuje go, a potem nagle traci za sprawą UFC. Takie zapisy są np. dosyć popularne w kontraktach piłkarzy. Różnica jednak polega na wysokości wynagrodzenia.

  16. Ja nie widzę dużych kontrowersji. Koniec końców to i tak lepsze niż zupełne blokowanie zawodników. W końcu FEN inwestuje w zawodnika, promuje go, a potem nagle traci za sprawą UFC. Takie zapisy są np. dosyć popularne w kontraktach piłkarzy. Różnica jednak polega na wysokości wynagrodzenia.

  17. Po pierwsze nie wiadomo na ile to jest prawdziwa informacja i czy ten zapis i procentowa wartość podana w newsie jest prawdziwa.
    Jeżeli to wszystko to prawda to wydaje mi się, że jeżeli któryś zlepszych zawodników będzie miał wybór pomiędzy FEN a KSW wybierze federację Duetu. Chyba pomimo tych "sławnych" obostrzeń ( o których nikt nic głośno nie powiedział) zawodnikowi bardziej będzie się opłacało próbować przejść z KSW do UFC, niż płacić FEN przez tak długi okres niebagatelną kwotę.
    Co do słów Jóźwiaka, że nie blokuje zawodników to teoretycznie nie minął się z prawdą, niestety w praktyce pośrednio utrudnia podjęcie decyzji.
    Ciekawe czy nie ma takiego zapisu odnośnie przejścia do KSW po zakończeniu kontraktu, odnośnie nie wspierania konkurencji. Jeżeli nie to nieoczekiwanie na tej " opłacie" może zyskać KSW, bo zawodnikom bardziej będzie się opłacało walczyć dla nich niż dla UFC po objęciu kosztów uzyskania przychodu.

  18. Po pierwsze nie wiadomo na ile to jest prawdziwa informacja i czy ten zapis i procentowa wartość podana w newsie jest prawdziwa.
    Jeżeli to wszystko to prawda to wydaje mi się, że jeżeli któryś zlepszych zawodników będzie miał wybór pomiędzy FEN a KSW wybierze federację Duetu. Chyba pomimo tych "sławnych" obostrzeń ( o których nikt nic głośno nie powiedział) zawodnikowi bardziej będzie się opłacało próbować przejść z KSW do UFC, niż płacić FEN przez tak długi okres niebagatelną kwotę.
    Co do słów Jóźwiaka, że nie blokuje zawodników to teoretycznie nie minął się z prawdą, niestety w praktyce pośrednio utrudnia podjęcie decyzji.
    Ciekawe czy nie ma takiego zapisu odnośnie przejścia do KSW po zakończeniu kontraktu, odnośnie nie wspierania konkurencji. Jeżeli nie to nieoczekiwanie na tej " opłacie" może zyskać KSW, bo zawodnikom bardziej będzie się opłacało walczyć dla nich niż dla UFC po objęciu kosztów uzyskania przychodu.

  19. Jak ktoś ma ambicje w MMA to nigdy nic takiego nie podpisze.

    20% zarobków przez 5 lat w przypadku jak komuś uda się utrzymać to będzie wielozerowa kwota.
    Należy dodać że przecież zawodnik nie dostaje 100% musi opłacić podatki, managera, suplementacje, trenera zgrupowania te 20% zabierane przez FEN to może być i połowa tego co zawodnikowi zostaje w kieszeni

  20. Jak ktoś ma ambicje w MMA to nigdy nic takiego nie podpisze.

    20% zarobków przez 5 lat w przypadku jak komuś uda się utrzymać to będzie wielozerowa kwota.
    Należy dodać że przecież zawodnik nie dostaje 100% musi opłacić podatki, managera, suplementacje, trenera zgrupowania te 20% zabierane przez FEN to może być i połowa tego co zawodnikowi zostaje w kieszeni

  21. Dla mnie zastanawiajace jest zwlaszcza to, ze o calej sprawie informuje redakcja, ktora przy okazji ostatniej gali FEN nie zrealizowala ani jednego materialu. Sam pomysl, poza tym ze dosc kontrowersyjny, wydaje mi sie bardzo trudny do przeprowadzenia na gruncie prawnym, zwlaszcza jesli bierzemy pod uwage okres tak dlugi jak 5 lat. Ponadto, z tego co pamietam, UFC dosc skrupulatnie sprawdza wszelkie zobowiazania kontraktowe zawodnikow przed podpisaniem z nimi umowy i nie jestem pewny czy taki zapis nie sprawilby dodatkowych trudnosci. Poza tym pamietajmy, ze nawet jesli faktycznie FEN powaznie mysli o takiej klauzuli to jest to tylko oferta z ktorej nikt nie musi korzystac. Jest KSW praktycznie blokujaca pernamentnie czolowych zawodnikow, byc moze bedzie FEN umozliwiajacy odejscie, ale nie za darmo, lecz sa tez inne organizacje. Prezentujacy wysoki poziom, polscy zawodnicy wybor maja coraz wiekszy. Trzeba bedzie usiasc przeanalizowac, policzyc, zdefiniowac priorytety i podjac decyzje.

    Edit: Ciekawe czy informacja od tych zapisach nie wyszla przypadkiem od Verzbickasa 😉 ?

  22. Dla mnie zastanawiajace jest zwlaszcza to, ze o calej sprawie informuje redakcja, ktora przy okazji ostatniej gali FEN nie zrealizowala ani jednego materialu. Sam pomysl, poza tym ze dosc kontrowersyjny, wydaje mi sie bardzo trudny do przeprowadzenia na gruncie prawnym, zwlaszcza jesli bierzemy pod uwage okres tak dlugi jak 5 lat. Ponadto, z tego co pamietam, UFC dosc skrupulatnie sprawdza wszelkie zobowiazania kontraktowe zawodnikow przed podpisaniem z nimi umowy i nie jestem pewny czy taki zapis nie sprawilby dodatkowych trudnosci. Poza tym pamietajmy, ze nawet jesli faktycznie FEN powaznie mysli o takiej klauzuli to jest to tylko oferta z ktorej nikt nie musi korzystac. Jest KSW praktycznie blokujaca pernamentnie czolowych zawodnikow, byc moze bedzie FEN umozliwiajacy odejscie, ale nie za darmo, lecz sa tez inne organizacje. Prezentujacy wysoki poziom, polscy zawodnicy wybor maja coraz wiekszy. Trzeba bedzie usiasc przeanalizowac, policzyc, zdefiniowac priorytety i podjac decyzje.

    Edit: Ciekawe czy informacja od tych zapisach nie wyszla przypadkiem od Verzbickasa 😉 ?

  23. Poczekajmy na potwierdzenie. Myślę, że FEN ma podstawy, aby otrzymywać prowizję za "wykreowanie" zawodnika, jednakże nie w takiej wysokości jak jest podana, głównie ze względu na kwoty oferowane przez UFC. Myślę, że jakieś 8-10% nie byłoby aż tak krzywdzące.

  24. Poczekajmy na potwierdzenie. Myślę, że FEN ma podstawy, aby otrzymywać prowizję za "wykreowanie" zawodnika, jednakże nie w takiej wysokości jak jest podana, głównie ze względu na kwoty oferowane przez UFC. Myślę, że jakieś 8-10% nie byłoby aż tak krzywdzące.

  25. pablos_83

    W fenie zostaną same Vacki, żaden zawodnik z ambicjami typu Di Chirico w klatkoringu FEN już się nie pojawi.

    Nieprawda. Ilu zawodników ma rzeczywiście szansę, aby trafić do UFC? Niewielu. Wielu natomiast potrafi realnie ocenić swoje możliwości. Biorąc pod uwagę fakt, że oprócz FEN i KSW nie ma drugiej tak komercyjnej organizacji, zawodnicy będą decydować się na podpisanie kontraktów mimo obostrzeń w nich zawartych.

  26. pablos_83

    W fenie zostaną same Vacki, żaden zawodnik z ambicjami typu Di Chirico w klatkoringu FEN już się nie pojawi.

    Nieprawda. Ilu zawodników ma rzeczywiście szansę, aby trafić do UFC? Niewielu. Wielu natomiast potrafi realnie ocenić swoje możliwości. Biorąc pod uwagę fakt, że oprócz FEN i KSW nie ma drugiej tak komercyjnej organizacji, zawodnicy będą decydować się na podpisanie kontraktów mimo obostrzeń w nich zawartych.

  27. pablos_83

    W fenie zostaną same Vacki, żaden zawodnik z ambicjami typu Di Chirico w klatkoringu FEN już się nie pojawi.

    Akurat jesli chodzi o Di Chirico, to jak w starciu z Velickovicem zaprezentuje sie tak jak w walce z Andrzejem Grzebykiem to moze bardzo szybko pojawic sie ponownie na FEN 😉

  28. pablos_83

    W fenie zostaną same Vacki, żaden zawodnik z ambicjami typu Di Chirico w klatkoringu FEN już się nie pojawi.

    Akurat jesli chodzi o Di Chirico, to jak w starciu z Velickovicem zaprezentuje sie tak jak w walce z Andrzejem Grzebykiem to moze bardzo szybko pojawic sie ponownie na FEN 😉

  29. Comber

    Nieprawda. Ilu zawodników ma rzeczywiście szansę, aby trafić do UFC? Niewielu. Wielu natomiast potrafi realnie ocenić swoje możliwości. Biorąc pod uwagę fakt, że oprócz FEN i KSW nie ma drugiej tak komercyjnej organizacji, zawodnicy będą decydować się na podpisanie kontraktów mimo obostrzeń w nich zawartych.

    No ale jeżeli to są zawodnicy, którzy nie myślą realnie o UFC, to jeżeli KSW będzie ich chciało to przebije każda ofertę Jóźwiaka.

  30. Comber

    Nieprawda. Ilu zawodników ma rzeczywiście szansę, aby trafić do UFC? Niewielu. Wielu natomiast potrafi realnie ocenić swoje możliwości. Biorąc pod uwagę fakt, że oprócz FEN i KSW nie ma drugiej tak komercyjnej organizacji, zawodnicy będą decydować się na podpisanie kontraktów mimo obostrzeń w nich zawartych.

    No ale jeżeli to są zawodnicy, którzy nie myślą realnie o UFC, to jeżeli KSW będzie ich chciało to przebije każda ofertę Jóźwiaka.

  31. Ian

    No ale jeżeli to są zawodnicy, którzy nie myślą realnie o UFC, to jeżeli KSW będzie ich chciało to przebije każda ofertę Jóźwiaka.

    Oczywiście, tylko, że KSW ma teraz znacznie większe wymagania od zawodników niż FEN.

    pablos_83

    Myślę że poważny manager jak Kowalik wyśle zawodnika typu Hallman do Slava Republic czy jak to się nazywa

    Nie każdy ma ten komfort, że ma zaszczyt być prowadzonym przez poważnego managera.

  32. Ian

    No ale jeżeli to są zawodnicy, którzy nie myślą realnie o UFC, to jeżeli KSW będzie ich chciało to przebije każda ofertę Jóźwiaka.

    Oczywiście, tylko, że KSW ma teraz znacznie większe wymagania od zawodników niż FEN.

    pablos_83

    Myślę że poważny manager jak Kowalik wyśle zawodnika typu Hallman do Slava Republic czy jak to się nazywa

    Nie każdy ma ten komfort, że ma zaszczyt być prowadzonym przez poważnego managera.

  33. Na pewno gównoburza się przyda, każdy się 3 razy zastanowi co podpisuje z Fenem.

    Jak podejmie świadomą decyzje to jego sprawa, tylko żeby nie było płaczu jak u frankowiczów

  34. Na pewno gównoburza się przyda, każdy się 3 razy zastanowi co podpisuje z Fenem.

    Jak podejmie świadomą decyzje to jego sprawa, tylko żeby nie było płaczu jak u frankowiczów

  35. Comber

    Oczywiście, tylko, że KSW ma teraz znacznie większe wymagania od zawodników niż FEN

    Wiadomo, ale mówimy o tych najbardziej wyróżniających się zawodnikach. Chyba że FEN chce być federacją z zawodnikami drugiego sortu.

  36. Comber

    Oczywiście, tylko, że KSW ma teraz znacznie większe wymagania od zawodników niż FEN

    Wiadomo, ale mówimy o tych najbardziej wyróżniających się zawodnikach. Chyba że FEN chce być federacją z zawodnikami drugiego sortu.

  37. pablos_83

    Na pewno gównoburza się przyda, każdy się 3 razy zastanowi co podpisuje z Fenem.

    Jak podejmie świadomą decyzje to jego sprawa, tylko żeby nie było płaczu jak u frankowiczów

    Oczywiście, każdy umie czytać i wie na co się decyduje. FEN ma przewagę nad innymi organizacjami, bo ma telewizję, większy zasięg oraz lepszą promocję.

  38. pablos_83

    Na pewno gównoburza się przyda, każdy się 3 razy zastanowi co podpisuje z Fenem.

    Jak podejmie świadomą decyzje to jego sprawa, tylko żeby nie było płaczu jak u frankowiczów

    Oczywiście, każdy umie czytać i wie na co się decyduje. FEN ma przewagę nad innymi organizacjami, bo ma telewizję, większy zasięg oraz lepszą promocję.

  39. Ian

    Wiadomo, ale mówimy o tych najbardziej wyróżniających się zawodnikach. Chyba że FEN chce być federacją z zawodnikami drugiego sortu.

    Musi się pogodzić póki co z taką rolą. Weźmy też pod uwagę, że KSW nadal robi tylko 4 gale rocznie, więc zaciąg nie będzie aż tak duży. No, chyba, że będą kontraktować zawodników tylko po to, żeby nie wziął ich FEN.

  40. Ian

    Wiadomo, ale mówimy o tych najbardziej wyróżniających się zawodnikach. Chyba że FEN chce być federacją z zawodnikami drugiego sortu.

    Musi się pogodzić póki co z taką rolą. Weźmy też pod uwagę, że KSW nadal robi tylko 4 gale rocznie, więc zaciąg nie będzie aż tak duży. No, chyba, że będą kontraktować zawodników tylko po to, żeby nie wziął ich FEN.

  41. myślę że typowy polski zawodnik bez klasowego managera podpisuje wszystko co mu podsuną o ile gaża za daną walkę się zgadza

  42. myślę że typowy polski zawodnik bez klasowego managera podpisuje wszystko co mu podsuną o ile gaża za daną walkę się zgadza

  43. Kolejna polska organizacja która może w tym przypadku nie blokuje ale utrudnia przejście do wymarzonego UFC. Z drugiej strony kto z FENu przeszedł do UFC i kto ma realne szanse żeby tam się dostać ?

  44. Kolejna polska organizacja która może w tym przypadku nie blokuje ale utrudnia przejście do wymarzonego UFC. Z drugiej strony kto z FENu przeszedł do UFC i kto ma realne szanse żeby tam się dostać ?

  45. Kurwa 5lat?? Jaki zawodnik walczy tyle w ufc… Czołówka. Raczej żaden polak nie jest blisko takiego stażu

  46. Kurwa 5lat?? Jaki zawodnik walczy tyle w ufc… Czołówka. Raczej żaden polak nie jest blisko takiego stażu

  47. defthomas

    Jesteśmy w kontakcie z prezesem i będzie oświadczenie niedługo. Zrobimy zaraz nowy temat do tego

    no to czekamy

  48. defthomas

    Jesteśmy w kontakcie z prezesem i będzie oświadczenie niedługo. Zrobimy zaraz nowy temat do tego

    no to czekamy

  49. Z tego co zrozumiałem to do tej pory FEN nie był zabezpieczony na wypadek kiedy zawodnik chciał zerwać współpracę przed wygaśnięciem kontraktu. Obudzili się z ręką w nocniku po transferach do KSW i szykują nowe zapisy ?

  50. Z tego co zrozumiałem to do tej pory FEN nie był zabezpieczony na wypadek kiedy zawodnik chciał zerwać współpracę przed wygaśnięciem kontraktu. Obudzili się z ręką w nocniku po transferach do KSW i szykują nowe zapisy ?

  51. Pomyslec, ze przy okazji zapowiadanego dla @Dominik Durniat bana na FEN napisalem, ze mi to nie przeszkadza. Przepraszam i dzieki za tak szybka reakcje na rewelacje Mrozowskigo. Ostatecznie slynny juz "konflikt o dawanie dupy" zaowocowal bardzo ciekawymi materialami.

  52. Pomyslec, ze przy okazji zapowiadanego dla @Dominik Durniat bana na FEN napisalem, ze mi to nie przeszkadza. Przepraszam i dzieki za tak szybka reakcje na rewelacje Mrozowskigo. Ostatecznie slynny juz "konflikt o dawanie dupy" zaowocowal bardzo ciekawymi materialami.

  53. FEN jest januszami biznesu. To jest tylko motywacja dla ambitnych zawodników aby omijali FEN. Mieli szansę być fabryką zawodników do UFC i stać się przez to rozpoznawalnym tak jak swego czasu było Cage Warriors.
    Porównanie do piłki nożnej zupełnie nietrafione bo w piłce nożnej płaci sie odstępne klubowi bo to klub wykłada pieniądze na trening swoich zawodników, na ich leczenie, na ich rozwój itd. W przypadku MMA ta kwestia leży po stronie klubu w którym trenuje a nie po stronie organizacji.

  54. FEN jest januszami biznesu. To jest tylko motywacja dla ambitnych zawodników aby omijali FEN. Mieli szansę być fabryką zawodników do UFC i stać się przez to rozpoznawalnym tak jak swego czasu było Cage Warriors.
    Porównanie do piłki nożnej zupełnie nietrafione bo w piłce nożnej płaci sie odstępne klubowi bo to klub wykłada pieniądze na trening swoich zawodników, na ich leczenie, na ich rozwój itd. W przypadku MMA ta kwestia leży po stronie klubu w którym trenuje a nie po stronie organizacji.

  55. – Chciałbym zobaczyć ten katalog pasów… (mysle że żadnego nie było bo to nie są firanki w sklepie pani Reni.)
    – FEN musi się ogarną wkońcu w tym świecie MMA
    – Porównanie transferów piłkarzy z zawodniakami z dupy.

  56. – Chciałbym zobaczyć ten katalog pasów… (mysle że żadnego nie było bo to nie są firanki w sklepie pani Reni.)
    – FEN musi się ogarną wkońcu w tym świecie MMA
    – Porównanie transferów piłkarzy z zawodniakami z dupy.

  57. trpone92

    – Chciałbym zobaczyć ten katalog pasów… (mysle że żadnego nie było bo to nie są firanki w sklepie pani Reni.)

    Jest jest, jak zamawiasz u chinoli czy u innych pakistańców to podsyłają ci katalog i w to akurat wierzę, że był tam pas ufc 🙂

  58. trpone92

    – Chciałbym zobaczyć ten katalog pasów… (mysle że żadnego nie było bo to nie są firanki w sklepie pani Reni.)

    Jest jest, jak zamawiasz u chinoli czy u innych pakistańców to podsyłają ci katalog i w to akurat wierzę, że był tam pas ufc 🙂

  59. Charles Bronson

    Jest jest, jak zamawiasz u chinoli czy u innych pakistańców to podsyłają ci katalog i w to akurat wierzę, że był tam pas ufc 🙂

    Tego nie brałem pod uwagę.

  60. Charles Bronson

    Jest jest, jak zamawiasz u chinoli czy u innych pakistańców to podsyłają ci katalog i w to akurat wierzę, że był tam pas ufc 🙂

    Tego nie brałem pod uwagę.

  61. Domino teraz został najlepszym kumplem prezesa:lol:tak trzymać! Co do nowych kontraktów to normalna kolej rzeczy. Nikomu krzywdy nie zrobią jak ktoś powalczy u nich 2-3 lata i wypromuje się u nich. Jak będzie wygrywał kontrakt się kończy i może iść gdzie chce. Tak wogóle na miejscu Jóźwiaka pomyślał bym o jakimś podpunkcie w kontrakcie że nie mogą przechodzić do KSW:wink: nawet po skończeniu umowy:lol:

  62. Domino teraz został najlepszym kumplem prezesa:lol:tak trzymać! Co do nowych kontraktów to normalna kolej rzeczy. Nikomu krzywdy nie zrobią jak ktoś powalczy u nich 2-3 lata i wypromuje się u nich. Jak będzie wygrywał kontrakt się kończy i może iść gdzie chce. Tak wogóle na miejscu Jóźwiaka pomyślał bym o jakimś podpunkcie w kontrakcie że nie mogą przechodzić do KSW:wink: nawet po skończeniu umowy:lol:

  63. Jak tak dalej pójdzie to wszyscy w polskim MMA będą wyzywać Mrozowskiego od 'zwolnionych z WF-u' jak dalej będzie takie rewelacje szerzył i wszystko paplał przed oficjalnymi komunikatami zainteresowanych…..

  64. Jak tak dalej pójdzie to wszyscy w polskim MMA będą wyzywać Mrozowskiego od 'zwolnionych z WF-u' jak dalej będzie takie rewelacje szerzył i wszystko paplał przed oficjalnymi komunikatami zainteresowanych…..

  65. Mrozowski jest strasznym plotkarzem i lubi słuchać ploteczek bo bardzo ma parcie na to aby byc pierwszym zrodlem informacji. I jeszcze nie zorientowal sie ze ludzie lubia go karmic takimi plotkami zeby sie posmiac.

  66. Mrozowski jest strasznym plotkarzem i lubi słuchać ploteczek bo bardzo ma parcie na to aby byc pierwszym zrodlem informacji. I jeszcze nie zorientowal sie ze ludzie lubia go karmic takimi plotkami zeby sie posmiac.

  67. Charles Bronson

    On gdziekolwiek w ogole jest zapraszany?

    Wydaje mi się że zajmuje się promocją medialną Areny Berserkerów i Spartan Fight

  68. Charles Bronson

    On gdziekolwiek w ogole jest zapraszany?

    Wydaje mi się że zajmuje się promocją medialną Areny Berserkerów i Spartan Fight

  69. Ewidentnie widać małą kosę Wojtka Mrozowskiego z Jóźwiakiem( ciekawe jaka przyczyna). Jóźwiak dzwonił do niego ze sprostowaniem a on i tak zamieścił jakieś głupie zdania pod wypowiedzią prezesa. Do tego nie było go na Torwarze. Dziwne to wszystko.

  70. Ewidentnie widać małą kosę Wojtka Mrozowskiego z Jóźwiakiem( ciekawe jaka przyczyna). Jóźwiak dzwonił do niego ze sprostowaniem a on i tak zamieścił jakieś głupie zdania pod wypowiedzią prezesa. Do tego nie było go na Torwarze. Dziwne to wszystko.

  71. Mrozu nie odpuszcza:

    "Przed publikacją artykułu rozmawialiśmy na ten temat z kilkoma osobami, które w mniejszym lub większym stopniu, miały styczność z tym zapisem, a po jego publikacji zaczęły zgłaszać się do nas liczące osoby ze środowiska, którym zaproponowano podobną umowę. Co ciekawe, w rozmowie Paweł Jóźwiak użył konkretnego nazwiska potencjalnego źródła informacji, przy czym my nigdy nie podaliśmy naszych źródeł. Sami więc oceńcie, czy informacje są wyssane przez nas z palca."
    update w newsie mmanews.pl

  72. Mrozu nie odpuszcza:

    "Przed publikacją artykułu rozmawialiśmy na ten temat z kilkoma osobami, które w mniejszym lub większym stopniu, miały styczność z tym zapisem, a po jego publikacji zaczęły zgłaszać się do nas liczące osoby ze środowiska, którym zaproponowano podobną umowę. Co ciekawe, w rozmowie Paweł Jóźwiak użył konkretnego nazwiska potencjalnego źródła informacji, przy czym my nigdy nie podaliśmy naszych źródeł. Sami więc oceńcie, czy informacje są wyssane przez nas z palca."
    update w newsie mmanews.pl

  73. VaeVictis

    Zdaje sie, ze nie bylo go juz na 11.

    Wydawało mi się że logo mmanews było na kostce w narozniku klatkoringu fenu, myslalem ze sa patronem medialnym i Wojtek tez tam jest.

  74. VaeVictis

    Zdaje sie, ze nie bylo go juz na 11.

    Wydawało mi się że logo mmanews było na kostce w narozniku klatkoringu fenu, myslalem ze sa patronem medialnym i Wojtek tez tam jest.

  75. Fresh

    Wydawało mi się że logo mmanews było na kostce w narozniku klatkoringu fenu, myslalem ze sa patronem medialnym i Wojtek tez tam jest.

    Jedyny tak naprawde wywiad zwiazany z FEN 11 jaki sie pojawil to ten z "wkurwionym" Akopem przeprowadzony podczas KSW, wiec sam nie wiem.

  76. Fresh

    Wydawało mi się że logo mmanews było na kostce w narozniku klatkoringu fenu, myslalem ze sa patronem medialnym i Wojtek tez tam jest.

    Jedyny tak naprawde wywiad zwiazany z FEN 11 jaki sie pojawil to ten z "wkurwionym" Akopem przeprowadzony podczas KSW, wiec sam nie wiem.

  77. VaeVictis

    Jedyny tak naprawde wywiad zwiazany z FEN 11 jaki sie pojawil to ten z "wkurwionym" Akopem przeprowadzony podczas KSW, wiec sam nie wiem.

    Faktycznie tak musiało być że nie bylo przedstawiciela mmanews na gali pomimo ich logo, Wojtek lubi zarzucac FB zdjeciami spod ringu w trakcie gali, tym razem byly to zdjecia spod telewizora 🙂

    logo mmanews
    [​IMG]

    logo polsatu sport 🙂
    [​IMG]

  78. VaeVictis

    Jedyny tak naprawde wywiad zwiazany z FEN 11 jaki sie pojawil to ten z "wkurwionym" Akopem przeprowadzony podczas KSW, wiec sam nie wiem.

    Faktycznie tak musiało być że nie bylo przedstawiciela mmanews na gali pomimo ich logo, Wojtek lubi zarzucac FB zdjeciami spod ringu w trakcie gali, tym razem byly to zdjecia spod telewizora 🙂

    logo mmanews
    [​IMG]

    logo polsatu sport 🙂
    [​IMG]

  79. Kurwa Mrozowski to niech zmieni nazwę portalu na MMA Pudelek czy coś, dzwoni do niego właściciel organizacji prostuje informację a ten dalej swoje, że wie lepiej. A potem jeszcze wielce zdziwiony, że ludzie drą łacha z niego.

  80. Mrozu flet pieprzony. Ostatni raz odniosłem się na gorąco do "newsa" z jego portalu. Unlike na fb leci obowiązkowo. Tylko wkurwia ludzi.

  81. Co do podobieństwa pasów:

    FEN i UFC
    [​IMG]

    KSW:
    [​IMG]
    WSOF:
    [​IMG]
    DREAM:
    [​IMG]
    Bellator:
    [​IMG]
    M-1 Challenge:
    [​IMG]
    Strikeforce kobiet:
    [​IMG]
    Strikeforce mężczyzn:
    [​IMG]
    WEC:
    [​IMG]

    Pride:
    [​IMG]

    Kilka odchyłów w jedną czy drugą stronę (czerwone elementy Strikeforce i Bellatora) ale ogólnie wszystkie są w większości podobne, i tak naprawdę "jeden ch*j" i nie ma co bić piany że ktoś od kogoś ściąga.

  82. Mateusz Smoter

    Co do podobieństwa pasów:

    FEN i UFC
    [​IMG]

    KSW:
    [​IMG]
    WSOF:
    [​IMG]
    DREAM:
    [​IMG]
    Bellator:
    [​IMG]
    M-1 Challenge:
    [​IMG]
    Strikeforce kobiet:
    [​IMG]
    Strikeforce mężczyzn:
    [​IMG]
    WEC:
    [​IMG]

    Pride:
    [​IMG]

    Kilka odchyłów w jedną czy drugą stronę (czerwone elementy Strikeforce i Bellatora) ale ogólnie wszystkie są w większości podobne, i tak naprawdę "jeden ch*j" i nie ma co bić piany że ktoś od kogoś ściąga.

    A gdzie pas WWE?

  83. Bardzo dobry pomysł. To ukłon w stronę zawodników, którzy będą mogli odejść w czasie trwania kontraktu. Win-win dla każdej strony.

  84. pablos_83

    Ja bym wprowadził mistrzowskie pierścienie wzorem NBA

    Pierścień to byłaby fajna sprawa ale np. na 10 obronę pasa.

  85. z uśmiechem na ustach czekam aż prezes zakręci się w spirali własnych kłamstw… już widzę ten katalog pasów przypadkowy wybór :crazy:

    Wojtek robi swoją robotę i wcale nie zdziwię się jak okaże się że to zawodnicy FEN znając fakt że redaktor lubi takie nowinki sami zgłosili się do portalu, żeby nagłośnił tą sprawę. Jak widać plan się udał bo prezes już prostuje i odwraca kota ogonem powtarzając stałą gadkę czyli "cały czas się rozwijamy", "jesteśmy młodą organizacją", "dopuszczamy różne możliwości" i jak dla mnie hit – "mamy najlepszy dział prawny w Polsce". To ten sam który dopilnował interesów FEN w kontrakcie Wójcika, Vierzbicktasa i prawidłowości kontraktu Tyberiusza? 😆

    Co do nieobecności Wojtka w Warszawie z tego co wiem miał ostatnio kłopoty zdrowotne więc nie ma co go oczerniać za nieobecność tym bardziej, że robi wszystko sam.

  86. W polskim MMA jest naprawdę niewielu właścicieli większych federacji, którzy dają się lubić. Poza Dariuszem Cholewą i K&L, ciężko mi znaleźć na przestrzeni lat takich, o których mógłbym powiedzieć jedno dobre słowo. Za to modne ciągle jest zaleganie z płatnościami zawodnikom, nagłe zniknięcia czy rozprowadzanie i sprzedaż biletów przez trenera znanego klubu MMA. Pan Paweł idealnie wpasował się w wizerunek cwaniaczka, mistrza półprawd lub niedopowiedzeń jak kto woli. Żebyście się jeszcze nie zdziwili jak się okaże, że Mrozu napisał prawdę. 😀

  87. Ale nie zaprzeczył donośnie tylko powiedział, ze raczej anpewno to nie bedzie 20%.

  88. PawelMMATrn

    z uśmiechem na ustach czekam aż prezes zakręci się w spirali własnych kłamstw… już widzę ten katalog pasów przypadkowy wybór :crazy:

    Wojtek robi swoją robotę i wcale nie zdziwię się jak okaże się że to zawodnicy FEN znając fakt że redaktor lubi takie nowinki sami zgłosili się do portalu, żeby nagłośnił tą sprawę. Jak widać plan się udał bo prezes już prostuje i odwraca kota ogonem powtarzając stałą gadkę czyli "cały czas się rozwijamy", "jesteśmy młodą organizacją", "dopuszczamy różne możliwości" i jak dla mnie hit – "mamy najlepszy dział prawny w Polsce". To ten sam który dopilnował interesów FEN w kontrakcie Wójcika, Vierzbicktasa i prawidłowości kontraktu Tyberiusza? 😆

    Co do nieobecności Wojtka w Warszawie z tego co wiem miał ostatnio kłopoty zdrowotne więc nie ma co go oczerniać za nieobecność tym bardziej, że robi wszystko sam.

    Trafione w sedno. Mysle że Jóźwiak ratuje się teraz powtarzając swoje utarte zwroty. Mroza bym nie hejtował, wiadomo że koloruje ale raczej po ostatniej przygodzie z Kurczewskim niesprawdzonych informacji by nie publikował…

  89. Mateusz Smoter

    Co do podobieństwa pasów:

    FEN i UFC
    [​IMG]

    KSW:
    [​IMG]
    WSOF:
    [​IMG]
    DREAM:
    [​IMG]
    Bellator:
    [​IMG]
    M-1 Challenge:
    [​IMG]
    Strikeforce kobiet:
    [​IMG]
    Strikeforce mężczyzn:
    [​IMG]
    WEC:
    [​IMG]

    Pride:
    [​IMG]

    Kilka odchyłów w jedną czy drugą stronę (czerwone elementy Strikeforce i Bellatora) ale ogólnie wszystkie są w większości podobne, i tak naprawdę "jeden ch*j" i nie ma co bić piany że ktoś od kogoś ściąga.

    Większość samochodów tez ma podobny kształt, wygląd, cztery koła. Pas FEN wygląda jak BMW zrobione z tico.

    Pytanie do @straszny_raptor jak Biszczak pokona jakiegoś 'Wacka' w K1 Rules to dostanie pas z Octagonem ? :crazy:

  90. I jeszcze jedna sprawa mnie dręczy, o jakiej do cholery promocji zawodnika pan Paweł mówi? Wynik oglądalność jaki wykręciła w telewizji ostatnia gala fenu jest gdzieś na poziomie "dlaczego ja" czy "pamiętniki z wakacji". Poza tym przy obecnych zarobkach w MMA trzeba być niezłą szują albo świetnym biznesmenem, żeby ściągać haracz z zawodnika przez kilka lat po tym, jak pojawił się na gali fen. Jakby Okniński wpadł na coś takiego, to Jotko do dzisiał płaciłby przysłowiowe pieniądze za las.

  91. Nie rozumiem o co macie pretensje do Jóźwiaka. Naprawdę. Zawodnik podpisuje kontrakt na X walk, to przez X walk jego psim obowiązkiem jest walczyć dla organizacji z którą się związał. Łaski nikomu nie robi. Ba! Łaskę robi organizator, odstępując od umowy. Jeśli owe 20% komuś nie odpowiada, to niech wypełni kontrakt i dopiero później idzie w świat – normalna sprawa. Jak zrozumiałem szefa FEN, żadnych klauzul nie stosują, więc po dopełnieniu kontraktu fighter jest wolny jak ping-pong.

  92. Mateusz Smoter

    Co do podobieństwa pasów:

    FEN i UFC
    [​IMG]

    KSW:
    [​IMG]
    WSOF:
    [​IMG]
    DREAM:
    [​IMG]
    Bellator:
    [​IMG]
    M-1 Challenge:
    [​IMG]
    Strikeforce kobiet:
    [​IMG]
    Strikeforce mężczyzn:
    [​IMG]
    WEC:
    [​IMG]

    Pride:
    [​IMG]

    Kilka odchyłów w jedną czy drugą stronę (czerwone elementy Strikeforce i Bellatora) ale ogólnie wszystkie są w większości podobne, i tak naprawdę "jeden ch*j" i nie ma co bić piany że ktoś od kogoś ściąga.

    [​IMG]
    wierzę że ominąłeś przypadkowo 😉

  93. Zamysł dobry ale 5 lat to zdecydowanie zbyt dlugo obawiam sie ze dla wiekszosci zawodnikow byloby to odpalanie dzialki przez caly okres kontraktu z UFC. 20 % to tez dyskusyjne ale wedlug mnie okres powinien byc proporcjonalny do czasu/ilosci walk stoczonych dla federacji

  94. Z jednej strony Jóźwiak mówi że nie będzie zabraniał spełnia marzeń zawodnikom i blokować ich przed UFC jak konkurencja a z drugiej chce wprowadzac takie poryte zapiski w kontrakcie. To jest moim zdaniem równie blokowanie i to większe. Bo jesli UFC zglosi sie po zawodnika w czasie gdy ma kontrakt z fen ten będzie musial bulić jak za woły jeśli będzie chcial przejąć tam. W KSW konczy Ci sie kontrakt to wybierasz co ci pasuje. To nie jest blokowanie za to co chce zrobić fen juz jest. Z jednej strony jest to zrozumiałem. KSW pokazali dobitnie ze może zabrać im każdego zawodnika którego będą chcieli. W druga stronę to nie działa. Ale moim zdaniem jesli fen cos takiego wprowadzi to tlumow do ich organizacji nie bedzie

  95. Podoba mi się podejście Pana Jóźwiaka w tym wywiadzie, na prawdę zdrowe podejście i życzę organizacji żeby w taki sposob się rozwijała !

    PS Pas Bellatora najładniejszy !

  96. @Timothy Casillas"W KSW konczy Ci sie kontrakt to wybierasz co ci pasuje. To nie jest blokowanie za to co chce zrobić fen juz jest. Z jednej strony jest to zrozumiałem. "Chyba nie przesłuchałeś do końca… % od gazy z UFC ma być podobno pobierany jeżeli zawodnik chce przejść przed wypełnieniem kontraktu. Po jego zakończeniu zawodnik jest wolny jak w innych organizacjach.

  97. Co z tego, że wszystkie pasy takie same? Nie mogli się wyróżnić chociaż tym i zrobić np. z czerwonej skóry tak jak WBC w boksie ma zielony?

  98. Ja pierdole skonczcie juz pierdolic o tym zabieraniu zawodnikow bo goscie ktorzy zmienili organizacje nie byli zwiazani zadnym kontraktem z ta pierwsza.

  99. Timothy Casillas

    Bo jesli UFC zglosi sie po zawodnika w czasie gdy ma kontrakt z fen ten będzie musial bulić jak za woły jeśli będzie chcial przejąć tam

    Lepiej zeby oraganizator bulil za ewentualna promocje zawodnika, a ten gdy tylko sie zglosi UFC, bedzie mial na to wyjebane. MMA Attack mocno promowalo Hallmanna, byl na bilbordach i nagle podpisal kontrakt z UFC. Darek Cholewa musil byc przeszesliwy.

    Timothy Casillas

    Z jednej strony jest to zrozumiałem. KSW pokazali dobitnie ze może zabrać im każdego zawodnika którego będą chcieli. W druga stronę to nie działa.

    Jak to nie dziala? Oli Thompson w jednym z wywiadow powiedzial, ze to byla jego ostatnia walka w kontrakcie z KSW – wypelnil kontrakt i teraz jest wolnym zawodnikiem. To takie nierealne by FEN go teraz zakontraktowal?

  100. Jakub Bijan

    Nie rozumiem o co macie pretensje do Jóźwiaka. Naprawdę. Zawodnik podpisuje kontrakt na X walk, to przez X walk jego psim obowiązkiem jest walczyć dla organizacji z którą się związał. Łaski nikomu nie robi. Ba! Łaskę robi organizator, odstępując od umowy. Jeśli owe 20% komuś nie odpowiada, to niech wypełni kontrakt i dopiero później idzie w świat – normalna sprawa. Jak zrozumiałem szefa FEN, żadnych klauzul nie stosują, więc po dopełnieniu kontraktu fighter jest wolny jak ping-pong.

    I wlasnie tej bardzo istotnej informacji zabraklo w tym newsie.

  101. Al Bundy

    Lepiej zeby oraganizator bulil za ewentualna promocje zawodnika, a ten gdy tylko sie zglosi UFC, bedzie mial na to wyjebane. MMA Attack mocno promowalo Hallmanna, byl na bilbordach i nagle podpisal kontrakt z UFC. Darek Cholewa musil byc przeszesliwy.

    Jak to nie dziala? Oli Thompson w jednym z wywiadow powiedzial, ze to byla jego ostatnia walka w kontrakcie z KSW – wypelnil kontrakt i teraz jest wolnym zawodnikiem. To takie nierealne by FEN go teraz zakontraktowal?

    KSW moze miec KAZDEGO zawodnika FEN, fen moze miec tylko średniaków z KSW jak blachuta czy wspomniany Thompson. O to mi chodziło.

  102. Prawda jest taka, że KSW nie podbierze żadnego zawodnika na kontrakcie z FEN bo są ciułaczami i nie stać ich aby jeszcze spłacać kary za zawodnika.

  103. PawelMMATrn

    z uśmiechem na ustach czekam aż prezes zakręci się w spirali własnych kłamstw… już widzę ten katalog pasów przypadkowy wybór :crazy:

    Ta firma zajmuje się min produkcją pasów i robi pasy dla: WMF, Legacy, RFA, BAMMA i wielu innych. Wystarczy napisać maila z zapytaniem o katalog.

    http://www.jnjproducts.biz/about.php

    Pozdro niedowiarki 🙂 Oczywiście nie bronię Jóźwiaka

  104. Jakub Bijan

    Nie rozumiem o co macie pretensje do Jóźwiaka. Naprawdę. Zawodnik podpisuje kontrakt na X walk, to przez X walk jego psim obowiązkiem jest walczyć dla organizacji z którą się związał. Łaski nikomu nie robi. Ba! Łaskę robi organizator, odstępując od umowy. Jeśli owe 20% komuś nie odpowiada, to niech wypełni kontrakt i dopiero później idzie w świat – normalna sprawa. Jak zrozumiałem szefa FEN, żadnych klauzul nie stosują, więc po dopełnieniu kontraktu fighter jest wolny jak ping-pong.

    No tak jak i w innych organizacjach, nawet w UFC skończy się kontrakt to możesz iść do Bellatora czy gdzie chcesz. Ale na czym polega ,,nie blokowanie zawodników''? Załóżmy mamy chłopaka, podpisuje kontrakt na 5 walk, a w UFC zaczynają nabór w jego kategorii i zgłaszają się do niego. Teraz stoi przed opcją niewolniczej pracy na jakąś hienę przez najbliższe 5 lat, albo traci największą szansę życia. 5 walk to około 2 lata w polskich organizacjach, a jeszcze nie jest powiedziane że muszą dawać zawodnikowi walki na każdej gali. A nawet jak dwie walki zostaną, to przecież zawsze jest ryzyko że dostanie strzała i już ma po UFC.

    Może nieco uporządkuję swoje myślenie. Załóżmy nawet, że UFC zgłasza się po faceta któremu została jedna walka. Więc w najlepszej sytuacji musi stoczyć jeszcze jedną walkę w FEN, gdzie dochodzi dodatkowy stres, że jak przegra z rywalem to traci życiową szansę, plus rywal cholernie zmotywowany bo wie że UFC będzie oglądało jego walkę. Testy antydopingowe w Polsce nawet jeśli są to są żartem, więc niech taki w miarę czysty zawodnik z życiową szansą od UFC wyjdzie na nakręconego rywala, który będzie chciał za wszelką cenę wygrać i się nasteryduje tak, że walki nie będzie nawet pamiętał, więc ten perspektywiczny zawodnik FEN jest w dupie. A inna sprawa, że jak włodarze okażą się jeszcze większymi gnidami (no bo skoro wyszli z czymś takim…) to kto im każe wystawić tego zawodnika na gali, żeby stoczył ostatnią walkę? Tak jak w piłkarskich polskich klubach kiedy zawodnik nie chce podpisać kontraktu ląduje w drużynie młodzieżowej i po roku zostaje w takiej formie, że nikt go nie chce, to czemu organizatorzy którzy takim zapisem pokazali że bardzo lubią kłaść łapki na czyichś pieniądzach tak zawodnika nie zablokują, że ten będzie musiał na nich walczyć 5 lat lub będzie siedział z tą jedną walką w kontrakcie? Jeśli to prawda, to FEN dla mnie przestanie istnieć.

  105. Maestro08

    No tak jak i w innych organizacjach, nawet w UFC skończy się kontrakt to możesz iść do Bellatora czy gdzie chcesz.

    Nie do końca, a przynajmniej nie zawsze. UFC stosuje wiele zapisów utrudniających przejście fighterów do innych organizacji. Dotyczy to głównie zawodników, którzy mierzyli się już o pas, albo tych bardziej istotnych marketingowo – ale jednak.

    Maestro08

    Ale na czym polega ,,nie blokowanie zawodników''? Załóżmy mamy chłopaka, podpisuje kontrakt na 5 walk, a w UFC zaczynają nabór w jego kategorii i zgłaszają się do niego. Teraz stoi przed opcją niewolniczej pracy na jakąś hienę przez najbliższe 5 lat, albo traci największą szansę życia. 5 walk to około 2 lata w polskich organizacjach, a jeszcze nie jest powiedziane że muszą dawać zawodnikowi walki na każdej gali. A nawet jak dwie walki zostaną, to przecież zawsze jest ryzyko że dostanie strzała i już ma po UFC.

    Życie to sztuka wyboru. Nie rozumiem też, co to niby jest "niewolnicza praca". Nikt tego zawodnika nie zmuszał do podpisania kontraktu na pięć walk – skoro to zrobił, znaczy że liczył, iż mu się opłaci.

    Maestro08

    to czemu organizatorzy którzy takim zapisem pokazali że bardzo lubią kłaść łapki na czyichś pieniądzach tak zawodnika nie zablokują, że ten będzie musiał na nich walczyć 5 lat lub będzie siedział z tą jedną walką w kontrakcie? Jeśli to prawda, to FEN dla mnie przestanie istnieć.

    Kontrakty podpisywane są na określoną ilość walk w określonym czasie. Te wszystkie epitety, którymi okraszasz organizatorów pokazują natomiast, że uważasz, że ludzie organizujący gale MMA – a więc dający prace zawodnikom – powinni być (i tu to słowo jest właściwe) niewolnikami swoich podwładnych. Bo skoro Federacje muszą według Ciebie przestrzegać kontraktów, a jednocześnie zawodnicy mogą sobie z nich bimbać – odchodząc, kiedy im się podoba – to inaczej tego nazwać niepodobna.

  106. Maestro08

    No tak jak i w innych organizacjach, nawet w UFC skończy się kontrakt to możesz iść do Bellatora czy gdzie chcesz. Ale na czym polega ,,nie blokowanie zawodników''? Załóżmy mamy chłopaka, podpisuje kontrakt na 5 walk, a w UFC zaczynają nabór w jego kategorii i zgłaszają się do niego. Teraz stoi przed opcją niewolniczej pracy na jakąś hienę przez najbliższe 5 lat, albo traci największą szansę życia. 5 walk to około 2 lata w polskich organizacjach, a jeszcze nie jest powiedziane że muszą dawać zawodnikowi walki na każdej gali. A nawet jak dwie walki zostaną, to przecież zawsze jest ryzyko że dostanie strzała i już ma po UFC.

    Może nieco uporządkuję swoje myślenie. Załóżmy nawet, że UFC zgłasza się po faceta któremu została jedna walka. Więc w najlepszej sytuacji musi stoczyć jeszcze jedną walkę w FEN, gdzie dochodzi dodatkowy stres, że jak przegra z rywalem to traci życiową szansę, plus rywal cholernie zmotywowany bo wie że UFC będzie oglądało jego walkę. Testy antydopingowe w Polsce nawet jeśli są to są żartem, więc niech taki w miarę czysty zawodnik z życiową szansą od UFC wyjdzie na nakręconego rywala, który będzie chciał za wszelką cenę wygrać i się nasteryduje tak, że walki nie będzie nawet pamiętał, więc ten perspektywiczny zawodnik FEN jest w dupie. A inna sprawa, że jak włodarze okażą się jeszcze większymi gnidami (no bo skoro wyszli z czymś takim…) to kto im każe wystawić tego zawodnika na gali, żeby stoczył ostatnią walkę? Tak jak w piłkarskich polskich klubach kiedy zawodnik nie chce podpisać kontraktu ląduje w drużynie młodzieżowej i po roku zostaje w takiej formie, że nikt go nie chce, to czemu organizatorzy którzy takim zapisem pokazali że bardzo lubią kłaść łapki na czyichś pieniądzach tak zawodnika nie zablokują, że ten będzie musiał na nich walczyć 5 lat lub będzie siedział z tą jedną walką w kontrakcie? Jeśli to prawda, to FEN dla mnie przestanie istnieć.

    Redaktor Bijan ci bardzo logicznie odpowiedział i przy okazji zripostował.

    Naprawdę uważasz że jak na przykład ciebie zatrudni dana firma X bo przyjdziesz do nich "ty"na rozmowie kwalifikacyjną podpiszesz umowę na 2 lata bo odpowiadają ci warunki. To w momencie gdy zgłosi się do ciebie head hunter że w firmie Y cie chcą za potrójną stawkę to firma X ma cię obowiązek puścić i jeszcze ci życzyć powodzenia ?? Inaczej są be

    Życie to sztuka wyborów. I to najlepiej to opisuje .

    Najlepszy przykład to nasza mistrzyni.

    Podjeła decyzję że nie kończy kariery mimo że do tego nawet dokładała. Podjeła decyzję drugą że walczy na małych galach za małe pieniądzę. Podjeła decyjzę trzecią że nie walczy na KSW za przyzwoite pieniądze. Podjeła czwartą decyzję że nie wiąże się z organizacjami na dłużej. W wyniku wielu jej wyborów jest gdzie jest.

  107. Żaden promotor MMA nie musiał odpierać takiej kupy gnoju z jaką poradził sobie Jóźwiak. Dla mnie to mega twardy psychicznie zawodnik .

  108. Jakub Bijan

    Życie to sztuka wyboru. Nie rozumiem też, co to niby jest "niewolnicza praca". Nikt tego zawodnika nie zmuszał do podpisania kontraktu na pięć walk – skoro to zrobił, znaczy że liczył, iż mu się opłaci.

    Kariera zawodnicza będzie trwała może 15 lat, z czego jakieś 10 dobrze płatnych o ile ominą zawodnika kontuzje itd. Jeśli ktoś taki podpisze umowę i przez 5 następnych lat ma płacić 20% FEN, ileś trenerom, ileś managerowi, suplementy, obozy itd, to zostanie mu mniejsza część pieniędzy, które on zarobił, nie organizatorzy FEN.

    Jakub Bijan

    Kontrakty podpisywane są na określoną ilość walk w określonym czasie. Te wszystkie epitety, którymi okraszasz organizatorów pokazują natomiast, że uważasz, że ludzie organizujący gale MMA – a więc dający prace zawodnikom – powinni być (i tu to słowo jest właściwe) niewolnikami swoich podwładnych. Bo skoro Federacje muszą według Ciebie przestrzegać kontraktów, a jednocześnie zawodnicy mogą sobie z nich bimbać – odchodząc, kiedy im się podoba – to inaczej tego nazwać niepodobna.

    Nie uważam tak. Moim zdaniem FEN oczywiście może czerpać korzyści z tego, że zawodnik walczy w UFC, ale nie dojąc go z tak dużej kasy. Przez 5 lat, 20%, to szczerze FEN mi się kojarzy z kredytem hipotecznym. Ok, niech wezmą całą jego wypłatę za pierwszą walkę, to im spokojnie zwróci koszta a i pewnie na nim zarobią. Jednak bardziej bym na ich miejscu zabezpieczał się marketingowo, żeby taki zawodnik walczący w UFC w jakiś sposób promował organizację FEN na przykład nagrywając przed galami jakieś materiały do reklam, pisząc tweety komentujące walki (chociaż taki zapis raczej musiałby być słowny lub utajniony). Wtedy ludzie oswajają się bardziej z nazwą organizacji na całym świecie, łatwiej będzie im pozyskiwać zawodników zza granicy itd. Plus po zakończeniu kariery w UFC taki zawodnik jakby miał walczyć w innej organizacji, to niech dodadzą zapis że dopełni kontrakt w FEN. Do tego jeśli taka gwiazda pojawiała się w miarę możliwości na jakichś ważeniach/galach, to kupa ludzi poszłaby tam tylko dlatego, żeby zobaczyć gwiazdę. Przecież gdyby taki FEN czy PLMMA dało informację, że na ważeniu Asia będzie rozdawała autografy, to przyszłoby spokojnie z 5, 6 razy więcej ludzi. Zawodnik nie cierpi, a organizacja ma zyski nie do wyceny.

  109. Raynor

    Naprawdę uważasz że jak na przykład ciebie zatrudni dana firma X bo przyjdziesz do nich "ty"na rozmowie kwalifikacyjną podpiszesz umowę na 2 lata bo odpowiadają ci warunki. To w momencie gdy zgłosi się do ciebie head hunter że w firmie Y cie chcą za potrójną stawkę to firma X ma cię obowiązek puścić i jeszcze ci życzyć powodzenia ?? Inaczej są be

    No przecież tak to wygląda. Przychodzisz do pracy, podpisujesz umowę z dwutygodniowym okresem wypowiedzenia, ale masz wielkie ambicje, więc zapieprzasz w tej pracy żeby być dobrym, po czym pójść do innej firmy za lepszą kasą. Na moim przykładzie zmieniłem pracę, bo w starej bardziej się rozwinąć nie mogłem (ja akurat jestem projektantem) i na chwilę obecną pracuję na programach dla nich nieosiągalnych finansowo to mogą mi podrzucić projekt który mogę zrobić, a którego nie mogłem w danej firmie. Do tego przeszkoliłem im nowego pracownika, plus korzystają z mojego rozwoju A gdyby mi dali w umowie, że jak zmienię pracę to musiałbym im płacić przez następne 5 lat 20% z wypłaty to bym ich wyśmiał i poszedł do innej pracy. W taki sposób mogliby tylko zatrudnić pracownika nieambitnego, plus nie korzystaliby z jego dalszego rozwoju . I dokładnie tak będą robić perspektywiczni zawodnicy z innych krajów. Albo krótkie kontrakty, to zdobędą pas mistrza i nie będą chcieli podpisać nowej umowy, bo już mają fajny rekord i mogą się dostać do UFC.

  110. Maestro08

    Kariera zawodnicza będzie trwała może 15 lat, z czego jakieś 10 dobrze płatnych o ile ominą zawodnika kontuzje itd. Jeśli ktoś taki podpisze umowę i przez 5 następnych lat ma płacić 20% FEN, ileś trenerom, ileś managerowi, suplementy, obozy itd, to zostanie mu mniejsza część pieniędzy, które on zarobił, nie organizatorzy FEN.

    To niczego nie zmienia. Kontrakt jest kontraktem.

    Maestro08

    Nie uważam tak. Moim zdaniem FEN oczywiście może czerpać korzyści z tego, że zawodnik walczy w UFC, ale nie dojąc go z tak dużej kasy. Przez 5 lat, 20%, to szczerze FEN mi się kojarzy z kredytem hipotecznym. Ok, niech wezmą całą jego wypłatę za pierwszą walkę, to im spokojnie zwróci koszta a i pewnie na nim zarobią.

    Nie wiem, w czym to ma być lepsze niż X% przez X walk. Poza tym, takie postawienie sprawy jest dla mnie logiczne, bo jeśli federacja podpisuje zawodnika na X walk przez X czasu, to kalkuluje, że przez ten okres może w niego inwestować i że ostatecznie na nim zarobi. Jeśli powiedzmy z 5 walk zawodnik zawalczył tylko 3 razy, oznacza to, że jest winien organizacji rekompensatę za pozostały okres i walki. Czy 20% czy 15% czy 50% to już sprawa zapisów w kontrakcie. Zakładam, że skoro obie strony są w pełni rozumu i dobrowolnie podpisują umowę, to obu ona odpowiada.

    Maestro08

    Jednak bardziej bym na ich miejscu zabezpieczał się marketingowo, żeby taki zawodnik walczący w UFC w jakiś sposób promował organizację FEN na przykład nagrywając przed galami jakieś materiały do reklam, pisząc tweety komentujące walki (chociaż taki zapis raczej musiałby być słowny lub utajniony). Wtedy ludzie oswajają się bardziej z nazwą organizacji na całym świecie, łatwiej będzie im pozyskiwać zawodników zza granicy itd.

    Powyższe i poniższe…

    Maestro08

    Przecież gdyby taki FEN czy PLMMA dało informację, że na ważeniu Asia będzie rozdawała autografy, to przyszłoby spokojnie z 5, 6 razy więcej ludzi. Zawodnik nie cierpi, a organizacja ma zyski nie do wyceny.

    Zastanów się, dlaczego zatem gwiazdy UFC – w tym Joasia, nie zarabiają promując konkurencyjnych dla UFC organizacji.

  111. Jakub Bijan

    Nie wiem, w czym to ma być lepsze niż X% przez X walk. Poza tym, takie postawienie sprawy jest dla mnie logiczne, bo jeśli federacja podpisuje zawodnika na X walk przez X czasu, to kalkuluje, że przez ten okres może w niego inwestować i że ostatecznie na nim zarobi. Jeśli powiedzmy z 5 walk zawodnik zawalczył tylko 3 razy, oznacza to, że jest winien organizacji rekompensatę za pozostały okres i walki. Czy 20% czy 15% czy 50% to już sprawa zapisów w kontrakcie. Zakładam, że skoro obie strony są w pełni rozumu i dobrowolnie podpisują umowę, to obu ona odpowiada.

    Wiem, że masz w tym rację, tylko ja patrząc na taki zapis wyobrażam sobie siebie i pracodawcę. Po co miałbym podpisywać taki szajs? Ok, kiedyś mi się marzyło być pilotem i czytałem o ofertach Lufthansy (czy jak się to pisze), w której gwarantowali pełne wyszkolenie (które jest bardzo drogie) i nie mogłeś wtedy latać u konkurencji przez kupę lat i to rozumiem – jeden lot to kupa kasy, a trzeba przelatać tego pełno, więc oni inwestują maszyny, benzynę, pilotów, trzeba latać w nocy, w dzień, na różnych silnikach, w różnych maszynach itd., więc rzeczywiście otwierają drogę niemożliwą dla wielu ludzi i czegoś oczekują w zamian.

    W tym wypadku po co ktoś dobry ma iść do FENu i się zablokować? Jak jest dobry to w innych organizacjach też będą go chcieli bez blokowania przejścia do UFC. Zawodnicy po prostu zawalczą gdzie indziej. Więc kto zostaje do walczenia? Albo ktoś mało ambitny, albo weteran bez szans na UFC, albo po prostu ktoś podpisze kontrakt na 3 walki, zdobędzie pas i po co miałby podpisywać kolejny kontrakt? Wtedy pewnie Jóźwiak się przerazi i będzie go prosił żeby zawalczył bez tych bzdur w kontrakcie jeszcze jedną walkę. Więc po co de facto jest ten zapis? Żeby zablokować przejście do UFC. Po co więc to całe pieprzenie, że nie blokują tego? Wypowiada się że nie będzie robił żadnych problemów z przejściem do UFC, czyli nieco mydlenie oczu, bo takim zapisem właśnie zablokuje tego typu ruch. A inna sprawa, że sam sobie strzela w stopę, bo kto im podpisze kontrakt na 3 lata, żeby móc budować drabinkę wokół niego? Będzie patola w FEN, zawodnicy na jedną walkę, niechętni na obronę, a do walk zostaną ogryzki. Może nieco się wkurzam, bo miałem nadzieję że ta organizacja rzeczywiście będzie fajna i konkurencyjna, a skończy się że będzie gorzej niż w KSW.

    A w czym jest różnica między pojedynczą płatnością a płatnością przez 5 lat, gdzie nawet nie wiesz ile będziesz musiał im zapłacić? Poważnie trzeba to tłumaczyć?

    Jakub Bijan

    Zastanów się, dlaczego zatem gwiazdy UFC – w tym Joasia, nie zarabiają promując konkurencyjnych dla UFC organizacji.

    Gdyby Dana potrzebował zawodnika na już w danej dywizji przejąłby się tym, że jego zawodnik później poleciał na jakąś galę FEN i rozdawał autografy? Nie wydaje mi się.

  112. Maestro08

    Więc po co de facto jest ten zapis? Żeby zablokować przejście do UFC. Po co więc to całe pieprzenie, że nie blokują tego? Wypowiada się że nie będzie robił żadnych problemów z przejściem do UFC, czyli nieco mydlenie oczu, bo takim zapisem właśnie zablokuje tego typu ruch.

    No dobrze, ale nadal jest to ukłon w stronę fighterów, bo np. takie KSW swoich zawodników nie wypuszcza do UFC dopóki nie skończy im się kontrakt. Wypuścili Błachowicza i Karolinę, ale to były dość specyficzne przypadki z tego co się orientuję.

    Maestro08

    A inna sprawa, że sam sobie strzela w stopę, bo kto im podpisze kontrakt na 3 lata, żeby móc budować drabinkę wokół niego? Będzie patola w FEN, zawodnicy na jedną walkę, niechętni na obronę, a do walk zostaną ogryzki. Może nieco się wkurzam, bo miałem nadzieję że ta organizacja rzeczywiście będzie fajna i konkurencyjna, a skończy się że będzie gorzej niż w KSW.

    Być może tak, być może nie. To już sobie organizatorzy muszą sami przekalkulować.

    Maestro08

    A w czym jest różnica między pojedynczą płatnością a płatnością przez 5 lat, gdzie nawet nie wiesz ile będziesz musiał im zapłacić? Poważnie trzeba to tłumaczyć?

    Przecież na razie nie ma żadnych konkretów. Z rozmowy można było wywnioskować, że idą w tym kierunku, ale szczegółów nie podano. Poza tym oddanie płatności za jedną walkę oznaczało by, że zawodnik de facto dopłaca do niej (camp itd.), a takie "kapanie" po kilkanaście procent od kolejnych (pytanie, ilu?) walk może być zwyczajnie mniej odczuwalne. A tak w ogóle, to jest to przecież kwestia indywidualna, co komu bardziej.

    Maestro08

    Gdyby Dana potrzebował zawodnika na już w danej dywizji przejąłby się tym, że jego zawodnik później poleciał na jakąś galę FEN i rozdawał autografy? Nie wydaje mi się.

    UFC ma prawo do dysponowania wizerunkiem swoich zawodników. Przykład z brzegu: Joasia pojawi się teraz na Forum MMA na Narodowym. Nie jest to żadna konkurencja dla UFC, bo przecież nie jest to nawet gala MMA, tylko impreza okolicznościowa. Mimo tego potrzebne jej było zezwolenie organizacji. Dlaczego wszystkie małe gale ściągają do siebie w ramach atrakcji "Jurasa", zawodników KSW, Helda etc. – ale nie tych, którzy walczą dla White'a? Odpowiedź jest prosta – bo nie mogą.

  113. Jakub Bijan

    Dlaczego wszystkie małe gale ściągają do siebie w ramach atrakcji "Jurasa", zawodników KSW, Helda etc. – ale nie tych, którzy walczą dla White'a? Odpowiedź jest prosta – bo nie mogą.

    Czyli Daniel nie pojawi się na gali z koncertem disco polo? 🙁

  114. Jeśli Paweł Jóźwiak uważa, że mają najlepszy dział prawny spośród wszystkich organizacji w Polsce to obawiam się o stan polskiego prawa. Za darmo bym napisał dla FEN te umowy po tym gdy dowiedziałem się jakie błędy popełniają.

  115. Timothy Casillas

    Z jednej strony Jóźwiak mówi że nie będzie zabraniał spełnia marzeń zawodnikom i blokować ich przed UFC jak konkurencja a z drugiej chce wprowadzac takie poryte zapiski w kontrakcie. To jest moim zdaniem równie blokowanie i to większe. Bo jesli UFC zglosi sie po zawodnika w czasie gdy ma kontrakt z fen ten będzie musial bulić jak za woły jeśli będzie chcial przejąć tam. W KSW konczy Ci sie kontrakt to wybierasz co ci pasuje. To nie jest blokowanie za to co chce zrobić fen juz jest. Z jednej strony jest to zrozumiałem. KSW pokazali dobitnie ze może zabrać im każdego zawodnika którego będą chcieli. W druga stronę to nie działa. Ale moim zdaniem jesli fen cos takiego wprowadzi to tlumow do ich organizacji nie bedzie

    Przecież Jóźwiak powiedział, że zawodnik będzie musiał płacić, gdy zrezygnuje z FEN na rzecz UFC w trakcie trwania kontraktu. Zawodnik będzie mógł więc wypełnić kontrakt i pójść do UFC bez płacenia haraczu. Z tego słyszałem w wywiadach z K&L KSW stosuje kary umowne w przypadku zerwania umowy, co chyba jest znacznie bardziej bolesne dla kieszeni.

  116. Jakub Bijan

    No dobrze, ale nadal jest to ukłon w stronę fighterów, bo np. takie KSW swoich zawodników nie wypuszcza do UFC dopóki nie skończy im się kontrakt. Wypuścili Błachowicza i Karolinę, ale to były dość specyficzne przypadki z tego co się orientuję

    To nie jest ukłon, bo po 5. latach jeśli ktoś się utrzymuje w UFC, to zarabia spore pieniądze, także zarobiliby na takim zawodniku więcej niż jakby walczył dla FEN. To jest blokada i tyle, nie oszukujmy się. Gdyby wszyscy organizatorzy coś takiego stosowali byłoby to cholernie nieprzyjemne dla zawodników. No i właśnie to mnie wkurza, że FEN idzie w kierunku KSW. Tymi samymi ścieżkami. Teraz szukają swoich bohaterów, których zablokują kontraktami, później będą sprowadzać słabszych rywali, żeby ci w ich organizacji wygrywali walki. No i tak zablokują nam polski rynek zawodników MMA, bo będą ich wyciągać prosto z klubów, oni będą zadowoleni bo znane im gale się nimi zainteresowały i nie będziemy mieli na świecie dobrych, zaprawionych w bojach zawodników, tylko gości z jedną walką w roku, z przeciwnikiem tak dobranym żeby im krzywdy nie zrobił.

    Jakub Bijan

    Przecież na razie nie ma żadnych konkretów. Z rozmowy można było wywnioskować, że idą w tym kierunku, ale szczegółów nie podano. Poza tym oddanie płatności za jedną walkę oznaczało by, że zawodnik de facto dopłaca do niej (camp itd.), a takie "kapanie" po kilkanaście procent od kolejnych (pytanie, ilu?) walk może być zwyczajnie mniej odczuwalne. A tak w ogóle, to jest to przecież kwestia indywidualna, co komu bardziej.

    Można ustalić oddawanie w ratach. Przynajmniej dokładnie by wiedzieli ile mają spłacić. A tak jest to gorsze od kredytu hipotecznego, bo nawet nie masz pojęcia ile byś musiał im zapłacić. Chore.

    Jakub Bijan

    UFC ma prawo do dysponowania wizerunkiem swoich zawodników. Przykład z brzegu: Joasia pojawi się teraz na Forum MMA na Narodowym. Nie jest to żadna konkurencja dla UFC, bo przecież nie jest to nawet gala MMA, tylko impreza okolicznościowa. Mimo tego potrzebne jej było zezwolenie organizacji. Dlaczego wszystkie małe gale ściągają do siebie w ramach atrakcji "Jurasa", zawodników KSW, Helda etc. – ale nie tych, którzy walczą dla White'a? Odpowiedź jest prosta – bo nie mogą.

    Jeśli podpisują z kimś kontrakt to czemu mieliby tego nie ująć jeśli nie ma przeciwwskazań? A jeśli Dana by się zgłosił po zawodnika widowiskowego, 10-0, w kategorii akurat którą potrzebuje a ten by mu powiedział ,,no ok, mogę nie walczyć ostatniej walki, ale muszę zapłacić 1ok za rozwiązanie umowy plus musiałbym pojechać czasem na ich galę jeśli mi to nie będzie kolidowało w planach porozdawać autografy'', to uważasz że Dana by się tym jakkolwiek przejął? Jedynie mógłby mieć zastrzeżenia przy Bellatorze.

  117. Jakub Bijan

    No dobrze, ale nadal jest to ukłon w stronę fighterów, bo np. takie KSW swoich zawodników nie wypuszcza do UFC dopóki nie skończy im się kontrakt. Wypuścili Błachowicza i Karolinę, ale to były dość specyficzne przypadki z tego co się orientuję

    To nie jest ukłon, bo po 5. latach jeśli ktoś się utrzymuje w UFC, to zarabia spore pieniądze, także zarobiliby na takim zawodniku więcej niż jakby walczył dla FEN. To jest blokada i tyle, nie oszukujmy się. Gdyby wszyscy organizatorzy coś takiego stosowali byłoby to cholernie nieprzyjemne dla zawodników. No i właśnie to mnie wkurza, że FEN idzie w kierunku KSW. Tymi samymi ścieżkami. Teraz szukają swoich bohaterów, których zablokują kontraktami, później będą sprowadzać słabszych rywali, żeby ci w ich organizacji wygrywali walki. No i tak zablokują nam polski rynek zawodników MMA, bo będą ich wyciągać prosto z klubów, oni będą zadowoleni bo znane im gale się nimi zainteresowały i nie będziemy mieli na świecie dobrych, zaprawionych w bojach zawodników, tylko gości z jedną walką w roku, z przeciwnikiem tak dobranym żeby im krzywdy nie zrobił.

    Jakub Bijan

    Przecież na razie nie ma żadnych konkretów. Z rozmowy można było wywnioskować, że idą w tym kierunku, ale szczegółów nie podano. Poza tym oddanie płatności za jedną walkę oznaczało by, że zawodnik de facto dopłaca do niej (camp itd.), a takie "kapanie" po kilkanaście procent od kolejnych (pytanie, ilu?) walk może być zwyczajnie mniej odczuwalne. A tak w ogóle, to jest to przecież kwestia indywidualna, co komu bardziej.

    Można ustalić oddawanie w ratach. Przynajmniej dokładnie by wiedzieli ile mają spłacić. A tak jest to gorsze od kredytu hipotecznego, bo nawet nie masz pojęcia ile byś musiał im zapłacić. Chore.

    Jakub Bijan

    UFC ma prawo do dysponowania wizerunkiem swoich zawodników. Przykład z brzegu: Joasia pojawi się teraz na Forum MMA na Narodowym. Nie jest to żadna konkurencja dla UFC, bo przecież nie jest to nawet gala MMA, tylko impreza okolicznościowa. Mimo tego potrzebne jej było zezwolenie organizacji. Dlaczego wszystkie małe gale ściągają do siebie w ramach atrakcji "Jurasa", zawodników KSW, Helda etc. – ale nie tych, którzy walczą dla White'a? Odpowiedź jest prosta – bo nie mogą.

    Jeśli podpisują z kimś kontrakt to czemu mieliby tego nie ująć jeśli nie ma przeciwwskazań? A jeśli Dana by się zgłosił po zawodnika widowiskowego, 10-0, w kategorii akurat którą potrzebuje a ten by mu powiedział ,,no ok, mogę nie walczyć ostatniej walki, ale muszę zapłacić 1ok za rozwiązanie umowy plus musiałbym pojechać czasem na ich galę jeśli mi to nie będzie kolidowało w planach porozdawać autografy'', to uważasz że Dana by się tym jakkolwiek przejął? Jedynie mógłby mieć zastrzeżenia przy Bellatorze.

  118. Maestro08

    To nie jest ukłon, bo po 5. latach jeśli ktoś się utrzymuje w UFC, to zarabia spore pieniądze, także zarobiliby na takim zawodniku więcej niż jakby walczył dla FEN. To jest blokada i tyle, nie oszukujmy się.

    Mogliby w ogóle nie zezwolić na przejście do UFC i tyle. Tymczasem chcą na to zezwolić, za "prowizją", ale jednak. Zatem dla mnie cały czas jest to ukłon w stronę fighterów. Osobiście byłem bardzo zdziwiony, że federacja, która jest transmitowana w TV ma kontrakty całkowicie otwarte.

    Maestro08

    Gdyby wszyscy organizatorzy coś takiego stosowali byłoby to cholernie nieprzyjemne dla zawodników. No i właśnie to mnie wkurza, że FEN idzie w kierunku KSW. Tymi samymi ścieżkami. Teraz szukają swoich bohaterów, których zablokują kontraktami, później będą sprowadzać słabszych rywali, żeby ci w ich organizacji wygrywali walki. No i tak zablokują nam polski rynek zawodników MMA, bo będą ich wyciągać prosto z klubów, oni będą zadowoleni bo znane im gale się nimi zainteresowały i nie będziemy mieli na świecie dobrych, zaprawionych w bojach zawodników, tylko gości z jedną walką w roku, z przeciwnikiem tak dobranym żeby im krzywdy nie zrobił.

    Może tak być, ale wcale nie musi to oznaczać czegoś złego. Może to być oznaką dobrej kondycji krajowego MMA. Bo przecież ostatecznie to nie kontrakty zatrzymały Mameda czy Materlę w KSW a dobre pieniądze. Gdyby nie wysokie apanaże, to zawodnicy poszliby ścieżką np. Hallmanna i dostaliby się do UFC omijając KSW. Wieść, że z KSW nie ma drogi do UFC rozeszła się przecież szybko. Jeśli zatem te warunki postawione przez Jóźwiaka będą dla sportowców niezbyt opłacalne, to tamci będą się bić w XCage, na Slugfest czy innych galach – albo poza granicami kraju.

    Maestro08

    Można ustalić oddawanie w ratach. Przynajmniej dokładnie by wiedzieli ile mają spłacić. A tak jest to gorsze od kredytu hipotecznego, bo nawet nie masz pojęcia ile byś musiał im zapłacić. Chore.

    Skąd niby te wątpliwości co do faktycznych kwot? Skoro będzie zapis, że zawodnik – dla przykładu – musi oddać 20% z każdej walki aż nie "wygaśnie" jego obowiązująca umowa z FEN, to nie ma żadnej filozofii w obliczaniu, ile i kiedy. I jest to dość rozsądne, prawdę mówiąc, bo dla organizacji bardziej bolesne jest, gdyby fighter odszedł po pierwszej walce niż po czwartej – dlatego im bliżej końca obowiązującego kontraktu, tym dla "uciekającego" byłoby to mniej bolesne finansowo. Tak ja zrozumiałem szefa FEN i dla mnie to jest OK.

    Maestro08

    Jeśli podpisują z kimś kontrakt to czemu mieliby tego nie ująć jeśli nie ma przeciwwskazań? A jeśli Dana by się zgłosił po zawodnika widowiskowego, 10-0, w kategorii akurat którą potrzebuje a ten by mu powiedział ,,no ok, mogę nie walczyć ostatniej walki, ale muszę zapłacić 1ok za rozwiązanie umowy plus musiałbym pojechać czasem na ich galę jeśli mi to nie będzie kolidowało w planach porozdawać autografy'', to uważasz że Dana by się tym jakkolwiek przejął? Jedynie mógłby mieć zastrzeżenia przy Bellatorze.

    Dla Brocka Lesnara i Fedora mógłby zrobić taki wyjątek. Ba, dla Fedora nawet chciał to zrobić. Dla sportowców walczących na galach pokroju FEN UFC ma standardowy kontrakt i negocjuje na zasadzie: "podpisujesz, albo cześć." Pewnie zdarzają się wyjątki, jak Northcutt, w którym White się zakochał, ale z tego co się orientuję są to rzadkie przypadki.

    Perfumiarz

    Czyli Daniel nie pojawi się na gali z koncertem disco polo? 🙁

    Może zamotają dobrze, i White pomyśli, że to jakieś polskie "You Can Dance", a Daniel będzie męskim odpowiednikiem Page?:boss:

  119. Maestro08

    To nie jest ukłon, bo po 5. latach jeśli ktoś się utrzymuje w UFC, to zarabia spore pieniądze, także zarobiliby na takim zawodniku więcej niż jakby walczył dla FEN. To jest blokada i tyle, nie oszukujmy się.

    Mogliby w ogóle nie zezwolić na przejście do UFC i tyle. Tymczasem chcą na to zezwolić, za "prowizją", ale jednak. Zatem dla mnie cały czas jest to ukłon w stronę fighterów. Osobiście byłem bardzo zdziwiony, że federacja, która jest transmitowana w TV ma kontrakty całkowicie otwarte.

    Maestro08

    Gdyby wszyscy organizatorzy coś takiego stosowali byłoby to cholernie nieprzyjemne dla zawodników. No i właśnie to mnie wkurza, że FEN idzie w kierunku KSW. Tymi samymi ścieżkami. Teraz szukają swoich bohaterów, których zablokują kontraktami, później będą sprowadzać słabszych rywali, żeby ci w ich organizacji wygrywali walki. No i tak zablokują nam polski rynek zawodników MMA, bo będą ich wyciągać prosto z klubów, oni będą zadowoleni bo znane im gale się nimi zainteresowały i nie będziemy mieli na świecie dobrych, zaprawionych w bojach zawodników, tylko gości z jedną walką w roku, z przeciwnikiem tak dobranym żeby im krzywdy nie zrobił.

    Może tak być, ale wcale nie musi to oznaczać czegoś złego. Może to być oznaką dobrej kondycji krajowego MMA. Bo przecież ostatecznie to nie kontrakty zatrzymały Mameda czy Materlę w KSW a dobre pieniądze. Gdyby nie wysokie apanaże, to zawodnicy poszliby ścieżką np. Hallmanna i dostaliby się do UFC omijając KSW. Wieść, że z KSW nie ma drogi do UFC rozeszła się przecież szybko. Jeśli zatem te warunki postawione przez Jóźwiaka będą dla sportowców niezbyt opłacalne, to tamci będą się bić w XCage, na Slugfest czy innych galach – albo poza granicami kraju.

    Maestro08

    Można ustalić oddawanie w ratach. Przynajmniej dokładnie by wiedzieli ile mają spłacić. A tak jest to gorsze od kredytu hipotecznego, bo nawet nie masz pojęcia ile byś musiał im zapłacić. Chore.

    Skąd niby te wątpliwości co do faktycznych kwot? Skoro będzie zapis, że zawodnik – dla przykładu – musi oddać 20% z każdej walki aż nie "wygaśnie" jego obowiązująca umowa z FEN, to nie ma żadnej filozofii w obliczaniu, ile i kiedy. I jest to dość rozsądne, prawdę mówiąc, bo dla organizacji bardziej bolesne jest, gdyby fighter odszedł po pierwszej walce niż po czwartej – dlatego im bliżej końca obowiązującego kontraktu, tym dla "uciekającego" byłoby to mniej bolesne finansowo. Tak ja zrozumiałem szefa FEN i dla mnie to jest OK.

    Maestro08

    Jeśli podpisują z kimś kontrakt to czemu mieliby tego nie ująć jeśli nie ma przeciwwskazań? A jeśli Dana by się zgłosił po zawodnika widowiskowego, 10-0, w kategorii akurat którą potrzebuje a ten by mu powiedział ,,no ok, mogę nie walczyć ostatniej walki, ale muszę zapłacić 1ok za rozwiązanie umowy plus musiałbym pojechać czasem na ich galę jeśli mi to nie będzie kolidowało w planach porozdawać autografy'', to uważasz że Dana by się tym jakkolwiek przejął? Jedynie mógłby mieć zastrzeżenia przy Bellatorze.

    Dla Brocka Lesnara i Fedora mógłby zrobić taki wyjątek. Ba, dla Fedora nawet chciał to zrobić. Dla sportowców walczących na galach pokroju FEN UFC ma standardowy kontrakt i negocjuje na zasadzie: "podpisujesz, albo cześć." Pewnie zdarzają się wyjątki, jak Northcutt, w którym White się zakochał, ale z tego co się orientuję są to rzadkie przypadki.

    Perfumiarz

    Czyli Daniel nie pojawi się na gali z koncertem disco polo? 🙁

    Może zamotają dobrze, i White pomyśli, że to jakieś polskie "You Can Dance", a Daniel będzie męskim odpowiednikiem Page?:boss:

  120. Jakub Bijan

    Mogliby w ogóle nie zezwolić na przejście do UFC i tyle. Tymczasem chcą na to zezwolić, za "prowizją", ale jednak. Zatem dla mnie cały czas jest to ukłon w stronę fighterów. Osobiście byłem bardzo zdziwiony, że federacja, która jest transmitowana w TV ma kontrakty całkowicie otwarte.

    Tylko ta prowizja jest złodziejcza, bo stawia zawodnika przed straszną decyzją. Powinno się ganić takie umowy, bo jak wszyscy organizatorzy zaczną to stosować UFC zacznie zabezpieczać się w taki sposób, że zacznie przejmować zawodników od początku kariery, tworząc mało znaczące gale. Coś na zasadzie lig piłkarskich, będzie ekstraklasa, druga, trzecia liga pewnie.

    Jakub Bijan

    Może tak być, ale wcale nie musi to oznaczać czegoś złego. Może to być oznaką dobrej kondycji krajowego MMA. Bo przecież ostatecznie to nie kontrakty zatrzymały Mameda czy Materlę w KSW a dobre pieniądze. Gdyby nie wysokie apanaże, to zawodnicy poszliby ścieżką np. Hallmanna i dostaliby się do UFC omijając KSW. Wieść, że z KSW nie ma drogi do UFC rozeszła się przecież szybko. Jeśli zatem te warunki postawione przez Jóźwiaka będą dla sportowców niezbyt opłacalne, to tamci będą się bić w XCage, na Slugfest czy innych galach – albo poza granicami kraju.

    O właśnie! Chodzi o to aby sprawić, że Twoja firma będzie tak atrakcyjna dla pracownika, żeby nie chciał odchodzić, a nie utrzymywać go siłą bo raz złożył podpis.
    No i będą walczyć na innych organizacjach. A stan polskiego MMA będzie na takim poziomie jak piłka nożna. Między sobą będą ładnie walczyć, będą ładne nokauty, a za jakiś czas okaże się że świat zupełnie nam odjechał.

    Jakub Bijan

    Skąd niby te wątpliwości co do faktycznych kwot? Skoro będzie zapis, że zawodnik – dla przykładu – musi oddać 20% z każdej walki aż nie "wygaśnie" jego obowiązująca umowa z FEN, to nie ma żadnej filozofii w obliczaniu, ile i kiedy. I jest to dość rozsądne, prawdę mówiąc, bo dla organizacji bardziej bolesne jest, gdyby fighter odszedł po pierwszej walce niż po czwartej – dlatego im bliżej końca obowiązującego kontraktu, tym dla "uciekającego" byłoby to mniej bolesne finansowo. Tak ja zrozumiałem szefa FEN i dla mnie to jest OK.

    Dajmy takiego Conora McGregora. Walczy w UFC ile, 3 lata? Jakby miał zapłacić swojej starej organizacji 100 tysięcy to miałby to gdzieś. A jakby miał płacić 20% starej organizacji to jest już złodziejstwo, bo to ogromne pieniądze, które wcześniej nie były jasno określone. Coś na zasadzie chcesz kupić dom, to bank daje ofertę że będzie zabierał połowę Twoich zarobków. Co to za biznes? Podpisujesz jasno ile kosztuje zerwanie umowy i tyle. Zawodnik sobie wtedy kalkuluje – ok, kontrakt w UFC na 3 walki, każda po 50tys, im za zerwanie umowy muszą zapłacić 50, to wtedy w perspektywie dla mnie będzie lepsze. I to jest uczciwa sprawa.

    Dlaczego w takim razie ,,normalni'' pracodawcy nie podpisują z pracownikami takich kontaktów? Sam podpisałbyś taką umowę? Że przez 3 lata jak odejdziesz z tej pracy następne 5 lat musisz oddawać połowę swoich zarobków (po odliczeniu campów, managera, suplementów, podróży itd wychodzi, że taki zawodnik dostanie może 40-50% swojej wypłaty, to jeszcze połowę musi oddać do FEN).

    Jakub Bijan

    Dla sportowców walczących na galach pokroju FEN UFC ma standardowy kontrakt i negocjuje na zasadzie: "podpisujesz, albo cześć." Pewnie zdarzają się wyjątki, jak Northcutt, w którym White się zakochał, ale z tego co się orientuję są to rzadkie przypadki.

    Jeśli mu zawodnik powie, że ma taki zapis, że musi w miarę możliwości jeździć na gale FEN rozdawać autografy uważasz, że to byłby powód dla Dany, żeby go nie kontraktować? Prędzej by się zapytał co to FEN. Zresztą dla niego to nie byłoby też najgorsze, bo jednak zawodnik UFC promujący galę w Polsce promuje też UFC promując zawodnika danej firmy. A tak jesteśmy w sytuacji, w której Asia jest bardziej popularna w Stanach niż swoim kraju.

  121. Jakub Bijan

    Mogliby w ogóle nie zezwolić na przejście do UFC i tyle. Tymczasem chcą na to zezwolić, za "prowizją", ale jednak. Zatem dla mnie cały czas jest to ukłon w stronę fighterów. Osobiście byłem bardzo zdziwiony, że federacja, która jest transmitowana w TV ma kontrakty całkowicie otwarte.

    Tylko ta prowizja jest złodziejcza, bo stawia zawodnika przed straszną decyzją. Powinno się ganić takie umowy, bo jak wszyscy organizatorzy zaczną to stosować UFC zacznie zabezpieczać się w taki sposób, że zacznie przejmować zawodników od początku kariery, tworząc mało znaczące gale. Coś na zasadzie lig piłkarskich, będzie ekstraklasa, druga, trzecia liga pewnie.

    Jakub Bijan

    Może tak być, ale wcale nie musi to oznaczać czegoś złego. Może to być oznaką dobrej kondycji krajowego MMA. Bo przecież ostatecznie to nie kontrakty zatrzymały Mameda czy Materlę w KSW a dobre pieniądze. Gdyby nie wysokie apanaże, to zawodnicy poszliby ścieżką np. Hallmanna i dostaliby się do UFC omijając KSW. Wieść, że z KSW nie ma drogi do UFC rozeszła się przecież szybko. Jeśli zatem te warunki postawione przez Jóźwiaka będą dla sportowców niezbyt opłacalne, to tamci będą się bić w XCage, na Slugfest czy innych galach – albo poza granicami kraju.

    O właśnie! Chodzi o to aby sprawić, że Twoja firma będzie tak atrakcyjna dla pracownika, żeby nie chciał odchodzić, a nie utrzymywać go siłą bo raz złożył podpis.
    No i będą walczyć na innych organizacjach. A stan polskiego MMA będzie na takim poziomie jak piłka nożna. Między sobą będą ładnie walczyć, będą ładne nokauty, a za jakiś czas okaże się że świat zupełnie nam odjechał.

    Jakub Bijan

    Skąd niby te wątpliwości co do faktycznych kwot? Skoro będzie zapis, że zawodnik – dla przykładu – musi oddać 20% z każdej walki aż nie "wygaśnie" jego obowiązująca umowa z FEN, to nie ma żadnej filozofii w obliczaniu, ile i kiedy. I jest to dość rozsądne, prawdę mówiąc, bo dla organizacji bardziej bolesne jest, gdyby fighter odszedł po pierwszej walce niż po czwartej – dlatego im bliżej końca obowiązującego kontraktu, tym dla "uciekającego" byłoby to mniej bolesne finansowo. Tak ja zrozumiałem szefa FEN i dla mnie to jest OK.

    Dajmy takiego Conora McGregora. Walczy w UFC ile, 3 lata? Jakby miał zapłacić swojej starej organizacji 100 tysięcy to miałby to gdzieś. A jakby miał płacić 20% starej organizacji to jest już złodziejstwo, bo to ogromne pieniądze, które wcześniej nie były jasno określone. Coś na zasadzie chcesz kupić dom, to bank daje ofertę że będzie zabierał połowę Twoich zarobków. Co to za biznes? Podpisujesz jasno ile kosztuje zerwanie umowy i tyle. Zawodnik sobie wtedy kalkuluje – ok, kontrakt w UFC na 3 walki, każda po 50tys, im za zerwanie umowy muszą zapłacić 50, to wtedy w perspektywie dla mnie będzie lepsze. I to jest uczciwa sprawa.

    Dlaczego w takim razie ,,normalni'' pracodawcy nie podpisują z pracownikami takich kontaktów? Sam podpisałbyś taką umowę? Że przez 3 lata jak odejdziesz z tej pracy następne 5 lat musisz oddawać połowę swoich zarobków (po odliczeniu campów, managera, suplementów, podróży itd wychodzi, że taki zawodnik dostanie może 40-50% swojej wypłaty, to jeszcze połowę musi oddać do FEN).

    Jakub Bijan

    Dla sportowców walczących na galach pokroju FEN UFC ma standardowy kontrakt i negocjuje na zasadzie: "podpisujesz, albo cześć." Pewnie zdarzają się wyjątki, jak Northcutt, w którym White się zakochał, ale z tego co się orientuję są to rzadkie przypadki.

    Jeśli mu zawodnik powie, że ma taki zapis, że musi w miarę możliwości jeździć na gale FEN rozdawać autografy uważasz, że to byłby powód dla Dany, żeby go nie kontraktować? Prędzej by się zapytał co to FEN. Zresztą dla niego to nie byłoby też najgorsze, bo jednak zawodnik UFC promujący galę w Polsce promuje też UFC promując zawodnika danej firmy. A tak jesteśmy w sytuacji, w której Asia jest bardziej popularna w Stanach niż swoim kraju.

  122. Maestro08

    Jeśli ktoś taki podpisze umowę

    Lol, zrozum że ktoś taki wcale nie musi takiej umowy podpisywać. Co to mamy jedną organizacje na świecie ? Za chwile dodajesz:

    zmienię pracę to musiałbym im płacić przez następne 5 lat 20% z wypłaty to bym ich wyśmiał

    a to zawodnik nie może wyśmiać takiej oferty ? Zachowujesz się tak jakby ich ktoś do tych umów 20% siłą zmuszał. Wolna wola a chcącemu nie dzieje się krzywda, nikt nie każe takich umów podpisywać.

  123. Maestro08

    Jeśli ktoś taki podpisze umowę

    Lol, zrozum że ktoś taki wcale nie musi takiej umowy podpisywać. Co to mamy jedną organizacje na świecie ? Za chwile dodajesz:

    zmienię pracę to musiałbym im płacić przez następne 5 lat 20% z wypłaty to bym ich wyśmiał

    a to zawodnik nie może wyśmiać takiej oferty ? Zachowujesz się tak jakby ich ktoś do tych umów 20% siłą zmuszał. Wolna wola a chcącemu nie dzieje się krzywda, nikt nie każe takich umów podpisywać.

  124. Maestro08

    Tylko ta prowizja jest złodziejcza, bo stawia zawodnika przed straszną decyzją. Powinno się ganić takie umowy, bo jak wszyscy organizatorzy zaczną to stosować UFC zacznie zabezpieczać się w taki sposób, że zacznie przejmować zawodników od początku kariery, tworząc mało znaczące gale. Coś na zasadzie lig piłkarskich, będzie ekstraklasa, druga, trzecia liga pewnie.

    O właśnie! Chodzi o to aby sprawić, że Twoja firma będzie tak atrakcyjna dla pracownika, żeby nie chciał odchodzić, a nie utrzymywać go siłą bo raz złożył podpis.
    No i będą walczyć na innych organizacjach. A stan polskiego MMA będzie na takim poziomie jak piłka nożna. Między sobą będą ładnie walczyć, będą ładne nokauty, a za jakiś czas okaże się że świat zupełnie nam odjechał.

    Dajmy takiego Conora McGregora. Walczy w UFC ile, 3 lata? Jakby miał zapłacić swojej starej organizacji 100 tysięcy to miałby to gdzieś. A jakby miał płacić 20% starej organizacji to jest już złodziejstwo, bo to ogromne pieniądze, które wcześniej nie były jasno określone. Coś na zasadzie chcesz kupić dom, to bank daje ofertę że będzie zabierał połowę Twoich zarobków. Co to za biznes? Podpisujesz jasno ile kosztuje zerwanie umowy i tyle. Zawodnik sobie wtedy kalkuluje – ok, kontrakt w UFC na 3 walki, każda po 50tys, im za zerwanie umowy muszą zapłacić 50, to wtedy w perspektywie dla mnie będzie lepsze. I to jest uczciwa sprawa.

    Dlaczego w takim razie ,,normalni'' pracodawcy nie podpisują z pracownikami takich kontaktów? Sam podpisałbyś taką umowę? Że przez 3 lata jak odejdziesz z tej pracy następne 5 lat musisz oddawać połowę swoich zarobków (po odliczeniu campów, managera, suplementów, podróży itd wychodzi, że taki zawodnik dostanie może 40-50% swojej wypłaty, to jeszcze połowę musi oddać do FEN).

    Jeśli mu zawodnik powie, że ma taki zapis, że musi w miarę możliwości jeździć na gale FEN rozdawać autografy uważasz, że to byłby powód dla Dany, żeby go nie kontraktować? Prędzej by się zapytał co to FEN. Zresztą dla niego to nie byłoby też najgorsze, bo jednak zawodnik UFC promujący galę w Polsce promuje też UFC promując zawodnika danej firmy. A tak jesteśmy w sytuacji, w której Asia jest bardziej popularna w Stanach niż swoim kraju.

    Ilu ludziom dałeś już pracę?

  125. Maestro08

    Tylko ta prowizja jest złodziejcza, bo stawia zawodnika przed straszną decyzją. Powinno się ganić takie umowy, bo jak wszyscy organizatorzy zaczną to stosować UFC zacznie zabezpieczać się w taki sposób, że zacznie przejmować zawodników od początku kariery, tworząc mało znaczące gale. Coś na zasadzie lig piłkarskich, będzie ekstraklasa, druga, trzecia liga pewnie.

    O właśnie! Chodzi o to aby sprawić, że Twoja firma będzie tak atrakcyjna dla pracownika, żeby nie chciał odchodzić, a nie utrzymywać go siłą bo raz złożył podpis.
    No i będą walczyć na innych organizacjach. A stan polskiego MMA będzie na takim poziomie jak piłka nożna. Między sobą będą ładnie walczyć, będą ładne nokauty, a za jakiś czas okaże się że świat zupełnie nam odjechał.

    Dajmy takiego Conora McGregora. Walczy w UFC ile, 3 lata? Jakby miał zapłacić swojej starej organizacji 100 tysięcy to miałby to gdzieś. A jakby miał płacić 20% starej organizacji to jest już złodziejstwo, bo to ogromne pieniądze, które wcześniej nie były jasno określone. Coś na zasadzie chcesz kupić dom, to bank daje ofertę że będzie zabierał połowę Twoich zarobków. Co to za biznes? Podpisujesz jasno ile kosztuje zerwanie umowy i tyle. Zawodnik sobie wtedy kalkuluje – ok, kontrakt w UFC na 3 walki, każda po 50tys, im za zerwanie umowy muszą zapłacić 50, to wtedy w perspektywie dla mnie będzie lepsze. I to jest uczciwa sprawa.

    Dlaczego w takim razie ,,normalni'' pracodawcy nie podpisują z pracownikami takich kontaktów? Sam podpisałbyś taką umowę? Że przez 3 lata jak odejdziesz z tej pracy następne 5 lat musisz oddawać połowę swoich zarobków (po odliczeniu campów, managera, suplementów, podróży itd wychodzi, że taki zawodnik dostanie może 40-50% swojej wypłaty, to jeszcze połowę musi oddać do FEN).

    Jeśli mu zawodnik powie, że ma taki zapis, że musi w miarę możliwości jeździć na gale FEN rozdawać autografy uważasz, że to byłby powód dla Dany, żeby go nie kontraktować? Prędzej by się zapytał co to FEN. Zresztą dla niego to nie byłoby też najgorsze, bo jednak zawodnik UFC promujący galę w Polsce promuje też UFC promując zawodnika danej firmy. A tak jesteśmy w sytuacji, w której Asia jest bardziej popularna w Stanach niż swoim kraju.

    Ilu ludziom dałeś już pracę?

  126. Mateusz Smoter

    a to zawodnik nie może wyśmiać takiej oferty ? Zachowujesz się tak jakby ich ktoś do tych umów 20% siłą zmuszał. Wolna wola a chcącemu nie dzieje się krzywda, nikt nie każe takich umów podpisywać.

    Mówię w kontekście dobra polskiego MMA. Powstaje drugie KSW, będą przejmować najlepszych polskich zawodników i będzie to hamowało ich rozwój. Nie mówię, że tacy zawodnicy są oszukiwani, tak samo jak frankowicze nie byli oszukiwani, po prostu podjęli decyzje które im w tej chwili dawały większe przychody nie myśląc o przyszłości 😉

    Perfumiarz

    Ilu ludziom dałeś już pracę?

    Nikomu. Pewnie masz na myśli, żebym postawił się na miejscu pracodawcy. Jak masz ochotę możesz przeczytać co pisałem wcześniej i generalnie tutaj piszę jakie będą skutki dla dwóch stron, nie tylko żeby pracownik miał jak najlepiej. Oczywiście nie mówię, że muszę mieć rację na 100%, po prostu wyrażam swoją opinię.

  127. Mateusz Smoter

    a to zawodnik nie może wyśmiać takiej oferty ? Zachowujesz się tak jakby ich ktoś do tych umów 20% siłą zmuszał. Wolna wola a chcącemu nie dzieje się krzywda, nikt nie każe takich umów podpisywać.

    Mówię w kontekście dobra polskiego MMA. Powstaje drugie KSW, będą przejmować najlepszych polskich zawodników i będzie to hamowało ich rozwój. Nie mówię, że tacy zawodnicy są oszukiwani, tak samo jak frankowicze nie byli oszukiwani, po prostu podjęli decyzje które im w tej chwili dawały większe przychody nie myśląc o przyszłości 😉

    Perfumiarz

    Ilu ludziom dałeś już pracę?

    Nikomu. Pewnie masz na myśli, żebym postawił się na miejscu pracodawcy. Jak masz ochotę możesz przeczytać co pisałem wcześniej i generalnie tutaj piszę jakie będą skutki dla dwóch stron, nie tylko żeby pracownik miał jak najlepiej. Oczywiście nie mówię, że muszę mieć rację na 100%, po prostu wyrażam swoją opinię.

  128. Maestro08

    prostu podjęli decyzje które im w tej chwili dawały większe przychody nie myśląc o przyszłości 😉

    Ich decyzja. Jeżeli taką podjęli i będzie im źle to trudno, takie życie. Nie powinien się nikt w taką umowę wtrącać, czy krytykować ktorac ze stron. Co najwyżej można wtedy współczuć jak ktoś bardziej uczuciowy.

  129. Maestro08

    prostu podjęli decyzje które im w tej chwili dawały większe przychody nie myśląc o przyszłości 😉

    Ich decyzja. Jeżeli taką podjęli i będzie im źle to trudno, takie życie. Nie powinien się nikt w taką umowę wtrącać, czy krytykować ktorac ze stron. Co najwyżej można wtedy współczuć jak ktoś bardziej uczuciowy.

  130. Maestro08

    Mówię w kontekście dobra polskiego MMA.

    Polskie MMA przeżyło już tyle, że przetrwa też różne zapisy w kontraktach, nawet te najbardziej fantazyjne.

  131. Maestro08

    Mówię w kontekście dobra polskiego MMA.

    Polskie MMA przeżyło już tyle, że przetrwa też różne zapisy w kontraktach, nawet te najbardziej fantazyjne.

  132. Maestro08

    Mówię w kontekście dobra polskiego MMA. Powstaje drugie KSW, będą przejmować najlepszych polskich zawodników i będzie to hamowało ich rozwój. Nie mówię, że tacy zawodnicy są oszukiwani, tak samo jak frankowicze nie byli oszukiwani, po prostu podjęli decyzje które im w tej chwili dawały większe przychody nie myśląc o przyszłości 😉

    Nikomu. Pewnie masz na myśli, żebym postawił się na miejscu pracodawcy. Jak masz ochotę możesz przeczytać co pisałem wcześniej i generalnie tutaj piszę jakie będą skutki dla dwóch stron, nie tylko żeby pracownik miał jak najlepiej. Oczywiście nie mówię, że muszę mieć rację na 100%, po prostu wyrażam swoją opinię.

    Poczytałem. Sporo pięknych teorii. Wdzięcznych ideałów młodości. Ale nijak się to ma do rzeczywistości.

  133. Maestro08

    Mówię w kontekście dobra polskiego MMA. Powstaje drugie KSW, będą przejmować najlepszych polskich zawodników i będzie to hamowało ich rozwój. Nie mówię, że tacy zawodnicy są oszukiwani, tak samo jak frankowicze nie byli oszukiwani, po prostu podjęli decyzje które im w tej chwili dawały większe przychody nie myśląc o przyszłości 😉

    Nikomu. Pewnie masz na myśli, żebym postawił się na miejscu pracodawcy. Jak masz ochotę możesz przeczytać co pisałem wcześniej i generalnie tutaj piszę jakie będą skutki dla dwóch stron, nie tylko żeby pracownik miał jak najlepiej. Oczywiście nie mówię, że muszę mieć rację na 100%, po prostu wyrażam swoją opinię.

    Poczytałem. Sporo pięknych teorii. Wdzięcznych ideałów młodości. Ale nijak się to ma do rzeczywistości.

  134. @Maestro08 czemu nie założysz tematu, w którym krytykujesz KSW za kary umowne w kontraktach. Jakoś zarówno organizacja jak i zawodnicy mają się dobrze.

  135. @Maestro08 czemu nie założysz tematu, w którym krytykujesz KSW za kary umowne w kontraktach. Jakoś zarówno organizacja jak i zawodnicy mają się dobrze.

  136. Maestro08

    Tylko ta prowizja jest złodziejcza, bo stawia zawodnika przed straszną decyzją. Powinno się ganić takie umowy, bo jak wszyscy organizatorzy zaczną to stosować UFC zacznie zabezpieczać się w taki sposób, że zacznie przejmować zawodników od początku kariery, tworząc mało znaczące gale. Coś na zasadzie lig piłkarskich, będzie ekstraklasa, druga, trzecia liga pewnie.

    O właśnie! Chodzi o to aby sprawić, że Twoja firma będzie tak atrakcyjna dla pracownika, żeby nie chciał odchodzić, a nie utrzymywać go siłą bo raz złożył podpis.
    No i będą walczyć na innych organizacjach. A stan polskiego MMA będzie na takim poziomie jak piłka nożna. Między sobą będą ładnie walczyć, będą ładne nokauty, a za jakiś czas okaże się że świat zupełnie nam odjechał.

    Dajmy takiego Conora McGregora. Walczy w UFC ile, 3 lata? Jakby miał zapłacić swojej starej organizacji 100 tysięcy to miałby to gdzieś. A jakby miał płacić 20% starej organizacji to jest już złodziejstwo, bo to ogromne pieniądze, które wcześniej nie były jasno określone. Coś na zasadzie chcesz kupić dom, to bank daje ofertę że będzie zabierał połowę Twoich zarobków. Co to za biznes? Podpisujesz jasno ile kosztuje zerwanie umowy i tyle. Zawodnik sobie wtedy kalkuluje – ok, kontrakt w UFC na 3 walki, każda po 50tys, im za zerwanie umowy muszą zapłacić 50, to wtedy w perspektywie dla mnie będzie lepsze. I to jest uczciwa sprawa.

    Dlaczego w takim razie ,,normalni'' pracodawcy nie podpisują z pracownikami takich kontaktów? Sam podpisałbyś taką umowę? Że przez 3 lata jak odejdziesz z tej pracy następne 5 lat musisz oddawać połowę swoich zarobków (po odliczeniu campów, managera, suplementów, podróży itd wychodzi, że taki zawodnik dostanie może 40-50% swojej wypłaty, to jeszcze połowę musi oddać do FEN).

    Jeśli mu zawodnik powie, że ma taki zapis, że musi w miarę możliwości jeździć na gale FEN rozdawać autografy uważasz, że to byłby powód dla Dany, żeby go nie kontraktować? Prędzej by się zapytał co to FEN. Zresztą dla niego to nie byłoby też najgorsze, bo jednak zawodnik UFC promujący galę w Polsce promuje też UFC promując zawodnika danej firmy. A tak jesteśmy w sytuacji, w której Asia jest bardziej popularna w Stanach niż swoim kraju.

    Poza tym kolego skąd ty wziąłeś te okresy 5 lat i 20%. Od Mroza ??
    Przecież sam Jóźwiak powiedział że to głupoty.

  137. Maestro08

    Tylko ta prowizja jest złodziejcza, bo stawia zawodnika przed straszną decyzją. Powinno się ganić takie umowy, bo jak wszyscy organizatorzy zaczną to stosować UFC zacznie zabezpieczać się w taki sposób, że zacznie przejmować zawodników od początku kariery, tworząc mało znaczące gale. Coś na zasadzie lig piłkarskich, będzie ekstraklasa, druga, trzecia liga pewnie.

    O właśnie! Chodzi o to aby sprawić, że Twoja firma będzie tak atrakcyjna dla pracownika, żeby nie chciał odchodzić, a nie utrzymywać go siłą bo raz złożył podpis.
    No i będą walczyć na innych organizacjach. A stan polskiego MMA będzie na takim poziomie jak piłka nożna. Między sobą będą ładnie walczyć, będą ładne nokauty, a za jakiś czas okaże się że świat zupełnie nam odjechał.

    Dajmy takiego Conora McGregora. Walczy w UFC ile, 3 lata? Jakby miał zapłacić swojej starej organizacji 100 tysięcy to miałby to gdzieś. A jakby miał płacić 20% starej organizacji to jest już złodziejstwo, bo to ogromne pieniądze, które wcześniej nie były jasno określone. Coś na zasadzie chcesz kupić dom, to bank daje ofertę że będzie zabierał połowę Twoich zarobków. Co to za biznes? Podpisujesz jasno ile kosztuje zerwanie umowy i tyle. Zawodnik sobie wtedy kalkuluje – ok, kontrakt w UFC na 3 walki, każda po 50tys, im za zerwanie umowy muszą zapłacić 50, to wtedy w perspektywie dla mnie będzie lepsze. I to jest uczciwa sprawa.

    Dlaczego w takim razie ,,normalni'' pracodawcy nie podpisują z pracownikami takich kontaktów? Sam podpisałbyś taką umowę? Że przez 3 lata jak odejdziesz z tej pracy następne 5 lat musisz oddawać połowę swoich zarobków (po odliczeniu campów, managera, suplementów, podróży itd wychodzi, że taki zawodnik dostanie może 40-50% swojej wypłaty, to jeszcze połowę musi oddać do FEN).

    Jeśli mu zawodnik powie, że ma taki zapis, że musi w miarę możliwości jeździć na gale FEN rozdawać autografy uważasz, że to byłby powód dla Dany, żeby go nie kontraktować? Prędzej by się zapytał co to FEN. Zresztą dla niego to nie byłoby też najgorsze, bo jednak zawodnik UFC promujący galę w Polsce promuje też UFC promując zawodnika danej firmy. A tak jesteśmy w sytuacji, w której Asia jest bardziej popularna w Stanach niż swoim kraju.

    Poza tym kolego skąd ty wziąłeś te okresy 5 lat i 20%. Od Mroza ??
    Przecież sam Jóźwiak powiedział że to głupoty.

  138. Maestro08

    Tylko ta prowizja jest złodziejcza, bo stawia zawodnika przed straszną decyzją. Powinno się ganić takie umowy, bo jak wszyscy organizatorzy zaczną to stosować UFC zacznie zabezpieczać się w taki sposób, że zacznie przejmować zawodników od początku kariery, tworząc mało znaczące gale. Coś na zasadzie lig piłkarskich, będzie ekstraklasa, druga, trzecia liga pewnie.

    Ja pierdole co tu sie odpierdala, UFC się tak przejmie polskimi kontraktami, bo kurwa polski rynek MMA wyznacza standardy na świecie i jest tak ważny dla światowego MMA.

  139. Maestro08

    Tylko ta prowizja jest złodziejcza, bo stawia zawodnika przed straszną decyzją. Powinno się ganić takie umowy, bo jak wszyscy organizatorzy zaczną to stosować UFC zacznie zabezpieczać się w taki sposób, że zacznie przejmować zawodników od początku kariery, tworząc mało znaczące gale. Coś na zasadzie lig piłkarskich, będzie ekstraklasa, druga, trzecia liga pewnie.

    Ja pierdole co tu sie odpierdala, UFC się tak przejmie polskimi kontraktami, bo kurwa polski rynek MMA wyznacza standardy na świecie i jest tak ważny dla światowego MMA.

  140. Dobra k….
    Wszyscy jedziecie po Jóźwiaku, a chlop tylko pilnuje swojego biznesu.
    Wszyscy wiedzą jak jest z kontraktami w KSW i to dotyczy UFC. W Sumie nikt nie wie po za @Wojslaw Rysiewski ale skoro dla was te X lat i X% ti dużo to UFC podpisując kontrakt podpisujesz kontrakt o dożywotnim wykorzystaniu Twojego wizerunku przez UFC. Jak tak źle w KSW i FEN to jest UFC, gdzie większość Polaków tzw nadzieji wypada po dwóch walkach lub nawet mniej.
    Doceniajmy co nasze 🙂

  141. Dobra k….
    Wszyscy jedziecie po Jóźwiaku, a chlop tylko pilnuje swojego biznesu.
    Wszyscy wiedzą jak jest z kontraktami w KSW i to dotyczy UFC. W Sumie nikt nie wie po za @Wojslaw Rysiewski ale skoro dla was te X lat i X% ti dużo to UFC podpisując kontrakt podpisujesz kontrakt o dożywotnim wykorzystaniu Twojego wizerunku przez UFC. Jak tak źle w KSW i FEN to jest UFC, gdzie większość Polaków tzw nadzieji wypada po dwóch walkach lub nawet mniej.
    Doceniajmy co nasze 🙂

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.