Marcin Lasota opowiedział nam o nadchodzącym debiucie w Cage Warriors, który zakończy niemal roczną przerwę łodzianina w startach. W wywiadzie także o odwoływanych pojedynkach, które tę przerwę spowodowały.
Marcin Lasota opowiedział nam o nadchodzącym debiucie w Cage Warriors, który zakończy niemal roczną przerwę łodzianina w startach. W wywiadzie także o odwoływanych pojedynkach, które tę przerwę spowodowały.
Nie interesuje co kibice sądzą ;-)? Bez kibiców nie będzie gal i zarobków ;-P I mówię tu o ogóle ludzi oglądających. Mało kto chce oglądać uciekającego i nie pokazującego nic w stójce zawodnika MMA. No, ale powodzenia w dalszej karierze.
W 57kg powinniśmy więcej sukcesów świętować, ale Polacy jeszcze wolą iść w masę zbyt często 😉 Limit pół roku temu jeszcze sam miałem na codzien, ale trochę mięśni doszło i teraz musiałbym ściąć z 1kg 😉
PS: Szady hehe widzę przyjęło się 😉
Nie ogarniam tych komentarzy od “wyznawców” Omena. Lasota to znakomity parterowiec, więc tam szukał walki. Faktycznie może i przeginał z tym wstecznym biegiem ale Świątek to typ cepowatego i chaotycznego zawodnika więc ciężko z nim wejść w wymianę. Do tego Tymek ma łeb z tytanu.
Szczerze powiem, że nie rozumiem hypu na tego zawodnika. Prognoza moja jest taka, że jeśli trafi na stojkowicza ze średnią obroną obaleń to skończy się to dla niego bardzo źle. Obym się mylił, oczywiście powodzenia i trzymam kciuki!
Po co wchodzic w wymiane z chaotycznym zawodnikiem? po co przegrac wygrana walke? jak mozna wykorzystac swoje atuty i korzystac ze swoich mocnych stron neutralizujac przeciwnika. Swiatek oporcz prowokowania w tej walce nie istaniał i kropka. Widowisko widowiskiem ale wygrana jest najwazniejsza.
Born2kill- Gracie Barra w Łodzi z tego co wiem czesto organizuje obozy sparingowe wiec mozesz przyjechac i sam zweryfikowac swoje umiejetnosci z Panem Lasotą. Pozdrawiam
Czuję lekki niesmak, gdy profesjonalny zawodnik (czyli taki, który bierze pieniądze za walkę) do widzów (czyli osób, które płacą za tę walkę) zwraca się tekstem "a niech sobie mówią".
Gratuluję zwycięstwa, ale ta walka była okropna i to jest zasługą obu zawodników.
No z tym szukaniem było właśnie różnie.
To prawda, ale chyba nikt nie kwestionuje zwycięstwa pana Marcina.
Na zawodach amatorskich bym przytaknął.
Niektórzy dalej nie odróżniają walki sportowej od bójki pod wiejską dyskoteką. Nie było ciągłego unikania walki a przeciąganie, co skutecznie wyprowadzało z równowagi i tak chaotycznego Omena.
Dla mnie nie ma tematu, Lasota wygrał przed czasem w płaszczyźnie w której jest zdecydowanie lepszy
Wombat. Łódź kawał drogi, Wam za to zazdroszczę, bo wszędzie w Polskę podobnie 😉 Dzięki za kulturalny komentarz, ale na sparingu? I co mi to da? 🙂 Nawet by tego nie puszczono w media jakbym go znokautował 😉
"Świątek to typ cepowatego i chaotycznego zawodnika więc ciężko z nim wejść w wymianę. Do tego Tymek ma łeb z tytanu."
Tytanowy łeb?Po prostu trzeba wiedzieć gdzie uderzać, a nie po prostu "w łeb". No i trzeba umieć uderzać, proste chociaż, kombinacje prostych, kończone np. lowem jeśli ktoś nie boi się parteru w danej walce, a tam tak było. Oczywiście, że był to bardzo wygodny gameplan dla Lasoty, ale fanów sobie tym nie zdobędzie, a w dzisiejszym MMA to coraz ważniejsze. Tak czy inaczej powodzenia 🙂
In The Cage pokaże! 😀
To musiałoby się zdarzyć "in the cage", a nie na jakiejś macie i jakimś sparingu i przewadze środowiskowej gospodarza ;-)))
Ciekawy zawodnik i mam nadzieje ze jak najczesciej bedziemy widywac go w Okatgonie
BJ to przekocur, z jego determinacją, siłą i charakterem zajdzie bardzo daleko, po Cage Warriors czeka już tylko UFC 🙂