Tyberiusz Kowalczyk (3-0) po wygranej z Tomaszem Czerwińskim na gali Fight Exclusive Night 14, która odbyła się 15 października w katowickim Spodku.
Tyberiusz Kowalczyk (3-0) po wygranej z Tomaszem Czerwińskim na gali Fight Exclusive Night 14, która odbyła się 15 października w katowickim Spodku.
Brawo Tyberian, choć walka nie porywała. Ciekawe kto następny dla Tyberiusza, Chudej? Może ściągną mu Lungu? Trzeba przecież budować rekord by zasłużyć na walkę z Pudzianem 😉
serducho ma, trzeba mu to przyznac, ale przeciwnik to jednak bylo nieporozumienie, chyba przyszedl na walke prosto z niedzielnego obiadu, bo ruszal sie jakby mial caly zoladek zajebany schabowymi… po minucie panowie juz tlenu nie mieli, tyle miesnia i koksu to chyba przesada juz :wtf2:
Czerwiński miał jakieś mięśnie??? Musiałem nie zauważyć przez warstwy tłuszczu 😉
nie no, badzmy powazni, przeciez to kawal skurwesyna, tylko pluca nie wyrobia wiecej niz minute :bleed:
już ładnie technicznie wyprowadza ciosy jeszcze jakby tak nie panikowal przy dostawaniu ale ogólnie brawo
A z jego banerem co było nie tak że aż na ziemi wylądował?
Tyberiusz wydaje się być fajnym człowiekiem.
Tyberiusz sympatyczny koleś :OK:
Wydaje mi sie, ze Tyberiusz poskladalby Pudziana.
Spoko gosc ale pewnego poziomu nie przeskoczy.
Pudzian nie jest może wybitnym zawodnikiem MMA, ale z Tyberianem w klatce niemiałby co robić w danym momencie.
Jestem niemalże pewien, że Tyberiusz już byłby w stanie wygrać z Mariuszem 🙂 Sprawniejszy, z większą inteligencją w walce, trzeźwym umysłem, tym bardziej jak na fakt jak krótko jest w tym sporcie.
Więcej ochrony własnej głowy i byłoby w tej walce na 5, ale weszło te pare ciosów groźnych. Przetrwał, wielkie brawa za postawę. Powodzenia życzę.
Jak podszkoli parter to Tybek moze być nawet mistrzem FEN-u;)