PPP_1462

Kolejna rozmowa z Pawła Kowalika, tym razem z 50-letni bohaterem wczorajszej gali w Koszalinie Andrzejem Radomskim (MMA 1-0).

Paweł Kowalik: 50 lat to dość nietypowy wiek na debiut.

Andrzej Radomski: Muszę powiedzieć, że koszalinianie mają patent na długowieczność i do późnego wieku zachowują dobrą kondycję fizyczną.

Szybkie zwycięstwo to zachęta, żeby kontynuować starty. Ma pan w planach kolejne walki w MMA?

Czekam na propozycję i myślę, że jeszcze wystartuję. Całe życie parałem się sportem, bawi mnie to i jest to moja pasja. Lubię się od czasu do czasu spróbować. Także w submission fighting.

Czyli nie rezygnuje pan ze sportów chwytanych?

Chcę w przyszłości wystartować w Finlandii w mistrzostwach Europy. Jest tam taki Fin [Janne-Pekka Pietilainen – dop.red.], na którego w tym roku trafiłem w pierwszej walce w submission fighting. Walka ze mną była dla niego najtrudniejsza. W ogóle nie chciał ze mną walczyć w stójce i od razu usiadł. Ja nie znałem jeszcze zasad i dałem się w to wciągnąć. Zapowiedziałem mu jednak, że jeszcze się spotkamy i z następnej walki to ja wyjdę zwycięsko.

Widzieliśmy dziś zapasy i parter, ale tylko kilka kopnięć. Wiele osób zastanawia się jak wygląda pana stójka.

Swojego czasu interesowałem się też innymi sportami walki, jak japońskie jiu-jitsu i kyokushin. Stąd te niskie kopnięcia. Mam też w repertuarze ciosy na górne części ciała, ale ze względu na naciągnięty mięsień, nie mogłem ich dzisiaj pokazać. Jeśli zaś chodzi o ataki na dolne partię, to myślę, że było dobre kopnięcie, po którym rywala aż przekręciło i to ułatwiło mi dojście do zwarcia.

Myśli pan, że może namieszać w polskim MMA, czy raczej traktuje to pan bardziej hobbystycznie?

Myślę, że jest to przede wszystkim pasja, ale chcę się sprawdzać z następnymi rywalami i toczyć kolejne walki. Zobaczymy jednak, jakie będą oferty od organizatorów. Będę się starał przygotowywać do walk na przyzwoitym poziomie. Najistotniejsze, żebym dostał odpowiednio dużo czasu na przygotowanie się do walki. Nie tylko pod kątem kondycji, ale także taktyki i strategii pod danego rywala. Następnym celem jest jednak ten Fin, z którym chcę walczyć w przyszłym roku. Obiecałem mu, że z nim wygram, a nie chcę być gołosłowny.

29 KOMENTARZE

  1. Ambitne plany jak na 50-latka. Życzę powodzenia i liczę na to, że zobaczymy jeszcze pana Andrzeja na ringu MMA. Fajnie jakby dali mu walkę z Nastulą 😀

  2. denerwowalo mnie jak w walce uzywal w butach  kopniec, nie wiem z czego sa te buciki ale powinny byc zabronione bo to oczywista przewaga i dodatkowa ochrona np przeciwko stompom na nogi w klinczu…

  3. dyb to były buty do wspinaczki! nie zdziwie się jak na podeszwie miał kolce- nie wiem jakim cudem Go dopuścili do walki to skandal!

    Rozumiem, że u Ciebie na sekcji nikt nie ćwiczy i nigdy nie widziałeś z bliska butów zapaśniczych?

     

    PS. redaktorze ananas80 powinieneś zająć się tą sprawą i napisać wyczerpujący felieton.

  4. Z tego co ja wiem to w butach zapaśniczych nie można tylko kopać podeszwą i to żadna dodatkowa ochrona. A low kicki i tak kopie się piszczelą 😛

  5. Ciekawe jakby sobie poradził z Davidem Olivą. Z Pietilainen dał dobrą walkę. Może byłby wstanie podać tego Amerykanina 😉

  6. Ja od zawsze mam zdanie, że na zawodowych galach nie powinno się dopuszczać zawodników w obuwiu, nawet „Zapaśniczym” – to jest MMA i takie rzeczy powinny już dawno zniknąć. Co do szans Radomskiego z Olivą, to naprawdę, czy ekscytuje was walka 50cio latka bez osiągnięć i doświadczenia w mma z „mistrzem” KSW w HW, o którym nawet jego organizacja zapomniała: ) Dawanie pasów przez KSW już dawno przestało być poważne. Ja zdecydowanie lobbowałbym za pojedynkami Damiana Grabowskiego, Michała Kity w KSW niż takimi folkowymi zestawieniami jak Olivia i Radomski

  7. lol Semper
    no to tak czy siak, rozumiem ze te buty sa do tego zeby miec lepszy grip, z jakiej racji ktos ma miec przewage na jakiejs reklamie albo wilgotnej czesci ringu?

    to co pudzina mial na walkach KSW to tez byly buciki zapasnicze? Jakos w juesej z silva walczyl boso bo mu nie pozwolili.

  8. dyb są plusy i minusy używania butów zapaśniczych. Jesli na ringu jest mokro (pot) to buty Ci nie pomogą będziesz się ślizgał jak na łyżwach.

    Przy dzwigniach na nogi to już w ogóle tragedia bo łatwiej wyciągnąć śliską stopę niż buta.

  9. Tak, czy siak pan po pięćdziesiątce pokazał ile w gruncie rzeczy warta jest stara szkoła budowana na solidnych podstawach.

  10. A to by docenic jakie to daje podstawy warto spojrzeć na napakowanego bysia jakiemu dziadek dał radę hahaha

  11. W sprawie butów w pełni popieram dyba i KingDantego. Dyskusje o tym na różnych forach były po walce Pudzianowski-Najman. Powinny być uściślone przepisy: zawodnicy albo obydwaj boso, albo obydwaj w butach, z tymże to drugie tylko za porozumieniem ich samych.
    Semper Fidelis:
    Weź, rozlej sobie wodę w łazience, a potem popląsaj sobie boso i w butach na szorstkiej gumowej podeszwie, to zobaczysz.

  12. zasady są jednakowe dla obu stron, przeciwnik Radomskiego również mógł założyć buty zapaśniczne
    a co zrbić gdy jeden woli walczyć w butach a drugi bez butów ,
    moim zdaniem lepiej jest pozostawić zawodnikom wybór

  13. drifter współczuje Ci, że musisz trenować w łazience już nie wnikam co tam robisz.

    jak zacząłem trenować kupiłem sobie buty zapaśnicze i szybko z nich zrezygnowałem po paru niekontrolowanych "ślizgach"

    Skoro czepiacie się butów zapaśniczych bądźcie konsekwentni i czepiajcie się też rushów.

  14. a ja myślę, że nie ma co tak walić gruchy z samozachwytu na poziomem przynajmniej naszego graplingu czy mma, skoro weteran Radomski spuszcza bęcki młodej fali hahahahahaha

  15. @ Semper Fideli, Salami.

    Low kicki kopie się piszczelem pod warunkiem, że akurat nie wchodzą przypadkowo stopą… Jeśli kiedykolwiek któremukolwiek z Was coś takiego się przytrafiło, to powinniście wiedzieć jaką przewagę w MMA dają buty zapaśnicze…

  16. kaczka41
    z kimkolwiek by wygrał Radomski to jednak wygrał…. na mistrzostwach w graplingu chyba kelnerów nie miał….

  17. Walczyli już zapaśnicy tacy starzy jak Wroński i Radomski. Może jeszcze Marek Garmulewicz(wicemistrz świata w zapasach) zdecyduje się na MMA?

  18. Co do lowkicków i ogólnie kopania. Spróbujcie kiedyś kopnąć coś piszczelem, a zewnętrzną częścią stopy (podbiciem), jak piłkę, i powiedzcie co dalej poleciało, czyli w co większa sila została włożona:)

    Andruszko, zero obrony obaleń, choć ciężko się dziwić, że z latwością go obalają go ludzie wywodzący się z zapasów. W stójce jest dość niebezpieczny, także nie taki totalny kelner, start zapasnik vs striker to raczej dobre wprowadzanie w MMA.

    Butom i rushom w MMA mówię NIE, ale to moje zdanie:)

  19. Czy ktoś uważa, że kopnięcie stopą (która ma na sobie but zapaśniczy) boli? Robi większe spustoszenie niż stopa?

    Nie pisze teraz o niskim kopnięciu piszczelem.

     

    Jak zostanie to uregulomane przepisem, że w MMA nie można walczyć w rushu i butach to OK.

  20. Czy ktoś uważa, że kopnięcie stopą (która ma na sobie but zapaśniczy) boli? Robi większe spustoszenie niż stopa?

     

    Marcin, jak mu Pudzian dupsko skopał crazy

  21. kiedy Pan Andrzej stoczy kolejną walkę ? 😀 i pokonał tego FINA ?

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.