W środowy wieczór, w rosyjskim Soczi miała miejsce tegoroczna odsłona gali organizowanej przez organizację S-70. Rosyjscy promotorzy zorganizowali dwanaście pojedynków, z czego tylko dwa z nich dotrwały do decyzji sędziowskich.

Pojedynek w dywizji królewskiej otwierający galę nie należał do porywających. Lokalny bohater Konstantin Andreitsev (11-8) potrzebował aż niecałych trzynastu minut by zadowolić swoich kibiców, odprawiając soczystym prawym byłego zawodnika Bellatora Chase’a Gormleya (14-9).

Chwilę później doszło do konfrontacji pomiędzy Ilyą Maksimovem (5-2), a perspektywicznym Hiszpanem Zebenzuim Ruizem (7-2), podczas której ten drugi często spotykanym w MMA duszeniem zza pleców pozbawił złudzeń rosyjską publiczność na kolejną wygraną rodaka.

Na następne interesujące skończenie trzeba było poczekać. W drugiej rundzie pojedynku w kategorii półśredniej, były zawodnik ACB Sergey Khandozhko (26-5) obrotowym kopnięciem na wątrobę zapewnił sobie zwycięstwo nad rozpędzonym siedmioma zwycięstwami Brazylijczykiem Adriano Rodriquesem (10-3).

Następny pojedynek odbył się w kategorii ciężkiej i Rosjanin Vladimir Dayneko (10-5) nie będzie go najlepiej wspominał. Rosjanin po nieco ponad minucie padł półprzytomny po potężnym prawym Roggersa Souzy (8-0), który nie miał innego wyjścia jak dokończyć dzieła zniszczenia przy pomocy ground and pound.

Piątą wygraną z rzędu dopisał Dmitry Bikrev (10-3). Rosjanin w dwadzieścia sekund posłał na deski Brazylijczyka Juniora Orgulho (14-7).

W Soczi konfrontował się również walczący m.in. dla KSW, M-1 Global i Bellatora Christian M’Pumbu (21-11). Pochodzący z afrykańskiego Konga półciężki poległ w starciu z lokalnym zawodnikiem kategorii średniej Stanislavem Klybikiem (9-2).

W dywizji lekkiej widzowie obejrzeli prawdopodobnie najefektowniejszy nokaut tej gali. Armeńczyk Arman Tsarukyan (13-1) po wdaniu się w wymianę z Felipe Olivieirą (15-6) w tempo wyprowadził celne kopnięcie na szczękę, którym brutalnie znokautował Brazylijczyka.

Na rosyjskiej gali pojawił się także aktywny ostatnio za wschodnią granicą Virgil Zwicker (16-8). Były zawodnik KSW i Bellatora w ringu S-70 podejmował mołdawskiego sumitę Alexandra Romanova (9-0). Romanov nie potrzebował dużo czasu by obalić Amerykanina przy pomocy widowiskowego suplesu, a następnie poddać dźwignią na kręgosłup.

Na tej gali wystąpił jeszcze jeden akcent znany polskiej publiczności z gal KSW. Szwajcar Yasubey Enomoto (18-10) toczył bój z będącym na ścieżce porażek Alexeiem Ivanovem (11-5). The Swiss Samurai potrzebował niecałych dziewięciu minut by znokautować Rosjanina.

W walce wieczoru wystąpił znany rosyjskiej publiczności, były mistrz ACB Denis Goltsov (22-5). Rosjanin postanowił nie odbiegać za bardzo od standardów tego wydarzenia i także zakończył swój pojedynek przed czasem – w efektowny sposób, przy pomocy duszenia d’arce odprawiając Brazylijczyka Ednaldo Olivierę (18-4).

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.