Kolejny spokojniejszy weekend w świecie MMA. O Bellatorze 27 i Fighters Arenie Łódź już pisaliśmy, poniżej kilka mniejszych wydarzeń.

Były mistrz świata BJJ Delson Heleno (MMA 20-5) wygrał swój siódmy pojedynek z rzędu wypunktowując Waachiima Spiritwolfa (MMA 8-6-1) na gali Art of Fighting 9 w Jacksonville na Florydzie.

Poza Bellatorem największą galą weekendu była ósma gala Pancrase z serii Passion Tour w tokijskim Differ Ariake. W walce wieczoru Yuji Sakuragi (MMA 12-16-1) w pojedynku nie o pas zastopował króla Pancrase w wadze półciężkiej Ryo Kawamurę (MMA 12-6-2). W starciu o tytuł w wadze koguciej Manabu Unoue (MMA 10-5-1) wypunktował Tashiro Nishiuchiego (MMA 14-7-10), a w eliminatorze w kategorii muszej były mistrz Mitsuhisa Sunabe (MMA 13-6-3) znokautował slamem w trzeciej rundzie wysłannika Shooto Noboru Taharę (MMA 9-5-1). W ciekawym starciu pań doświadczony Windy Tomomi Sunaba (MMA 15-12-1) wygrała na punkty z byłą bokserką Monicą Lovato (MMA 5-2). Wyniki na Sherdogu.

Dwie ciekawego gale odbyły się na Starym Kontynencie. W walce wieczoru gali Knuckle Up MMA w Bolton obieżyświat Jeff Monson (MMA 37-11) swoim firmowym duszeniem północ południe odklepał Dave’a Keeleya (MMA 3-2), walka powyżej. Niestety na gali nie wystąpił Łukasz Leś, jego rywal Steve Fenwick wycofał się z pojedynku z powodu kontuzji. Czołowy piórkowy w Europie Alan Omer (MMA 15-3) powrócił po przegranej na Wyspach na gali Shooto Switzerland w Zurychu, poddanie miejscowego Rouvena Kuratha (MMA 4-4) zajęło mu niespełna cztery minuty. Wygrane do rekordu dopisywali też niedawny rywal Maćka Górskiego Ivan Mussardo (MMA 16-5) i solidny Gregor Herb (MMA 7-3). Wyniki na Sherdogu.

6 KOMENTARZE

  1. firmowe north and south faktycznie z karithonowem (pewnie popełniłem błąd ale nie wiem gdzie) tez tak skonczył stosunkowo niedawno … ale lubie tego całego „snowmana” i tylko nieliczni mogą pochwalić się takim rekordem 37-11 !!! I miał kilku kozaków na liście … mam pytanie do ekspertów czy kiedykolwiek Monson mieścił się w 10 HW w rankingach … ?

  2. nigdy nie był w 10, najbliżej był pewnie w 2006 roku przed walką z Sylvią

  3. ale jak ty Venom oceniasz / oceniałeś tego zawodnika ? No bo kiedyś czytałem (nie jestem pewien czy Twój artykuł ) dotyczący Kharitonova jako jednego z największych talentów MMA (niespełnionego) a Monson nie tak dwano go zmiótł , za to Sergei dał radę Alisterovi więc Monson to czołówka świata (oczywiście już nie teraz) była … Z Sylvią przegrał decyzją o ile dobrze pamiętam .

  4. Sergei był w fatalnej formie wtedy przeciwko Monsonowi, dodatkowo oryginalnie miał walczyć z uderzaczem. Zresztą to raczej nie ja pisałem o Kharitonovie jako niespełnionym talencie, ja nie mam do niego takiego sentymentu. Na pewno w czasach Pride był bardzo dobrym ciężkim, ale według mnie miał potencjału na top 3.

    Jeff to solidny zawodnik, ale do bólu jednowymiarowy i bardzo ograniczony przez swoje warunki fizyczne. To kolejny przykład, że będąc naturalnym półciężkim można sobie nieźle radzić w ciężkiej.

  5. Tak i widać to również w boksie np. Adamek, Haye … więc bezwzględnie najlepszym fighterem na świecie jest mistrz wagi półciężkiej, junior ciężkiej (w zależności od dyscypliny) – jednej poniżej ciężkiej .

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.