W natłoku informacji o tryumfie Mameda Khalidova na Sengoku 11 i kolejnym świetnym występie Fedora Emelianenko tym razem w organizacji Strikeforce, umknęło kilka mniejszych wydarzeń na całym świecie.
Najciekawiej było na Strikeforce Challengers we Fresno w Kalifornii. W walce wieczoru Billy Evangelista (MMA 10-0) wypunktował walczącego jak zwykle w stójce posiadacza czarnego pasa BJJ Jorge’a Gurgela (MMA 13-6). Perspektywiczny ciężki Shane Del Rosario (MMA 9-0) prawie został znokautowany przez Brandona Casha (MMA 5-1), by potem poddać go omoplatą, walka powyżej. Dużo lepiej poradził sobie talent z AKA Luke Rochold (MMA 6-1), który odklepał duszeniem solidnego Jesse’ego Taylora (MMA 13-5). Wyniki u nas.
W Japonii powracający po nokaucie w K-1 i przegranej w Grand Prix Dream Atsushi Yamamoto (MMA 13-6-1) nie bez problemów wygrał na punkty z Koreańczykiem Kyung Ho Kangiem (MMA 4-2) na gali Deep Fan Thanksgiving Festival 2 w Tokio. Trzecią walkę z rzędu o czasu zwolnienia z UFC wygrał Jess Liaudin (MMA 15-11) na gali Kontact w Makau Francuz poddał w pierwszej rundzie Taja Bernuenga Sakhomsina (MMA 0-2-1).
Na koniec dwie informacje z Europy. Jeden z lepszych Anglików w wadze lekkiej Mick Sinclair (8-2) udanie zadebiutował w kategorii piórkowej poddając w drugiej rundzie gilotyną Petera Wilsona (6-5) na gali Burnley Brawl 2. Na kolejnej The Zone FC w szwedzkim Goeteborgu olimpijczyk z Sydney i Aten Eddy Bengtsson (MMA 3-0) łatwo poddał Szwajcara Ivaylo Markova (1-1). Wyniki na Sherdogu.
Szweda czeka teraz nie lada wyzwanie, 28 listopada w Nowosybirsku weźmie udział w mocno obsadzonym ośmioosobowym turnieju wagi ciężkiej organizowanym przez IAFC. Oprócz niego o 20 tys. $ powalczą były mistrz UFC Ricco Rodriguez (MMA 37-11), zwycięzca KSW 8 Alexey Oleinik (MMA 24-4-1), dobrze znani w Polsce Moise Rimbon (MMA 14-8-3) i Valentijn Overeem (MMA 26-23) oraz Baga Agaev (13-7), dwaj niepokonani zawodnicy Rosjanin Shamil Abdurahimov (MMA 6-0) i Brazylijczyk Tiago Santos (5-0).
Kurde swietnie zapowiada sie ten turniej w ciezkiej, szkoda ze ci zawodnicy nie walcza na KSW w grudniu, ciekawe jak na ich tle wypadlby bedorf.
Tutaj są jednak chyba nieporównywalnie wyższe stawki niż na KSW: 20 tys. $ dla zwycięzcy, 10 tys. dla finalisty, po 5 tys. dla półfinalistów i po 2 tys. dla ćwierćfinalistów. Razem pula prawie 50 tys. $.
Dlaczego właściwie nasi zawodnicy nie zapuszczają się do Rosji?
Pojawiają się na turniejach w UK, Holandii, Finlandii, na Litwie czy w Słowenii, ale nie mogę sobie przypomnieć byśmy ostatnio zdobywali Moskwę. Kiedyś dawno temu Kułak miał epizod, ale poza tym … My nie chcemy, czy nas nie chcą?
buczko tez kiedys walczyl, ale praktycznie jest to zastanawijace czemu nie ma tam naszych. mysle, ze nie lubia tam polakow.
shane del rosario zaskoczyl walke w parterze, ale przyznam, ze jak wyladowal na glebie po akcji casha to myslalem, ze to juz koniec.
W Nowosybirsku wystąpi Polak…kto??…wszystko w swoim czasie 😉
Juras też raz walczył na gali M-1. Wiem, że jeden zawodnik z PL zgłosił się do tego turnieju wagi ciężkiej, ale nie dostał zaproszenia. W rozpisce na stronie organizatora widnieje też Michał Kita, więc może jednak będziemy mieli tam naszego zawodnika.
Inna sprawa, że duże gale w Rosji z zagranicznymi zawodnikami nie odbywają się ostatnio za często.
jeśli chodzi o del Rosario, to facet ma dość solidne przygotowanie parterowe, ale jak dotąd nie musiał z niego często korzystać, choć prawdę powiedziawszy nie spodziewałem się, że w taki sposób zakończy walkę, jednak w gruncie rzeczy facet ma kupę szczęścia, że sędzia się mimo wszystko zawahał na ten ułamek sekundy i w tym czasie zdążył wstać, natomiast dał się całkowicie fizycznie zdominować przez Casha
Shane ogólnie się nie popisał, ale wbrew pozorom jego rywal – wydaj mi się – do kelnerów nie należy, choć to pierwsza pełna walka jaką widziałem w jego wykonaniu, ale na jakimś dennym HL widać było, że to mocny fizycznie fighter 😉
dużo wałków sędziowskich jest w Rosjii
venom mozesz podac linka do tej strony.
http://www.championscup.ru/
Michał Kita bedzie walczyl na tym turnieju
to wychodzi na to, ze overeem nie zawalczy.
swoja droga, to wstawianie holenderskiej flagi przy kicie to „policzek w twarz dla calej ekipy” 😀
Srogi się ten turniej zapowiada.
Co do filmiku to Brandona Casha troszku dał ciała. Chyba nie jest wystarczająco „obity” w walkach graplerskich.
Omoplata to niezwykle rzadkie zakończenie w MMA bo dosyć łatwo przed nią uciec a trudno założyć.