Były zawodnik organizacji UFC, Wanderlei Silva, został potrącony przez auto, podczas gdy wracał z treningu na rowerze. Z tego powodu będzie on musiał poddać się operacji barku. Na fanpage’u zawodnika możemy przeczytać krótkie oświadczenie na ten temat:
Informujemy, iż Wand brał udział w wypadku. Został on potrącony przez auto, podczas powrotu na rowerze do domu. Skutkiem zdarzenia jest kontuzja barku. Konieczna była natychmiastowa operacja. Prosimy o modlitwy dla naszego mistrza.
Na ten moment jest to jedyna informacja na temat stanu zdrowia zawodnika.
Warto przypomnieć, że aktualnie zawodnik ma podpisany kontrakt z organizacją Bellator FC.
Żeby tylko z tego jakaś plaga się nie zrobiła…
rewanż na Rizin !!!
Kierowca uciekł z miejsca wypadku? Ciekawe czy Wand miał odblaski.
Modlić się nie będę, ale niech wszystkim w Brazylii zabiorą prawko! Biedny Wand:cry:
😉
Trzeba było wracać na piechotę a nie na rowerze to by nie było wypadku. Ciekawe kto zawinił.
Kontuzja barku ? Cięzka sprawa i nie zazdroszcze. Zdrowia !
WAND WALCZY O ŻYCIE!
następny news będzie o tym, że Jon Jones został aresztowany hehe
Modlę się! +
Uwzięli się na fajterow.
I po co zaczepiał Conora?
w żużitsu?
Kurwa w tej Ameryce to strach wyjśc z domu.
Trzeba było wracać czołgiem.
:crazy:
plus co?
Krzyżyk to jest, KK (Kochana Kaczko)
:heart::heart: a to serduszko, GW
Jones w Brazylii na wakacjach? :DC:
Jakaś epidemia chyba
Gdyby to był Wand z czasów Pride, to auto odklepałoby ciosy.
Robią co chcą w tej Ameryce, Trump zrobi z tym porządek.
Zdelegalizuje wypadki? :mamed: