Vitor Belfort, weteran MMA i były mistrz UFC w wadze półciężkiej, wraca do startów. Brazylijczyk przeszedł na emeryturę w 2018 roku, ale zdecydował się wznowić karierę i podpisał kontrakt z ONE Championship. Debiutancka walka Belforta w azjatyckiej organizacji nie ma jeszcze określonego terminu. „The Phenom” wyrażał już chęci do rewanżu z m.in. Richem Franklinem, Tito Ortizem, czy Wanderleiem Silvą, a nawet Andersonem Silvą.

W kuluarach bardzo głośno mówi się, że jego rywalem na debiut będzie Alain Ngalani, który jest bardzo mocnym aspektem singapurskiej organizacji. Tak czy siak, powoli Brazylijczyk zaczyna dorównywać sylwetką Kameruńczykowi.

Dwa treningi dziennie!

Diabeł nie ma uczuć, dlatego nigdy nie dba o twoje, występuje tylko w twojej głowie, gdyż to ona rządzi całym tobą.

Vitor Belfort (MMA 26–14, 1NC) w 2004 roku był mistrzem wagi półciężkiej w UFC, w 1997 roku wygrał turniej wagi ciężkiej na UFC 12, mając zaledwie 19 lat. Do tej pory posiada rekord skończeń w pierwszych rundach w historii UFC (14) oraz najwięcej skończeń przez nokauty (12). Vitor znany jest też z bycia twarzą TRT – czyli terapii testosteronowej, której legalnie poddawali się profesjonalni zawodnicy między 2013 a 2014 r. Zastępcza kuracja testosteronem była stosowana także u Chaela Sonnena (MMA 31-17-1), Dana Hendersona (MMA 32-15) czy Franka Mira (MMA 19-13). W lutym 2014 roku Komisja Sportowa Stanu Nevada ukróciła jednak ten proceder i przegłosowała jednogłośnie zakaz wydawania zezwoleń na używanie TRT. Decyzję tę komisarze motywowali przede wszystkim brakiem środków na właściwie monitorowanie zawodników, którzy otrzymywali takie zezwolenie, czy przekraczają oni dopuszczalnych norm obecności hormonu w organizmie.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.