Po wygranej z Rashadem Evansem na UFC Fight Night 114 w Meksyku, Sam Alvey miał już obrany kolejny cel. Amerykanin chce walki z inną legendą, Vitorem Belfortem.
Jestem tu, aby naprawić kilka błędów. Rashad Evans to rozpoczął, teraz czas na Vitora. Zawalczę z Tobą wszędzie, w Brazylii, Pittsburghu, Japonii, gdzie tylko chcesz. Będę tam, mój przyjacielu.
Brazylijczyk zgodził się na pojedynek z Alveyem, który miałby odbyć się w Las Vegas.
Sam, zawalczmy w Vegas. Tak, przejdziesz do historii – zostaniesz pierwszym człowiekiem, który padnie znokautowany z uśmiechem na ustach. UFC, przyślijcie mi tylko umowę.