Autor potencjalnego nokautu roku o następnej walce. „Nurmagomedov ma tylko zapasy”

Vinicius Oliveira, który zasłynął w miniony weekend swoim szalonym nokautem latającym kolanem na gali UFC Vegas 87, ma na oku kolejnego przeciwnika o równie słynnym nazwisku – Umara Nurmagomedova.

Na karcie wstępnej gali UFC Vegas 87 Brazylijczyk Vinicius Oliveira ustrzelił swojego oponenta, Bernardo Sopaja, potężnym latającym kolanem na 20 sekund przed końcem walki. Debiutował w UFC po udanym występie na Dana White’s Contender Series.

Na tej samej gali, lecz na karcie głównej, Umar Nurmagomedov walczył z Bekzatem Almakhanem, którego pokonał decyzją sędziowską po trzech rundach. Choć sam Nurmagomedov chciałby zmierzyć się w następnej walce z Corym Sandhagenem, Vinicius Oliveira jest przekonany, że z łatwością poradziłby sobie z walczącym w przewidywalny sposób Rosjaninem:

Chciałbym zawalczyć z Umarem Nurmagomedovem. Jestem pewien, że walka z nim będzie dla mnie łatwą walką, bo on ma tylko zapasy. Byłby w stanie mnie obalić, ale bardzo mocno pracowałem nad swoją defensywą.

Jestem niemal pewien, że pokonałbym tego gościa w pierwszej rundzie, bo dzisiaj moim jedynym błędem była obrona przed obaleniami. Teraz wrócę do treningów i będę ostro ćwiczył, aby coś takiego już się nie powtórzyło.

Vinicius Oliveira wyraził też zadowolenie z powodu tak spektakularnego nokautu w swoim debiucie w największej federacji MMA na świecie:

Ten nokaut latającym kolanem był wspaniały. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie widziałem. Przejdzie do historii UFC. Mój debiut w UFC był wspaniały. Będą o nim mówić przez długi czas. Wszyscy będą o tym wspominać. Kiedy ludzie będą mówić o nokautach latającym kolanem, będą pamiętać moją ksywkę: Lok Dog.

Zwycięstwo nad Bernardo Sopajem było dwudziestym zwycięstwem w profesjonalnej karierze Viniciusa Oliveiry. Aż szesnaście razy triumfował przez nokaut, dwa razy przez poddanie i dwa przez decyzję sędziów. Brazylijczyk ma na koncie także trzy porażki przez nokaut – ostatnią w lipcu 2022 roku.