Wyniki, relacja i bonusy.

23-letni Brazylijczyk Jose Aldo Junior (MMA 17-1) potwierdził dzisiejszej nocy swój status najlepszego zawodnika wagi piórkowej na świecie i jednego czołowych zawodników pound-for-pound. Uczeń Andre Pederneirasa z Nova Uniao zdominował miejscowego gwiazdora i byłego mistrza Urijah Fabera (MMA 23-4) w walce wieczoru bardzo udanej gali WEC 48 w Sacramento w Kalifornii.

Młody mistrz bardzo metodycznie podszedł do pojedynku z szybkim i nieprzewidywalnym Amerykaninem. Aldo przez pierwsze trzy rundy konsekwentnie okopywał wykroczną nogę Fabera, spowalniając go i odbierając mu możliwość wykonywania obaleń. Już w połowie drugiej odsłony miejscowy ulubieniec miał problemy z poruszaniem się. W pierwszej z mistrzowskich rund Brazylijczyk skorzystał z możliwości przeniesienia walki do parteru i tam po skutecznym przejściu gardy, uwięził rywala w pozycji bocznej i był bliski zakończenia pojedynku uderzaniami. Faber przetrwał do ostatniego gongu i jeszcze przez kolejne pięć minut walczył o przetrwanie. Ostatecznie pojedynek trwał pełne pięć rund, po których sędziowie zgodnie orzekli wysoką punktową wygraną Aldo. Była to jego pierwsza obrona pasa mistrzowskiego WEC w wadze piórkowej.

W drugiej walce wieczoru mistrz WEC w wadze lekkiej Benson Henderson (MMA 12-1) również po raz pierwszy obronił należący do niego tytuł poddając w pierwszej rundzie gilotyną Donalda Cerrone (MMA 11-3) w rewanżu za najlepszą walkę ubiegłego roku. Po tym jak Kowbojowi udało się obronić pierwszą próbę obalenia rywala, odwrotnie niż w pierwszy pojedynku to Henderson zaatakował rywala na tyle ciasną gilotyną, że ten musiał poddać znakomicie zapowiadający się pojedynek już po 117 sekundach.

Największą niespodziankę wieczoru i zarazem najlepszy nokaut przypadł w udziale Ormianinowi Manny’emu Gamburyanowi (MMA 11-4). Ormianin trafił w półdystansie krótkim prawym sierpem faworyta Mike’a Browna (MMA 23-6), następnie poprawił kilkoma uderzeniami w parterze i najprawdopodobniej zapewnił sobie prawo do walki o tytuł należący do Aldo. W klasycznym starciu uderzacza z grapplerem zapaśnik Shane Roller (MMA 8-2) nie dał szans Nigeryjczykowi Anthony’emu Njokuaniemu (MMA 12-3) poddając go duszenie zza pleców w niewiele ponad trzy minuty. W pojedynku otwierający główną kartę Scott Jorgensen (MMA 10-3) zrewanżował się Antonio Banuelosowi (MMA 17-6) za niesłuszną porażkę sprzed roku wypunktowując go na pełnym dystansie. Pierwsza runda należała do zawodnika z Kalifornii, który wielokrotnie trafiał szarżującego rywala lewym sierpowym, kolejne dwie to popis pracy lewym prostym w wykonaniu Jorgensena, którym zapaśnik z Boise zdemolował twarz rywala.

Sporo emocji przysporzyło też wprowadzenie do głównej transmisji w stacji Spike TV. Koreańczyk Chan Sung Jung (MMA 10-2) i Leonard Garcia (MMA 14-5-1) wdali się w piętnastominutowy bój, w którym technika była mniej ważna od serca do walki i odporności na ciosy. Trzy rundy szalonych wymian i obszernych cepów zakończyły się wygraną Garcii, jednak to Koreański Zombie trafiał więcej i to on powinien wygrać pojedynek na punkty. Wcześniej utalentowany lekki Anthony Pettis (MMA 10-1) poddał w drugiej rundzie trójkątem nogami Alexa Karalexisa (MMA 10-5).

W pozostałych pojedynkach Anglik Brad Pickett (MMA 19-4) mimo prawdopodobnego złamania obojczyka wypunktował Demetriousa Johnsona (MMA 5-1), perspektywiczny piórkowy Chad Mendes (MMA 7-0) odklepał Anthony’ego Morrisona (MMA 15-9). Japończyk Takeya Mizugaki (MMA 13-4-2) wygrał decyzją z Ranim Yahyą (MMA 15-6), a Tyler Toner (MMA 10-1) zadał pierwszą porażkę Hawajczykowi Brandonowi Visherowi (MMA 13-1).

Walka wieczoru:

Pojedynek o pas mistrza WEC w wadze piórkowej
145 lbs.: Jose Aldo pok. Urijah Fabera przez jednogłośną decyzję, 2 x 49-45; 50-45

Główna karta:

Pojedynek o pas mistrza WEC w wadze lekkiej
155 lbs.: Benson Henderson pok. Donalda Cerrone przez poddanie (gilotyna), 1:57 runda 1

145 lbs.: Manny Gamburyan pok. Mike’a Browna przez KO (prawy sierp), 2:22 runda 1
155 lbs.: Shane Roller pok. Anthony’ego Njokuani przez poddanie (duszenie zza pleców), 3:07 runda 1
135 lbs.: Scott Jorgensen pok. Antonio Banuelosa przez jednogłośną decyzję, 3 x 29-28

Walki w Spike TV

145 lbs.: Leonard Garcia pok. Chan Sung Junga przez niejednogłośną decyzję, 2 x 29-28; 28-29
155 lbs.: Anthony Pettis pok. Alexa Karalexisa przez poddanie (duszenie trójkątne), 1:35 runda 2

Pozostałe:

135 lbs.: Brad Picket pok. Demetriousa Johnsona przez jednogłośną decyzję, 2 x 30-27; 29-28
145 lbs.: Chad Mendes pok. Anthony’ego Morrisona przez poddanie (gilotyna), 2:13 runda 1
135 lbs.: Takeya Mizugaki pok. Rani Yahyę przez jednogłośną decyzję, 2 x 29-28; 30-27
145 lbs.: Tyler Toner pok. Brandona Vishera przez TKO (łokcie w parterze), 2:36 runda 1

Bonusy po 65 tys. $

Walka wieczoru: Leonard Garcia vs. Chan Sung Jung
Nokaut wieczoru: Manny Gamburyan
Poddanie wieczoru: Benson Henderson

82 KOMENTARZE

  1. Dobrze? XD Oglądasz obecną walkę? To co się tam dzieje to przechodzi ludzkie pojęcie xD Chan Sung Jung vs Leonard Garcia jeden z bardziej emocjonujących pojedynków jakie ostatnio widziałem 😀

  2. Cepy sadzili jak ruscy imprezowicze, tylko jakby wyszli z wesela trochę za późno xDxD

  3. Nie ma to jak chujowa decyzja, żeby zrujnować wrażenie po fantastycznej walce.

  4. no ale na pewno dzieki spike tv, po tej walce sprzedadza pare ppv wiecej :]

  5. Nie bede liczyl ciosow,ale skoro dopuszczany jest remis w walce to dawno nie widzialem starcia,ktore bardziej by na Draw zaslugiwalo.
    Oby tempo i emocje nie spadly,dobrze,ze takie walki sa od czasu do czasu,ale licze terazz na wiecej MMA ,tutaj ciezko bylo to nazwac mieszanymi sztukami walki,a nawet jakakolwiek sztuka,twarde szczeny i tyle 🙂

  6. Coz,sedziowie tez byli niezgodni,a co dopiero my tu;) walka uliczna,a na ulicy po tym starciu raczej nikt by nie wskazal konkretnego zwyciezcy. Sami zawodnicy mysle nie obrazili by sie decyzja o remisie,nikt by nie ucierpial,a tak ucierpial jeden,ktory tez nie zasluzyl na werdykt o przegranej,ale to tylko moje zdanie:)
    jedziemy dalej.

  7. Born2kill, nie pij zanim siądziesz przed klawiaturą. Jung został wyruchany.

  8. Ja nie pije mimo stereotypowi o tej narodowosci. Jak zwykle wiec sedziowie z ulicy wzieci,nic nie wiedza i nic nie widza,bynajmniej dwoch z nich:)niech tak bedzie.Kolejne „ZA” tym by walki nie byly orgraniczone rundami ;)ale to nie my ustalamy zasady i nie my sedziujemy.

  9. Swoja droga zle wypunktowac walke,w ktorej sa szybkie,techniczne ciosy,sporo klinczy to co innego niz punktowac walke na cepy,gdzie kazdy jest widoczny jak na dloni…a skoro mimo to sie pomylili to jak poradza w takim pojedynku jak na wstepie napisalem? Czyli sa po prostu slepi i teraz kazda walka bedzie zle wypunktowana,bo nagle nie zaczna widziec,prawda?:)
    Ringowy tez zly,Brown chcial przysiasc,polezec,a tu sedzia przerwal…:)

  10. Henderson vs Cerrone…co jak co,nie zwazajac kto wygral,najlepiej gdyby tak rozstrzygali kto lepszy 🙂 szkoda,ze tak krotko ich widzielismy w akcji.
    Teraz Main Event,a potem Adamek vs Arreola:)

  11. Parę słów na szybko – Jose Aldo jest wielki, a Faber po raz kolejny pokazał, że ma serce do walki i umiejętności. Brawa dla obydwu, coś czuję, że niedługo Faber-Brown III. Brown nadział się na kontrę – chyba tyle wystarczy napisać, bo wydaje mi się, że umiejętnościami zdecydowanie przewyższa Gamburyana. Manny’ego nie widzę w starciu z Aldo.

    Rozczarowaniem walka Henderson-Cerrone – liczyłem na kolejne 5 rund świetnej walki, a tu jakoś szybko i… mało epicko ;d

    Po słabych galach UFC i Strikeforce WEC jak zawsze nie zawodzi i dostarcza kolejną świetną galą. Kto nie ogląda niskich wag nie wie co traci 🙂

  12. Niestety po tym co zrobili Jungowi nie wytrzymałem i wyłączyłem jak okazuje się sporo straxjłem, niestety. Może gdybym zobaczył wszystkie walki byłoby ok, ale po Koreańczyku pozostanie mi uraz do WEC

  13. Podpisuje się pod słowami Miedziaka. Aldo bardzo pewnie, choć pozostanie mi pewien niedosyt, że nie wykorzystał wielu okazji do skończenia Fabera. Mimo to wielki respekt za trzymanie się dobrego gameplanu i punktowanie przeciwnika miażdzącymi low kickami. Myślę, że następny tydzień Faber spędzi w łóżku, z kaczką pod kołdrą 😀

    Co do Hendersona i Kowboya – szkoda, że tak szybko. Niemniej jednak widać, że Smooth odrobił lekcje i wyszedł do tej walki w pełni skoncentrowany. W momencie gdy zakładał mu tą gilotynę nie sądziłem, że była aż tak ciasna. W powtórce widać było, że gdyby miał siłę „The skin seller’a” tą głowę by mu URWAŁ ! 😉

    Najbardziej jednak z całej gali szkoda mi Browna. Nadział się na kontrę nie wiadomo skąd. Choć trzeba przyznać, że Gamburyan ma na prawdę mocny cios.

    Ogólnie gala mega. Wysokie oczekiwania zostały w 100 % spełnione.

  14. co wy tu w kolko powtarzacie Brown „nadzial sie na cios.. nadzial sie na cios” . To jest MMA kazdy sie uczy i staje sie lepszy, typowaliscie Browna to teraz gadacie!!!!..

  15. Walka Koreańskiego Zombie pokonała i mnie. Decyzja wałek ale po prostu takiej walki jeszcze nie widziałem.
    A gala świetna i nawet jak się skończyła to akurat Adamek zaczął boksować 🙂
    Aldo jest z innej planety.

  16. @takubo: w Videoblogu Dana powiedział, że za Fight of the night, subb i ko kazdy dostanie po 65 tys $.

  17. brawa dla Fabera, że dotrwał do końca

    to wyglądało w dwóch ostatnich rundach tak, jakby Aldo nie chciał go uszkodzić na dobre.

    Chciałbym zobaczyć jak Jose dałby sobie radę z BJ Pennem (bo w to, że Penn odzyska pas nie wątpię)
    w takiej walce obstawiałbym Jose Aldo, mimo różnicy wagowej.

    Henderson super, szybko i sprawnie. Jestem pod wrażeniem.

    Brown niestety zawiódł. Szkoda, bo to jeden z moich ulubionych zawodników. Oby się szybko odbudował psychicznie po tej porażce

  18. Dzięki Knee, do ostatniej gali było wyrównanie -”tanio skóry nie sprzedałeś” 🙂

  19. „to wyglądało w dwóch ostatnich rundach tak, jakby Aldo nie chciał go uszkodzić na dobre. „To Faber chcial stworzyc walke od poczatku,Aldo szedl do przodu,ale atakowal niewiele,Faber odslonil sie i od polowy walki zaczal odczuwac skutek kontratakow Aldo. Wygrala taktyka i cierpliwosc,zasluzona wygrana,a ten Crucifix przemocny…
    Ostatnio,gdy pisalem ze MMA tez nie jest czyste od przekretow wszelakiej masci z dziedziny korupcja to zostalo to uznane za bzdury i jak wogle moze to przyjsc do glowy,a tu widac co o werdykcie sie sądzi,cciekawe 🙂
    Co do Browna,wiadomo,ze wielki zawodnik,ale o to w tym tez chodzi,zeby ustrzec sie takiej kontry, a ewentualnie zaskoczyc takim ciosem przeciwnika zanim on to zrobi.MMA w starym stylu,nie na punkty,a z proba skonczenia(to,ze ktos wali w danym momencie z taka sila w kierunku przeicwnika szczeki nie mozna nazwac przypadkiem.
    WEC rządzi 😀

  20. born2kill ty sugerowałeś, że Mousasi sprzedał walkę, w której był wyraźnie gorszy w płaszczyźnie, gdzie jego rywal to światowej klasy sportowiec. Jest chyba różnica między takimi bezpodstawnymi zarzutami, a wytykaniem niekompetencji sędziów w dość wyrównanej walce.

    p.s. chociaż szczerze mówiąc spodziewam się twojego dalszego trollowania w tej kwestii 😀

  21. Gala bardzo dobra, ale po walce Aldo vs Faber spodziewałem się wiecej.
    A typowanie tej gali to porażka na całej lini, nawet 50% nie miałem :/

  22. Świetna gala. Aldo chyba oglądał debiut Pudziana, bo widać, że zaadoptował jego taktykę…
    A na poważnie: straszliwie zdominował Fabera, myślałem, że California Kid sprawi mu chociaż trochę problemów. Gamburyan zaskoczył mnie jak cholera – widać było, że poprawił stójkę. Nie jest to jeszcze poziom dobry, ale jak widać wystarczający do wyprowadzenie celnej kontry. Henderson bardzo ładna gilotynka, a Jung vs Garcia – po prostu nie mogłem, śmiałem się cały czas oglądając ten brawl.
    To się nazywa gala MMA.

  23. Nie wiem jakim cudem po 3R dostawania Leonard Garcia wygrał tą walkę.Największe oszustwo jakie do tej pory widziałem

  24. ładny brawl w wykonaniu Garcii i Chan Sung Junga ale ta decyzja mnie załamała chyba gorsza od walki Penn vs Edgar

  25. Penn vs Edgar wcale nie było złą decyzją, chyba że nie widziałeś twarzy BJa. Co do walki Garcia i Sung to na dobrą sprawę zastanawiam się czy wy nie braliście pod uwagę tych wszystkich pojedynczych ciosów jakie zadał Garcia gdzie przez większość walki cały czas atakował. Na razie oglądałem walkę tylko raz ale pierwsze moje wrażenie jest takie że wygrał Garcia, bo wyglądało to przez całą walkę tak że mimo wielkiej ilości nie celnych cepów Garcia i tak wyprowadził więcej ciosów. Przynajmniej takie odniosłem wrażenie ale muszę jeszcze raz walkę obejrzeć, bo aż mi się nie chce wierzyć że jako jedyny zgadzam się z sędziami xD

  26. Tzn na pewno Sung wygrał 1 rundę. Drugą według mnie cały czas dominował Garcia i w trzeciej wydaje mi się że też.

  27. A co do walki Aldo vs Faber… Czy tylko ja odniosłem wrażenie że zaczyna walczyć bardziej podobnie do Machidy i Andersona? Mam nadzieję że to przez to iż faktycznie nie chciał się nadziać na silny cios Fabera jak sam wspomniał.

  28. 1. Zastąpienie Joe Martinez’a Bruce’m Buffer’em (plus Rogan i Goldberg za mikrofonem) to gwałt na WEC!! 😉
    2. Zdecydowany kandydat do gali roku, dosłownie nie było słabej walki! Po ostatnich dwóch zamulaczach (UFC i Strikeforce) można było odżyć 😉
    3. Aldo to potwór.
    4. Faber kolejny raz pokazał mega serce do walki, najpierw z nogi galaretka, potem papka z twarzy w parterze i jeszcze poprawka ciosem w wątrobę a gość nie tylko dalej stoi na nogach ale i stara si atakować. Jakby każdy zawodnik prezentował taka postawę to… ech, można pomarzyć! Nie chciał bym być w jego skórze na drugi dzień po gali 😉
    5. Garcia – Jung – największy brawl w historii. Toż to nawet walkę Fry – Takiyama przebiją 😀
    Tylko werdykt z dupy.

  29. 1. Na werdykt nie ma wpływu, kto jak mocno ma obitą twarz, tylko np. min uderzenia dochodzące do celu, których Penn wykonał więcej oraz sprowadzenia, które Edgar może i wykonał ale nic z nich nie wynikało, ponieważ Penn od razu wstał, więc nie powinny mieć wpływu na werdykt.
    2. Co do stylu Aldo: może to nie jest dokładnie ten sam Jose co z walk z Barbosą lub Shooto Brazil, ale przeciwnik silniejszy i wytrzymalszy, stawka znacznie większa, to po co miał ryzykować ewentualną porażkę, skoro zdecydowanie wygrywał pojedynek (żeby nie było to sam wolałbym zakończenie przed czasem;)).
    3.Pomysł z waga lekką rozsądny i ciekawy, tylko żeby nie robili tego już teraz. Natomiast pomysł z zejściem wagę niżej jest dla mnie niezrozumiały. Tzn rozumiem marketing i że dwóch mistrzów walczy przeciwko sobie, ale poza tym to bez sensu wg mnie.

  30. O kurczaki. Dopiero teraz obejrzałem walkę Garcia-Jung, bo jakoś później się na necie znalazła. Cóż, dla mnie 30-28 dla Zombiaka, ale walka mocna. Mówiąc o kłopotach japońskiego MMA, nie wiem co można powiedzieć o koreańskim MMA, niemniej niezłą reklamę zrobił Chan.

  31. Takie zasady oznaczałyby, że osoba która zada 10 celnych ciosów ale nie spowoduje jakiejś fizycznej rany jest gorzej punktowana od zawodnika, który przykładowo trafił w nos i spowodował krwawienie, niezbyt uczciwe.BTW już bodajże Venom albo któryś z adminów wspomniał w innym poście to według takiego toku myślenia osoba z Twojego avatara przegrała z Crocopem ;-).

  32. też dopiero obejrzałem Garcia-Jung
    Mega!
    i do śmiechu i do strachu

    szkoda, że nie może być remisu
    tu byłby idelany!!!

    czekam z niecierpliwością na rewanż

    Garcia doświadczony w walkach po tej stronie oceanu, to zbierał punkciki tymi lowkickami
    i uciułał
    ale na pewno ataki Junga były groźniejsze

    piękna ta próba poddania w drugiej rundzie

    tak czy inaczej
    dla obydwu chłopaków wielki szacun :-)))))

  33. Lucifer, skoro dla ciebie tak bardzo liczyła się twarz Penna, która miała pokazywać kto wygrał, no to niestety dla twojej teorii Garcia był nieźle opuchnięty, Jung całkiem świeży, a jednak chyba jako jedyny potwierdzasz ten niesprawiedliwy werdykt, bardziej niż się czepiam nie rozumiem jak interpretować twoją teorię o obrażeniach widocznych? 😛

  34. Venom,trollowania?;)Chyba nie powinienem sie obrazic?W koncu to jedynie internet. Czepial sie nie bede,ale wpisujesz recznie i moj nick i nazwisko Mousasiego,jednak rozna wielkoscia liter,a ja do Ciebie z szacunkiem po nicku jaki sobie zarejestrowales,z wielkiej litery 😀 Ale to pewnie przypadek,bo ktos tak kumaty jak Ty nie imal by sie chyba takich tanich zagrywek,dlatego,ze ktos ma odmienne zdanie w paru sprawach.
    Wiem,ze tam byla inna kwestia korpucji 😀 ale bylo tez pare opinii,z ktorych wywnioskowac sie dalo,ze korupcja i walki nie tykają MMA,a nie jedynie brak poparcia dla pomyslu,ze Mousasi sprzedal walke,ale nie wracajmy do tematu tamtego.
    Oecnie jak widac wielu z tutaj piszacych jawnie przyznaje,ze wałki są,choc jak widac kazdy ma subiektywne podejscie do walki i roznie moze to wygladac w roznych oczach,tak jak juz napisalem,skoro sedziowie widza to roznie to czemu my mielibysmy byc zawsze zgodni?To byloby dziwne,ludzie to nie malpy i swe zdania zwykle maja.Poza tym jesli ktos na replayu nie ogladal calych walk to nie wierze,tymbardziej w WEC,ze dalby rade dokladnie wypunktowac kazdy cios,a przy rownych walkach jest od wiekow tak,ze rundy moga byc jak 3:0,1:2 czy 0:3…nie mowiac juz o boksie,gdzie zdarzaly sie przepascie miedzy wynikiem niby dwoch odpowiednio kompetentnych sedziow…
    A roznica pomiedzy ciosem,ktory zszedl po szczece,a jednak w nia trafil,a i tak reka dalej poleciala tez niewielka,wszelkie wyliczenia tez powinny zawierac pewna granice bledu,a wy wierzycie tak tym statystykom do konca…

    A jeszcze co do Fabera,dziwie sie przy jego wellroundowosci,ze nie probowal walczyc jak mankut…pare razy sie tak ustawil i popunktowal,na tak „agresywnego” Aldo mogloby do konca walki starczyc,ale jednak wystawial ta noge na dalszy lincz.
    Swoja droga niewiele wspolnego ze sportem w jego znaczeniu ma dla mnie sytuacja,gdzie jedna strona wiedzac o kontuzji rywala robi jedynie takie akcje,zadaje takie ciosy by kontuzje poglebic,czesto kontuzjowac rywala na dlugie miesiace.Tak…tak,wiem,ze to walka,ale ja mowie o sportowym widoku takiej sytuacji,a i efektownosci…prawie jak wygrywac walki w Tekkenie jednym ciosem(nie znam nikogo komu taka rozgrywka pasowala do ogladania,ma to swe przelozenie i tu).
    PS:To jest dyskusja,nie mam zamiaru cisnieniowac siebie i innych ,ja sie ciesze tym co mamy…w tym wypadku swietna gale za soba.
    PS2:Prawda jest taka,ze i Garcia i Jung gdyby padl po ktoryms z tych ciosow nikt nie moglby miec pretensji,obaj wytrwali,wlasnie za to nalezy im sie szacunek i werdykt remisowy,a nie kto wlozyl te pare cepow wiecej…Garcia chcial tez dusic,a jednak jest to proba konczenia,ktorej chyba tu nikt nie zauwazyl.

  35. Gazo – przecież ja wcale nie w tym kontekście to napisałem. Z tej wypowiedzi wcale nie wynika że ja mam taki właśnie tok rozumowania. Po prostu zapytałem czy według Ciebie obita twarz BJa nie świadczyła o celnych ciosach Edgara? Wcale nie mówiłem o „takich” zasadach 😛 To dopowiedziałeś Ty. Mnie ciekawiło czy uważasz że jego twarz napuchła nie w wyniku celnych ciosów xD

    takubo – Podchwyciłeś temat a ja wcale nie postawiłem żadnej teorii XD

    Ja widzę że tutaj każdy ma tendencję do dopowiadania, przeinaczania i nad interpretowania cudzych wypowiedzi 🙂

  36. „Ja widzę że tutaj każdy ma tendencję do dopowiadania, przeinaczania i nad interpretowania cudzych wypowiedzi :)”o wlasnie,czasem naprawde ciezko o czytanie ze zrozumieniem…albo niektorzy udaja,ze zrozumieli..pozostaje tez czesc tych,ktorzy czytaja,a zanim skoncza to juz chca odpowiadac,dorabiajac sobie poboczne tezy nie wiadomo skad i wychodzi potem konflikt logiczny 😀

  37. To juz nie mozna sie z kims zgodzic?Ja pierdole 🙂
    Odemnie tyle po tej gali.
    PS:Kto ogladal Adamka ten chyba nie moze byc niezadowolony dzis:)

  38. Born2kill przepraszam, że nie napisałem twojego nicka z wielkiej litery. Zwróć jednak uwagę, że Mousasi to nazwisko, a nick, to nick. Ja za venom się nie obrażam.

    Cały czas nie zauważasz różnicy. Ty sugerowałeś, że Mousasi sprzedał walkę o pas mistrzowski, wątpię czy ktoś rozsądny tutaj sugeruje, że walczący za 10 tys. $ pensji Leonard Garcia przekupił sędziów w walce o pietruszkę. To, że ktoś krytykuje niski poziom sędziowania, nie znaczy, że od razy węszy korupcję i teorię spiskową.

    p.s. atakowanie słabej (kontuzjowanej) strony rywala to właśnie esencja sportu, bo MMA to nie herbatka u królowej angielskiej tylko przede wszystkim rywalizacja o zwycięstwo. W zawodowym boksie zawodnicy zawsze atakują okolicę rozcięć rywala, w K-1 wszyscy bez namysłu atakowali niskimi kopnięciami Francois Bothę. Po za tym okopanie nóg nie powoduje kontuzji na długie miesiące.

  39. no i wychodzi na to, ze pudzian polenil grzech pierworodny kopiac slabiutkie nozki najman 😀

  40. Mial byc koniec,ale z szacunku musze odpisac.
    Nie chodzilo mi o przepraszanie,ale dzieki. Dostrzegam ta roznice,nazwisko,a nick(po prostu jestes z tych,ktorzy robia wielkie litery,a nie pisza jednym nurtem;) to byl szczegol,ale juz wyjasniony
    Wiem,ze to sugerowalem,stawialem taka teze,bo moze stwierdzenie to tez za mocne slowo,tak mozna bylo to zrozumiec,a niekoniecznie tak mialem to przedstawic,w koncu tu tylko slowa,nie dochodzi cala ilosc pozostalych form przekazania informacji komus z kim sie rozmawia 🙂
    Ale tu nikt nie pisal,ze slaby poziom sedziowania…tylko,ze Jung wyruchany,walek,a skoro tak to w zasadzie sedziowie dla samych siebie,bo postawili taki zaklad nie przekreca walki;) Slaby poziom bym przyjal,ale zauwaz sam,ze malo kiedy tak to ktokolwiek ujmuje po gali 🙂
    Fusel,to porownujesz to jak czul sie Faber przy tak dlugim okopywaniu mu nogi do tych kilku kopniec Pudziana w ciagu 30sekund?To juz chyba zlosliwosc sie objawia;) Pudzian chcial skonczyc walke,Aldo chcial wykonczyc noge Fabera.

    Nie powoduje?Wszedzie sa granice…na szczescie tu ograniczeniem bylo dla jego nogi 5 rund:)
    Wiem,ze nie herbatka,ale tez nie zwierzyniec,ale staraja sie propagowac jako sport,co do Bothy i Najmana to po prostu wykorzystywanie ich slabosci,czyli braku odpornosci i przyzwyczajenia na przyjecia kopniec na nogi,nijak mi ta sytuacja nie pasuje do walki Faber vs Aldo 🙂
    Wszedzie bywa podobnie,ale jednak wydaje mi sie,ze w boksie kontuzjowany stara sie bardziej chronic dany np łuk brwiowy,rywal np bije na korpus,po to by ten sie odblokowal. Nie wyobrazam sobie sytuacji,ze prawy luk brwiowy krwawi,a ten,ktory uszkodzil go ciagle wali lewym w luk…bez innych akcji,ciosow;)To byla tylko opinia na ten temat,praktycznie bezdyskusyjna.Wiem,ze to niczego nie zmieni,po prostu mowie jak to czasem wyglada…i o ile jeszcze za wiekszego fightera bym mial goscia,ktory w takiej sytuacji np,omijajac kontuzje zalozylby armbar Faberowi lub wygral niezaprzeczalnie w inny sposob:)
    W ten sposob,jak Faber zmieni troche strategie do walki to rewanz mialby sens,ale wiemy,ze Faber jej nie zmieni,bo walczy efektownie,wiec musi atakowac, odslaniac sie.
    To juz naporawde tyle;)

  41. Przecież to że Aldo skutecznie atakował nogi raz za razem i dzięki temu wywołał na tyle poważne obrażenia iż Faber prawie chodzić nie mógł samemu, świadczy jedynie o doskonale dobranej strategii do walki, do przeciwnika i do stylu w jakim aktualnie walczył. Dziwi mnie że porównujesz to do wygrywania jednym ciosem w Tekkena…

    A o sugerowaniu że Mussasi sprzedał walkę to ja się nawet nie wypowiem xD

  42. Nie wierzę, Venom dał sobie spokój z nawracaniem zbłądzonych na jedyną właściwą drogę 😀 Widzicie co narobiliście?

  43. No po ostatniej wypowiedzi ja też raczej nie mam nic do dodania xD

    Born2kill – Wyjaśniłeś wszystko! 😀 (Tak że kompletnie nie wiem już o co chodziło xD)

  44. Hehe:) Niech sie juz nikomu nie chce,to bylo podsumowanie,nie bede kontynuowal tej „dyskusji” 🙂
    Cos zaskakuje,cos dziwi…nic w tym dziwnego,jak mowilem,gdyby kazdy mial takie same zdanie swiat bylby totalnie nudny. Szczerze mowiac wolicie 100 identycznych komentarzy zamiast jakiejs dyskusji?Idziecie na latwizne 🙂
    Pozdro dla wszystkich powyzej 😀
    PS:Czlowieka od zwierzecie odroznia to,ze moze miec swoje zdanie,inne niz pozostali w stadzie;)

  45. ja na koniec jeszcze dopowiem, choc i tak wiem, ze to nie ma sensu.
    czy porownuje ataki aldo do atakow pudziana? tak!!! bo zarowno i jeden i drugi dazyl w ten sposob do zakonczenia walki w sposob objety przepisami, jak nie znasz regul walki to najpierw sie z nimi zapoznaj. a pisanie bzdur, ze aldo mial na celu zniszczenie nogi fabera, a nie wygranie walki jest czystym idiotyzmem. gdyby tak bylo to by kopal bez przerwy w ta jedna noge, a jak zauwazyles (a moze jednak nie 🙂 ) obijal go takze w parterze np. po upadku fabera, ktory nie mial sily stac, a takze probowal innych technik. jesli walczy w sposob ktorego nie zabraniaja reguly to jest to akurat normalne. po twoich idiotyzmach wnioskuje, ze aby zaden zawodnik nie byl posadzony przez ciebie o zezwierzecenie, musi zawsze walczyc jak milosierny samarytanin 🙂 czyli np. najpierw obic mocno twarz przeciwnika, a gdy juz to sie stanie, to ma tylko uderzac na korpus, bo twarz jest juz wystarczajaco obita 😀 😀 😀

  46. Zombiaka oszukali. Wypasiona walka, nie ma co a ta proba poddania w 2 rundzie piekna.
    Aldo w 5 rundzie asekuracyjnie walczyl, no ale co mial robic jak juz decyzje mial w kieszeni, czekam na nastepna walke.
    A Brown nadzial sie na sierpa, niestety.

  47. Sędziowie nie są przekupywani w takim wypadku przez zawodnika. Tylko przez ludzi, którzy postawili gruby hajs na zakładach bukmacherski. Patrz Pulp Fiction :D:D

  48. „Aldo w 5 rundzie asekuracyjnie walczyl, no ale co mial robic jak juz decyzje mial w kieszeni”

    przyznam, ze jak mieli oglosic werdykt to pomny ostatnich „wybrykow” sedziowskich nie bylem pewien, ze aldo wygra 🙂

  49. „Penn vs Edgar wcale nie było złą decyzją, chyba że nie widziałeś twarzy BJa.” – to co niby chciałeś tym zdaniem przekazać? Jak widać nie tylko ja odniosłem wrażenie, że wg Ciebie to słuszna decyzja bo Penn był bardziej obity. Oczywiście obita twarz świadczy o celności ciosów, ale nie o tym, że Edgar zadał ich więcej, co zresztą masz podane w różnych portalach statystycznych, z czego wynika, że to Penn wygrał walkę.

  50. Obejrzałem drugi raz walkę i faktycznie zmieniłem nieco opinię o pojedynku. Mimo że wciąż nie jestem pewien zwycięstwa Zombiaka to jednak skłaniałbym się do remisu o którym już ktoś wyżej pisał. Jakby nie patrzeć cepów mimo że śmiesznych, Garcia trafił całkiem sporo. Dodatkowo kopnięcia w międzyczasie itd. 1 rundę dałbym Zombiakowi, nie jestem pewien rundy drugiej, trzecią dałbym Garcia. Jedno jest pewne za samo nastawienie do walki obu zawodników i tak świetne show remis byłby z pewnością sprawiedliwy bardziej niż przegrana Zombiaka.

  51. Aaaa o tamtą wypowiedź chodziło. No to faktycznie mój błąd, przepraszam. Ja walkę oglądałem raz ale wrażenie odniosłem że Edgar faktycznie wygrał. Gdyby nie to że ta walka była nudna to obejrzałbym ją jeszcze raz, pozostanę jednak przy wierze w Twoje zapewnienia 😀

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.