„Wszystko idzie gładko” – Jiri Prochazka o powrocie do zdrowia i potencjalnym terminie walki

Były mistrz kategorii półciężkiej UFC, Jiri Prochazka, wypowiedział się na temat potencjalnego terminu powrotu do oktagonu. Czech chciałby powrócić do rywalizacji we wrześniu.

Prochazka zwakował pas dywizji do 93 kilogramów w listopadzie ubiegłego roku. 30-latek miał się zmierzyć z Gloverem Teixeirą w pierwszej obronie trofeum w grudniu na UFC 282, jednak nabawił się kontuzji barku. Na jego nieszczęście dolegliwość okazała się bardzo poważna i były mistrz musiał przejść operację. Pierwotnie przerwa miała być dłuższa, mówiło się o nawet ponad rocznej absencji. Postępy w rehabilitacji szły jednak nad wyraz dobrze i spekuluje się, że Czech powinien być gotowy do rywalizacji w tym roku.

Sam Prochazka w rozmowie dla portalu LowKick MMA zdradził, że chciałby zawalczyć we wrześniu. Czech ma zmierzyć się z panującym na tronie kategorii półciężkiej UFC, Jamahal Hillem. „Denisa” wspomniał, że rehabilitacja przebiega bardzo dobrze. Pierwotnie zamierzał powrócić wcześniej, jednak ze względu na specyfikę barku nie było to możliwe.

Mój bark ma się świetnie, pracuję nad nim każdego dnia. W ostatnim miesiącu wykonaliśmy niesamowitą robotę, dlatego jestem z tego szczęśliwy. Wszystko idzie gładko. Chciałem wrócić po sześciu miesiącach od operacji, ale bark nie jest łatwy przy rehabilitacji, ponieważ jest tu wiele kątów oraz rzeczy do pracy nad tym. Chciałbym powrócić we wrześniu, gdzieś w tych okolicach. Teraz mamy kwiecień. Myślę, że potrzebuję dokończyć rehabilitację, świetnie się przygotować i zobaczymy po miesiącu.

Prochazka (MMA 29-3-1) w ostatniej walce zdobył pas wagi półciężkiej amerykańskiej organizacji podczas ubiegłorocznej gali UFC 275 w czerwcu. Wówczas 30-latek po kapitalnej bójce poddał Glovera Teixeirę w piątej rundzie. „Denisa” na mistrzowską szansę zapracował dwoma brutalnymi nokautami przeciwko Volkanovi Oezdemirowi oraz Dominickowi Reyesowi. Za wszystkie trzy występy otrzymał łącznie cztery bonusy od organizacji UFC.