Trener krytykuje szybki awans Makhacheva w rankingu najlepszych zawodników UFC

i za dwa miesiące trafi na numer 1.

Odpowiedz polub

Ten ranking to dno. Idąc tą logiką to Pereira powinien być numerem 2.

Odpowiedz 2 polubień

Idąc logika to ten gość którego nazwisko wypadło mi z głowy powinien być numerem 1

Odpowiedz 1 Like

Akurat druga pozycja Islama jest jak najbardziej adekwatna. Oliveira był #3 - Islam go rozjebał i awansował w jego miejsce. Później Adesanya zawalił, wiec Islmam wskoczył na #2 - naturalna kolej rzeczy. Pozycja zasłużona, zwłaszcza że lepszych kandydatów nie widać.

Odpowiedz polub

Akurat druga pozycja Islama jest jak najbardziej adekwatna. Oliveira był #3 - Islam go rozjebał i awansował w jego miejsce. Później Adesanya zawalił, wiec Islmam wskoczył na #2 - naturalna kolej rzeczy. Pozycja zasłużona, zwłaszcza że lepszych kandydatów nie widać.

1. #nikogo
2. Pereira
3. Srakaczew
Brakuje tylko żeby się chłop za babę przebrał w tym kabarecie

Odpowiedz 3 polubień

No i ma rację, gość jest bardzo mocny ale w jego CV jest tylko jedno topowe nazwisko, które do walki przystępowało bez pasa mimo wszystko. To już bardziej Pereira zasłużył bo ma wygraną nad dominującym mistrzem oraz nad gościem z rankingu w osobie dzbana Stricklanda.

Odpowiedz polub

ale w jego CV jest tylko jedno topowe nazwisko, które do walki przystępowało bez pasa mimo wszystko

Ale jak to? Przecież przed walką każdy do znudzenia powtarzał "The champion has a name, his name is Charles Oliveira."

Odpowiedz 1 Like

ten ranking jest o kant chuja rozczaść

Odpowiedz 2 polubień

Akurat druga pozycja Islama jest jak najbardziej adekwatna. Oliveira był #3 - Islam go rozjebał i awansował w jego miejsce. Później Adesanya zawalił, wiec Islmam wskoczył na #2 - naturalna kolej rzeczy. Pozycja zasłużona, zwłaszcza że lepszych kandydatów nie widać.

Pereira rozjebał a miejsca Izzy'emu nie zabrał, więc twój własny przykład przeciwstawia się twojemu twierdzeniu że adekwatny awans

Wskoczył na #2 bo łatwa promocja #1 vs #2 a nie ze zasłużył

Odpowiedz 4 polubień

Ale jak to? Przecież przed walką każdy do znudzenia powtarzał "The champion has a name, his name is Charles Oliveira."

Ale tak to, że w porównaniu z Adesanyą Charles oficjalnie pasa nie miał i nie łap tutaj ludzi za słówka. Adesanya pas miał znacznie dłużej i to jest akurat fakt, któremu nie można zaprzeczyć.

Odpowiedz 2 polubień

Różnica jest taka że Pereira nie zdominował mistrza jak dzieciaka, a Islam wjechał i rozjechał
Kolejny przykład, myślenia zero jedynkowego w kwestii rankingów
Przy czym ten jego trener ma racje, taki natychmiastowy awans jest dość niedorzeczny, ale taki jest w sumie cały ten ranking pfp

p4p jest chujowe i tyle

Odpowiedz polub

Ten ranking stracił całkowicie sens odkąd Conor z niego wyleciał :robertmakeup:

Odpowiedz polub

To się wysilił na obiektywność... :lol:

Odpowiedz polub

Akurat druga pozycja Islama jest jak najbardziej adekwatna. Oliveira był #3 - Islam go rozjebał i awansował w jego miejsce. Później Adesanya zawalił, wiec Islmam wskoczył na #2 - naturalna kolej rzeczy. Pozycja zasłużona, zwłaszcza że lepszych kandydatów nie widać.

Nie wydaje mi się... Gdyż nawet ten Jon Jones nieaktywny w dalszym ciągu ma najwięcej obron pasa.. GSP. A teraz ten ranking jest chuja wart

Odpowiedz polub

Nie wydaje mi się... Gdyż nawet ten Jon Jones nieaktywny w dalszym ciągu ma najwięcej obron pasa.. GSP. A teraz ten ranking jest chuja wart

Ranking P4P nie jest rankingiem historycznym, tylko pokazującym najlepszych zawodników aktualnie. A fakty są takie że Jones ostatnią walkę miał w 2.5 roku temu i w dodatku przejebał z Reyesem

Odpowiedz polub

Byłem długo tego zdania że przejebal z rejesem ale ta punktacja jest zjebana. I wygral.. Obejrzyj walkę w slow mo i policz ciosy. Aczkolwiek też wolałbym reyesa wygranego :)

Odpowiedz polub

Fakt nie przepadam za nim ale muszę być obiektywny i uważam że islam to nr1... Lecz to tylko kwestia czasu

Odpowiedz polub

Byłem długo tego zdania że przejebal z rejesem ale ta punktacja jest zjebana. I wygral.. Obejrzyj walkę w slow mo i policz ciosy. Aczkolwiek też wolałbym reyesa wygranego :)

Nie no tam sie nie da tego wypunktować dla Jonesa. Reyes wygrał pewnie 3 pierwsze rundy. Jones nawet nie dał powodu żeby mu zapisać którąś z pierwszych trzech

Odpowiedz polub

Ten ranking to pomyłka i to jest kolejny dowód

Odpowiedz polub