Tom Aspinall: „Walka z Jonesem jest moim marzeniem”

Po tej kontuzji to kilka Bones’owych kopów na kolano i wszystkie więzadła pójdą w pizdu.

Odpowiedz 1 Like

Tom Aspinall: „Wpierdol z Jonesem jest moim marzeniem”​

Poprawione

Odpowiedz 1 Like

Tomek myślę, że nie ta liga jednak...

Odpowiedz polub

Po tej kontuzji to kilka Bones’owych kopów na kolano i wszystkie więzadła pójdą w pizdu.

Ale to nie jest pierwsza tego typu kontuzja Aspinala. Już wracał po kontuzji nie wszystkim się udało sobie tak pokopać bo Aspinal nie jest z pierwszej łapanki jak rusza to trzeba być na wysokim poziomie by go odeprzeć. Ja tam w niego wierzę. Bardzo lubię i chce takich zawodników oglądać.

Odpowiedz 2 polubień

Aspinal ciekawy wachlarz umiejętności, dynamiczny fajnie się porusza, natomiast musi poczekać na swoją szanse, król jest w sile wieku i może z niego zrobić drugiego reyesa. Szkoda by było chłopaka.

Odpowiedz 1 Like

Ale to nie jest pierwsza tego typu kontuzja Aspinala. Już wracał po kontuzji nie wszystkim się udało sobie tak pokopać bo Aspinal nie jest z pierwszej łapanki jak rusza to trzeba być na wysokim poziomie by go odeprzeć. Ja tam w niego wierzę. Bardzo lubię i chce takich zawodników oglądać.

Nie no ja tez absolutnie nie ujmuje mu umiejętności ale JJ to nie wszyscy :lol:
Ulepiony z innej gliny :fro:

Odpowiedz 1 Like

Aspinal ciekawy wachlarz umiejętności, dynamiczny fajnie się porusza, natomiast musi poczekać na swoją szanse, król jest w sile wieku i może z niego zrobić drugiego reyesa. Szkoda by było chłopaka.

Drugiego że Reyesa? Czyli że co? Zleje Jonesa w oktagonie, zostanie przekręcony przez sędziów a później stanie się bumem nokautowany przez kogo popadnie?

Odpowiedz polub

Drugiego że Reyesa? Czyli że co? Zleje Jonesa w oktagonie, zostanie przekręcony przez sędziów a później stanie się bumem nokautowany przez kogo popadnie?

Reyes go zlał? Pokonał co najwyżej
O zlaniu Bones może mówić gus w stosunku pierwszej walki ale jonny nie pozostał dłużny i wygrał tamtą walkę

Odpowiedz polub

Reyes go zlał? Pokonał co najwyżej
O zlaniu Bones może mówić gus w stosunku pierwszej walki ale jonny nie pozostał dłużny i wygrał tamtą walkę

Wiadomo że trochę trzeba było podkoloryzować. Żadnego lania nie było, raczej stójkowe szachy w których lepszy był Reyes. Ogólnie śmieszą mnie teorie jakoby to Jones sprawił że Reyes stał sie później plackiem.

Odpowiedz polub

stanie się bumem nokautowany przez kogo popadnie?

Dokładnie czytasz mi w myślach. Reyes zlał JJ? W mojej ocenie walka była bliska, natomiast żeby pokonać mistrza musisz pokazać coś więcej. Najbliżej był Viking w pierwszej walce, ale na szczęście JJ uciszył hejterów i ubił go jak trzeba w rewanżu.

Odpowiedz polub

Dokładnie czytasz mi w myślach. Reyes zlał JJ? W mojej ocenie walka była bliska, natomiast żeby pokonać mistrza musisz pokazać coś więcej. Najbliżej był Viking w pierwszej walce, ale na szczęście JJ uciszył hejterów i ubił go jak trzeba w rewanżu.

Rewanzu z Gusem nie uznaje bo Jones był tam na koksie.
A Reyes zrobił wystarczająco że dostać wygraną. Wygrał 3 pierwsze rundy dość pewnie.

Odpowiedz polub

Wiadomo że trochę trzeba było podkoloryzować. Żadnego lania nie było, raczej stójkowe szachy w których lepszy był Reyes. Ogólnie śmieszą mnie teorie jakoby to Jones sprawił że Reyes stał sie później plackiem.

Ja rozumiem to bardziej że reyes myślał iz pokonał jonnego to teraz jest kozak. Moim zdaniem pewność siebie go zgubiła no i Janek z Jurkiem
Krótko mówiąc złapał klątwę bonsa, jak gus czy santos
Co do samej walki trudna do punktowania ale jednak w sportach walki dominator zawsze ma plecy u sędziów(chyba ze ma na nazwisko ross czy adelajda)

Odpowiedz 1 Like

Ja rozumiem to bardziej że reyes myślał iz pokonał jonnego to teraz jest kozak. Moim zdaniem pewność siebie to zgubiła no i Janek z Jurkiem
Krótko mówiąc złapał klątwę bonsa, jak gus czy santos
Co do samej walki trudna do punktowania ale jednak w sportach walki dominator zawsze ma plecy u sędziów(chyba ze ma na nazwisko ross czy adelajda)

A co tam było trudnego do punktowania? 3 pierwsze dla Reyesa który trafiał celniej i więcej. Jones w zasadzie to nie dał powodu żeby mu zapisać któraś z pierwszych 3 rund.

Odpowiedz polub

Rewanzu z Gusem nie uznaje bo Jones był tam na koksie.
A Reyes zrobił wystarczająco że dostać wygraną. Wygrał 3 pierwsze rundy dość pewnie.

To twoje zdanie(dużo ludzi myśli tak samo) szanuje to, można było podnieść rękę Reyesa tak samo jak została podniesiona ręka JJ. Mi chodzi o to że po JJ, Reyes zaliczył totalny zjazd i wiem że w rewanżu nie wytrzymał by do 3 rundy.

Odpowiedz 1 Like

A co tam było trudnego do punktowania? 3 pierwsze dla Reyesa który trafiał celniej i więcej. Jones w zasadzie to nie dał powodu żeby mu zapisać któraś z pierwszych 3 rund.

dawno oglądałem także musiałbym zobaczyć :fjedzia:

To twoje zdanie(dużo ludzi myśli tak samo) szanuje to, można było podnieść rękę Reyesa tak samo jak została podniesiona ręka JJ. Mi chodzi o to że po JJ, Reyes zaliczył totalny zjazd i wiem że w rewanżu nie wytrzymał by do 3 rundy.

dokładnie, zmotywowany bons by rozjechał reyesa

Odpowiedz 1 Like