„To jest walka numer jeden na mojej liście” – Ngannou chce Jonesa

Chociaż organizacja UFC myśli o zestawieniu Francisa Ngannou z Derrickiem Lewisem, mistrz wagi ciężkiej zdecydowanie wolałby zmierzyć się z Jonem Jonesem.

Od pewnego czasu trwają publiczne negocjacje Jonesa z organizacją UFC. W swoich wpisach były mistrz kategorii półciężkiej twierdził, że stawka 8-10 milionów dolarów jest zbyt niska żeby mógł zgodzić się na pojedynek z Francisem Ngannou w kategorii ciężkiej. Wygląda jednak na to, że organizacja nie chce zaoferować większych pieniędzy „Bonesowi” i chciałaby zestawić Ngannou z Derrickiem Lewisem.

Francis Ngannou, gdyby miał wybór, wolałby jednak zmierzyć się z Jonesem, o czym powiedział w programie „Hotboxin’ with Mike Tyson”.

Nie widzę nic złego w tym, że Jones chce większych pieniędzy. Każdy w jego sytuacji chciałby odpowiedniej wypłaty. On jest w tym sporcie od bardzo dawna i miał duży wpływ na rozwój UFC. Nie wiem na jakim etapie są rozmowy, ale ja chciałbym, żeby doszło do naszej walki. Zdecydowanie to jest walka numer jeden na mojej liście.

Ngannou powiedział też jak zapatruje się na walkę z Jonesem i na jego umiejętności.

Jon Jones ma do zaoferowania więcej od Stipe w zakresie umiejętności, ale nie wydaje mi się, żeby był tak wytrzymały jak on.

Ngannou został mistrzem wagi ciężkiej podczas gali UFC 260. W rewanżowym boju pokonał Stipe Miocica i odebrał mu mistrzowski pas. Ngannou zrobił to w swoim stylu i znokautował Miocica.

Jon Jones zapowiedział natomiast, że jeśli nie otrzyma odpowiedniej wypłaty nie wróci więcej do klatki UFC.