„To jest starcie, którego mi trzeba” – Luque chce walki z Covingtonem

Po wygranej z Tyronem Woodleyem na gali UFC 260 Vicente Luque liczy na to, że w kolejnym boju zmierzy się z zawodnikiem z pierwszej piątki rankingu organizacji UFC.

Niedawno Lugue wyzwał na pojedynek jedną z największych gwiazd MMA, Nate’a Diaza. Ostatecznie jednak Diaz będzie się bił z Leonem Edwardsem. Lugue liczy więc, że być może jego starcie z Colbym Covingtonem byłoby interesującym zestawieniem.

Colby jest kimś, z kim chciałbym walczyć. To jest starcie, którego mi trzeba. On jest twardy, ma świetne zapasy i potrafi dobrze przewalczyć całe pięć rund.

Lugue w rozmowie dla serwisu BJPenn.com powiedział również, że po swojej ostatniej wygranej powinien dostać walkę z zawodnikiem z pierwszej piątki rankingu.

Jestem na miejscu szóstym w mojej kategorii. Po tym co pokazałem w ostatnich dwóch walkach chcę dostać kogoś z pierwszej piątki rankingu. Ostatnie zwycięstwo było dla mnie bardzo ważne i liczę teraz na walkę z kimś z pierwszej piątki.

Vincent chciałby wrócić do klatki w sierpniu tego roku i z niecierpliwością oczekuje też rozstrzygnięć pojedynków Usman vs Masvidal, Diaz vs Edwards i Thompson vs Burns.

Luque  zajmuje obecnie szóste miejsce w rankingu UFC. Zawodnik w swojej karierze pokonał m.in. Mike’a Perry’ego, Bryana Barbarenę czy Belala Muhammada. W 2020 roku do oktagonu wychodził dwa razy i pewnie odniósł zwycięstwo nad Niko Pricem oraz Randy Brownem. Na UFC 260 udanie wrócił do oktagonu i pokonał byłego mistrza kategorii półśredniej, Tyrona Woodleya.