„To byłoby niesamowite” – Szef PFL o kolejnym rywalu Francisa Ngannou

Francis Ngannou, były mistrz UFC, ma powróci do klatki w roku 2024. Jego rywalem może być Deontay Wilder, pięściarz, który chciałby stoczyć z Ngannou dwie walki, jedną w MMA, a drugą w boksie.

28 października Francis Ngannou zadebiutował w pięściarskim ringu. Rywalem Ngannou był bokserski czempion wagi ciężkiej Tyson Fury. Walka rozegrała się na pełnym dystansie i zakończyła niejednogłośną decyzją sędziów na stronę Fury’ego, chociaż pojawiło się wiele głosów mówiących, że to Ngannou zwyciężył. Ngannou, który jest związany kontraktem z organizacją PFL, jeszcze nie wiem, kto będzie jego kolejnym rywalem. Donn Davis, szef PFL, w programie The MMA Hour przedstawił swoje spojrzenie na kolejny kroki Ngannou.

Jeszcze nie wiemy, co się wydarzy, ale wiemy, że on zawalczy w PFL w 2024 roku. Nie wiemy jeszcze czy będzie to pierwszy, czy ostatni kwartał roku. Myślę jednak, że to będzie walka na mieszanych zasadach i że Deontay Wilder jest najbardziej prawdopodobnym rywalem. Myślę, że to byłoby niesamowite.

Wilder już wcześniej zapowiadał, że chciałby zawalczyć z Ngannou w boksie i w MMA. Mówił też otwarcie o tym, że są prowadzone rozmowy w tej sprawie. Donn Davis powiedział natomiast, że Ngannou ma przed sobą różne rozwiązania, bo czekają go też ciekawe wyzwania w pięściarskim ringu. Szef PFL nie chciał jednak zdradzić niczego więcej. Dodał tylko, że będzie jeszcze rozmawiał z Francisem na temat najlepszych rozwiązań na rok 2024.