“To było jak spełnienie marzeń” – Rountree wspomina walkę z Pereirą

Khalil Rountree przegrał starcie o pas mistrzowski wagi półciężkiej z Alexem Pereirą. Amerykanin nie żałuje jednak tej porażki, bo uważa, iż samą walką udowodnił, że należy do ścisłej czołówki tej kategorii wagowej.

Podczas gali UFC 307, która odbyła się 5 października w Salt Lake City, Khalil Rountree spróbował odebrać mistrzowski pas Alexowi Pereirze. Ostatecznie jednak nie dał rady tego zrobić, ale jego pojedynek z mistrzem został wybrany najlepszą walką wieczoru. Przed starciem pojawiały się głosy krytyczne dotyczące tego zestawienia. Ludzie zwracali uwagę na fakt, że Khalil Rountree zajmował dopiero ósme miejsce w rankingu wagi półciężkiej i nie zasłużył na starcie o pas. Sam Rountree jest zdania, że swoją postawą w klatce udowodnił, iż ludzie się mylili w tej sprawie. W rozmowie zamieszczonej na kanale Fight Energy stwierdził:

Gdy stałem w klatce czekając na Alexa, czułem się szczęśliwy. Nawet, gdy zostałem pobity w czwartej rundzie, byłem po prostu szczęśliwy. Czułem się tak przez całą walkę. Czułem, że znalazłem się w miejscu, w którym powinienem być, do którego należę. To było jak spełnienie marzeń.

Khalil Rountree rywalizuje w zawodowym MMA od roku 2014. Do UFC dostał się dwa lata później. W karierze stoczył 20 pojedynków, z których 13 wygrał. Przed walką o pas był fali pięciu wygranych z rzędu. W przedostatniej walce znokautował Anthony’ego Smitha, a wcześniej Chrisa Daukausa. Rountree dziewięć wygranych walk skończył przed czasem, wszystkie przez nokaut.