Szef UFC wskazał, kto na UFC 274 walczy o być albo nie być w UFC

Dana White, szef UFC, jest zdania, że przegrany walki Donalda Cerrone z Joe Lauzonem najpewniej odejdzie z organizacji.

Przed nadchodzącą galą UFC 274 Dana White w rozmowie dla MMA Underground został zapytany o to, czy starcie Tony’ego Fergusona z Michaelem Chandlerem może być dla tego pierwszego zawodnika pojedynkiem o wszystko.

Mówimy o zawodnikach, z których jeden jest na miejscu siódmym, a drugi na piątym w rankingu najtrudniejszej kategorii wagowej. Oni przegrywali z najlepszymi zawodnikami na świecie. Dodatkowo oni zawsze biją się na poważnie, więc żaden z nich nie walczy tu o być albo nie być.

Inaczej natomiast White podchodzi do sprawy walki Donalda Cerrone z Joe Lauzonem.

Tu mamy inną sytuację i najpewniej przegrany z tej walki powinien odejść w stroną zachodzącego słońca.

Dla Donalda Cerrone walka na UFC 274 będzie powrotem po prawie roku nieobecności i szansą na przerwanie najgorszej passy porażek w karierze. Popularny „Kowboj” w ostatnich sześciu walkach pięć razy przegrał, a jedno starcie zostało uznane za nieodbyte. Ostatnia wygrana Cerrone miała miejsce w maju 2019 roku, kiedy to pokonał Ala Iaquintę przez decyzję.

Joe Lauzon nie rywalizował w oktagonie od października 2019 roku, kiedy to odprawił ciosami w pierwszej rundzie, Jonathana Pearce’a. To zwycięstwo przerwało passę trzech przegranych z rzędu Lauzona w starciach z Stevie Rayem, Clay Guidą i Chrisem Gruetzemacherem.

Podczas gali UFC 274 w walce wieczoru fani zobaczą starcie o pas mistrzowski wagi lekkiej pomiędzy Charlesem Oliveirą i Justinie Gaethje. Będzie to druga obrona tytułu w wykonaniu Oliveiry, który pas zdobył w walce z Michaelem Chandlerem.

Drugą walką wieczoru będzie starcie mistrzowskie w wadze słomkowej pomiędzy Rose Namajunas i Carlą Esparzą.