Szczery Sean Strickland: „Nie mogę się doczekać kiedy skończę karierę w MMA”

Były mistrz kategorii średniej UFC, Sean Strickland, szczerze przyznał, że nie może doczekać się końca swojej kariery w MMA. Strickland zaznaczył, że zdaje sobie sprawę z konsekwencji długiej kariery w sportach walki.

Sean Strickland to były mistrz kategorii średniej UFC, który ostatnio zdobył ogromną popularność otwierając się przed fanami i pokazując swoją osobowość. Strickland stracił tytuł mistrzowski w dywizji do 84 kilogramów UFC, kiedy to przegrał z Dricusem Du Plessisem w styczniu tego roku, ale zaznacza, że nadal chce rywalizować z najlepszymi w oktagonie. Na swoim profilu na X, kontrowersyjny Amerykanin szczerze wyznał fanom, że zdaje sobie sprawę z konsekwencji swojej kariery i nie może doczekać się jej zakończenia.

Kocham walczyć i kocham MMA, ale doznałem nieodwracalnych obrażeń mózgu przez moją 19-letnią karierę. Warto zaznaczyć, że zebrałem mniej ciosów niż większość zawodników. Nie mogę się doczekać zakończenia swojej kariery w przeciągu kilku lat.

I love fighting and I love MMA but I've done irreversible damage to my brain over the course of 19 years. I've taken far less damage than most.

Cant wait to be done with the sport in a few years.

— Sean Strickland (@SStricklandMMA) March 7, 2024

Niezwykle doświadczony, 33-letni Strickland (28-6 MMA) do walki z Du Plessisem wchodził po wygranej z Israelem Adesanyą, do której doszło na UFC 293 we wrześniu tamtego roku. Na swoim koncie ma pojedynki z m.in. Alexem Pereirą czy Abusem Magomedovem. 15 z 28 wygranych w karierze zdobywał przez skończenia przed czasem. Obecnie nie ma zaplanowanego kolejnego występu w oktagonie UFC. Strickland to numer 1. rankingu kategorii średniej największej organizacji MMA na świecie i wyprzedza go tylko mistrz, Dricus Du Plessis. Przed karierą w UFC, walczył dla organizacji KOTC.