„Stawka tego starcia jest bardzo wysoka” – Jon Anik o walce Błachowicz vs Pereira

Chociaż pojawił się pomysł, aby walka Jana Błachowicza z Alexem Pereirą zyskała status mistrzowski, ostatecznie będzie to trzyrundowy bój, który ma wyłonić kolejnego pretendenta. Jon Anik jest zdania, że to dobre rozwiązania, które sprawi, że nowy pretendent zmierzy się w walce o pas z Jirim Prochazką.

W połowie lipca Jamahal Hill, mistrz kategorii półciężkiej UFC, zwakował tytuł. Okazało się, że Hill zerwał ścięgno Achillesa i zdecydował się nie wstrzymywać kategorii półciężkiej. Zaraz potem media obiegły doniesienia o możliwej zmianie statusu walki Jana Błachowicza z Alexem Pereirą na starcie mistrzowskie. Ostatecznie jednak temat szybko został zamknięty, a starcie pozostało pojedynkiem rankingowym. W rozmowie dla serwisu MiddleEasy Jon Anik stwierdził, że dobrze, iż walka Jana z Alexem jest normalnym starciem rankingowym.

Nie sądzę, że ta walka powinna mieć status mistrzowski. Stawka tego starcia jest i tak wysoka, jest bardzo wysoka. Być może to wszystko będzie lepiej pasowało do kalendarza Jiriego Prochazki. Oczywiście rozczarowujące jest to, że Jamahal Hill nie będzie mistrzem, gdy w końcu pas wyląduje na szali kolejnej walki, bo w idealnym świecie chciałbym zobaczyć walką Prochazki z Hillem. Natomiast dobrze, że walka Jana z Alexem nie jest o pas, bo zwycięzca tego pojedynku, już jako pełnoprawny pretendent, zmierzy się z Jirim Prochazką. Do walki dojdzie zapewne w grudniu 2023 lub styczniu 2024. Oczywiście to tylko spekulacje z mojej strony.

Do walki Jana Błachowicza z Alexem Pereirą dojdzie już 29 lipca podczas gali UFC 291 w Salt Lake City. Dla Jana Błachowicza starcie z Alexem Pereirą będzie dwudziestym pojedynkiem w organizacji UFC. Polak rywalizuje w najważniejszym oktagonie świata od roku 2014. Pas amerykańskiej organizacji zdobył w roku 2020 pokonując Dominicka Reyesa.