Rzecznik prasowy FAME MMA ujawnia świetny wynik sprzedaży gali FAME 20

Rzecznik prasowy organizacji FAME, Michał Jurczyga, potwierdził świetny wynik sprzedaży jubileuszowej gali FAME 20. Według Jurczygi, organizacja sprzedała 500 tysięcy subskrypcji PPV.

10 lutego tego roku odbyła się jedna z największych w ostatnim czasie freakowych gal w Polsce. Podczas FAME 20 widzieliśmy występy takich postaci jak Amadeusz Ferrari Roślik, Kasjusz Don Kasjo Życiński czy Maksymilian Wiewiór Wiewiórka. Ten ostatni wygrał turniej na specjalnych zasadach i zdobył w sumie 2 miliony złotych. Wydarzenie wzbudziło ogromne zainteresowanie wśród fanów sportów walki i zapewne nie tylko. Według rzecznika prasowego organizacji FAME, Michała Jurczygi, gala sprzedała prawie pół miliona subskrypcji PPV. Informację potwierdził w rozmowie z portalem MMABNB.

Jest to niemal pół miliona, troszkę brakowało do 500 tysięcy. Prawie pół miliona PPV, to bardzo cieszy, ale co bardziej cieszy niż samo PPV to tendencja wzrostowa. To największy wynik od 7-8 gal. Od kilku gal ta tendencja znowu rośnie, także koniec freak fightów odcinek 2027… Prawie pół miliona PPV sprzedane, tendencja mocno wzrostowa, dużo więcej niż na ostatniej gali. Perspektywy są. Wszyscy są zadowoleni, włodarze najbardziej, ale my też, wszyscy pracujący przy FAME, bo wiadomo, że robimy to dla widzów i po to się ten produkt robi, żeby to ludzie oglądali.

Maksymilian Wiewiórka w drodze do finału najpierw pokonał Arkadiusza Tańculę jednogłośną decyzją sędziów, a następnie w ten sam sposób wygrał z Amadeuszem Roślikiem. „Wiewiór” to podwójny mistrz organizacji FAME w kategoriach półśredniej i średniej. W finale rozprawił się z Josefem Bratanem, z którym wygrał przez decyzję sędziowską. Josef Bratan w ćwierćfinale pokonał przez techniczny nokaut Adriana Polańskiego, a w półfinale wypunktował Dawida Malczyńskiego.

Pojedynek ten był rewanżem za starcie z gali FAME Friday Arena 2, która odbyła się w sierpniu 2023 roku. Wtedy pojedynek jednogłośną decyzją sędziów wygrał Maksymilian Wiewiórka.