Rory Macdonald o przywróceniu starych zasad – „Ludzie zobaczyliby nowe sposoby prowadzenia walki”

(Fot. Dave Mandel/Sherdog.com)

W wywiadzie dla program The Fight Network Rory MacDonald (MMA 18 – 2) przyznał, że lubi walki na długim dystansie. Dlatego te cieszy się, że jego drugie starcie przeciwko Robbiemu Lawlerowi (MMA 25 – 10, 1 NC) zakontraktowane jest na dystans 25 minut. Zwłaszcza, że pierwszy pojedynek, który miał miejsce na gali UFC 167, zakończył się po upływie 15 minut, a większościową decyzją sędziów zwyciężył „Ruthless”. Teraz Kanadyjczyk będzie miał dodatkowe 10 minut na to, by 11 lipca na gali 189 zdetronizować obecnego mistrza wagi półśredniej.

Dłuższe walki zawsze sprawiają mi frajdę. Nie lubię decyzji sędziowskich. Walcząc z zawodnikami tego kalibru potrzebujesz więcej niż 15 minut. Wolę dłużej przebywać w klatce. Ta walka będzie znacznie przyjemniejsza.

W dalszej części rozmowy MacDonald popuścił wodze fantazji i stwierdził, że gdyby mógł, to przywróciłby zasady z początkowego okresu UFC.

Nie jest to najlepsze rozwiązanie z punktu widzenia fanów, gdyż zmęczenie zawodników przedłużało walkę. Można było to ujrzeć na starszych galach UFC. Ale sam jestem purystą. Podoba mnie się możliwość uderzaniem kolanami w głowę powalonego przeciwnika, to samo kopnięcia, uderzenia głową. To są dobre metody na uczynienie z ciała ludzkiego broni. To ważne elementy walki. Całkowicie zmieniają przebieg walki. Spójrzmy na dominację Marka Colemana w parterze popartą uderzeniami głową. Takie rozwiązanie całkowicie zmieniłoby sposób walki w gardzie. To samo z wykorzystaniem czterech punktów podporu, gdyż kopnięcia w głowę byłyby dozwolone. Gdyby przywrócono te zasady ludzie zobaczyliby nowe sposoby prowadzenia walki.

Może perspektywa przywrócenia dawnych zasad wydaje się niektórym atrakcyjna, lecz należy pamiętać o tym, że to właśnie one były powodem wieloletnich ataków z strony mediów oraz polityków zagrażających nie tylko rozwojowi, ale i istnieniu MMA. Obecnie tylko azjatycka organizacja ONE FC zezwala na tzw. „soccer kicki” oraz uderzeniami kolanami w głowę powalonego przeciwnika. Dlatego też Rory musi poradzić sobie z użyciem technik dozwolonych przez obecny zbiór zasad, wykorzystując przy tym dodatkowe 10 minut.

[youtube id=”adVzPpyqsXM” width=”620″ height=”360″]