Robert Ruchała: “Czy kolejna walka będzie w Polsce, czy może już za oceanem?”

Wszyscy najlepsi zaraz spierdola z tego cyrku i bardzo kurwa dobrze!

Jak kelner się chwali że budowlaniec ma z a walkę pół miliona w zagranicznej walucie, a oni się biją za 100k, to co się dziwić.

Bardzo dobrze że środowisko otwiera oczy, nie daje się dymac kelnerom podpisując cyrografy, i przede wszystkim mają więcej opcji niż kiedyś, kiedyś opcją był tylko CW, M-1, teraz tych opcji i organizacji z których można iść bezpośrednio do UFC jest znacznie więcej.

Nie powiem cieszę się z takiego obrotu spraw, nie życzę KSW źle, życzę im żeby uświadomili sobie na jakiej są pozycji w łańcuchu pokarmowym.

A to wszystko tylko zasługa pychy kelnera.

Odpowiedz 10 polubień

Po przeczytaniu pierwszego zdania z tego posta Roberta już można wywnioskować, że delikatnie odleciał i za bardzo uwierzył w swoją zajebistość. Chwali się, że zdobył mistrzostwo i obronił. Zapomniał chyba jednak o tym, że wcześniej była unifikacja pasa i został ośmieszony. Zapomniał już jak po walce z Francuzem na backstage sam oceniał, że odbił się od ściany i nie miał nic do powiedzenia, a ludzie z jego narożnika spuszczali głowy w dół. Nikt nie chciał potwierdzić jego słów, żeby go nie dobijać. Jednocześnie głupio im było w superlatywach się wypowiadać i na siłę mówić jak to zajebiście się nie pokazał, bo tam kamery były i trochę wstyd.
Trzorzenie na siłę drugi raz tymczasowego pasa też bez sensu, tym bardziej pod Niego. Kaczmarczyk to żaden wyznacznik poziomu UFC, wielu może go w taki sposób pokonać, bo chłop ma ewidentnie jakiś problem z tymi bebechami. Na 100 też trochę miał łatwiej niż Formela, bo sporo wcześniej wiedział i na spokojnie mógł sobie zaplanować camp. Oczywiście, jeśli Aśka ogarnie kontrakt to niech idzie. Na tym etapie kariery spodziewam się jednak szybkiej weryfikacji w UFC. Gość mocno promowany i wychwalany, ale obawiam się, że może skończyć jak Piechota czy Sajewski.

Odpowiedz 14 polubień

Po przeczytaniu pierwszego zdania z tego posta Roberta już można wywnioskować, że delikatnie odleciał i za bardzo uwierzył w swoją zajebistość. Chwali się, że zdobył mistrzostwo i obronił. Zapomniał chyba jednak o tym, że wcześniej była unifikacja pasa i został ośmieszony. Zapomniał już jak po walce z Francuzem na backstage sam oceniał, że odbił się od ściany i nie miał nic do powiedzenia, a ludzie z jego narożnika spuszczali głowy w dół. Nikt nie chciał potwierdzić jego słów, żeby go nie dobijać. Jednocześnie głupio im było w superlatywach się wypowiadać i na siłę mówić jak to zajebiście się nie pokazał, bo tam kamery były i trochę wstyd.
Trzorzenie na siłę drugi raz tymczasowego pasa też bez sensu, tym bardziej pod Niego. Kaczmarczyk to żaden wyznacznik poziomu UFC, wielu może go w taki sposób pokonać, bo chłop ma ewidentnie jakiś problem z tymi bebechami. Na 100 też trochę miał łatwiej niż Formela, bo sporo wcześniej wiedział i na spokojnie mógł sobie zaplanować camp. Oczywiście, jeśli Aśka ogarnie kontrakt to niech idzie. Na tym etapie kariery spodziewam się jednak szybkiej weryfikacji w UFC. Gość mocno promowany i wychwalany, ale obawiam się, że może skończyć jak Piechota czy Sajewski.

Ciężko się nie zgodzić :usunto: też wydaje mi się że UFC by nie zwojował, jednak do Chińczyka czy Gamrota sporo mu jednak brakuje. Moim zdaniem zostanie w KSW, posty bardziej pod podbijanie stawki...

Odpowiedz 6 polubień

Ciężko się nie zgodzić :usunto: też wydaje mi się że UFC by nie zwojował, jednak do Chińczyka czy Gamrota sporo mu jednak brakuje. Moim zdaniem zostanie w KSW, posty bardziej pod podbijanie stawki...

Jeden jest plus, że jest najmłodszy z nich
✓ Gamer miał 30 lat (17-0) jak zadebiutował w UFC, po 8 latach na pro.
✓ Rebeasti miał +30 lat (16-1) w debiucie i 9 lat na pro...
✓ Ruchała ma obecnie 26,5 lat (11-1) od 5 lat na pro (7,5 roku w MMA), dobre warunki na wagę kogucią i pewnie jeszcze szansę na rozwój większe niż Ci dwaj... a jaki jest jego sufit to może dopiero się okazać jak zawalczy poza KSW.

Odpowiedz 6 polubień

Jeden jest plus, że jest najmłodszy z nich
✓ Gamer miał 30 lat (17-0) jak zadebiutował w UFC, po 8 latach na pro.
✓ Rebeasti miał +30 lat (16-1) w debiucie i 9 lat na pro...
✓ Ruchała ma obecnie 26,5 lat (11-1) od 5 lat na pro (7,5 roku w MMA), dobre warunki na wagę kogucią i pewnie jeszcze szansę na rozwój większe niż Ci dwaj... a jaki jest jego sufit to może dopiero się okazać jak zawalczy poza KSW.

Cassius jak zwykle statystyki (szanuje ) lubię jak fakty i merytoryka jest w postach, tak jak napisałem ja go nie widzę w UFC aby tam zwojował za dużo na chwilę obecną, jednak mogę się mylić i w sumie chciałbym się mylić, po Janku też się nie spodziewałem a dał parę fajnych walk a i pasa się dorobił. Jak zawsze kibicuje naszym, oprócz Tomka Narkuna :korwinlaugh: czas jak zwykle pokaże, boje się w przypadku Roberta że ten sufit to może być już teraz

Odpowiedz 4 polubień

Po przeczytaniu pierwszego zdania z tego posta Roberta już można wywnioskować, że delikatnie odleciał i za bardzo uwierzył w swoją zajebistość. Chwali się, że zdobył mistrzostwo i obronił. Zapomniał chyba jednak o tym, że wcześniej była unifikacja pasa i został ośmieszony. Zapomniał już jak po walce z Francuzem na backstage sam oceniał, że odbił się od ściany i nie miał nic do powiedzenia, a ludzie z jego narożnika spuszczali głowy w dół. Nikt nie chciał potwierdzić jego słów, żeby go nie dobijać. Jednocześnie głupio im było w superlatywach się wypowiadać i na siłę mówić jak to zajebiście się nie pokazał, bo tam kamery były i trochę wstyd.
Trzorzenie na siłę drugi raz tymczasowego pasa też bez sensu, tym bardziej pod Niego. Kaczmarczyk to żaden wyznacznik poziomu UFC, wielu może go w taki sposób pokonać, bo chłop ma ewidentnie jakiś problem z tymi bebechami. Na 100 też trochę miał łatwiej niż Formela, bo sporo wcześniej wiedział i na spokojnie mógł sobie zaplanować camp. Oczywiście, jeśli Aśka ogarnie kontrakt to niech idzie. Na tym etapie kariery spodziewam się jednak szybkiej weryfikacji w UFC. Gość mocno promowany i wychwalany, ale obawiam się, że może skończyć jak Piechota czy Sajewski.

Zgadzam się. Myślę w ogóle, że Ruchała jeszcze jeden kontrakt powinien spokojnie machnąć w KSW z paru powodów:
1. Możliwość oklepania jeszcze kilku nazwisk i podbicia serii zwycięstw (jeśli oczywiście Parnaś ostatecznie wyłoży lachę na piórkową)
2. Zwiększenie swojej popularności w Polsce
3. Odnoszę wrażenie, że jeszcze jest troszkę za wcześnie dla niego na wyskok za ocean i mam też wrażenie, że ciężko będzie go wepchnąć do dość nabitej kategorii. Inna kwestia, że Aśka jest tam w stanie zdziałać cuda.

Odpowiedz 4 polubień

Jakim oceanem ??? Parnas go zrobił do jednej bramki !!! Na 18 walk by wygrał 18 !!! On jest może i nawet spoko ale na jakieś KSW ale nie na UFC !!! Badzmy kurwa poważni !!!

W dole stawki 66 też się znajdą zawodnicy w zasięgu.
Pytanie czy lepiej iść drogą teoretycznie łatwiejszą I spróbować wyśrubować sobie rekord(trzeba wziąć pod uwagę że to mma I porażki mogą się przytrafić co zamyka ufc) I próbować negocjować później lepszy kontrakt na start(Co też raczej wiele nie podbija) czy jak najwcześniej iść do ufc za 20+20 I tam próbować budować nazwisko gdzie ewentualne porażki o ile nie będzie ich za dużo mają nie wielkie znaczenie.
Tak zrobili choćby Olivieira, holloway czy Poirier na początku przeplatali często zwycięstwa z porażkami aż doszli do mistrzowskich poziomów bo walczyli z najlepszymi I sami stawali się lepsi.

Odpowiedz 4 polubień

Wszystko spoko i to jest własnie ten moment by iść do UFC.

Na początek na spokojnie brać ogórków o ujemnych rekordach w UFC i budować karierę. Rozwijać się jako zawodnik.

Myślę, że JJ Sebka odpowiednio nastawi mentalnie bo nawet Bryczek uwierzył w to, że wjedzie i będzie drugim Poatanem.

W sumie mija 13 lat a w naszym rodzimym MMA nie wiele się zmienia, oprócz paru wyjątków, to wygląda to tak:

Efekt Niko Pukkaha.

Odpowiedz 3 polubień

Nawet gdyby to było 100 tysięcy x 2 walki w roku. Podatki, menadżer, trener, "suplementacja", dojazdy, dieta, obozy za granicą itd itp. Za taką stawkę w wieku 35 lat kończy karierę i ma wielkie gówno plus obity łeb w gratisie. Po za tymi rzeczywiście dobrze zarabiającymi reszta robi prawdziwy interes życia.

Dla tego też dorabiają jako instruktorzy, trenerzy, a nawet dilerzy samochodu, czy jak jeden uśmiechnięty bankowiec :wink: :siara:

Hojny jesteś. Wątpię żeby Ruchała zobaczył 100 tysięcy w KSW...

Robert 114k na IG...
VS.

Sebastian 39,5k...

Jakub 38k...
Czyli Ruchała mocniejszy na socjalach od nich blisko 3x !
:frankapprove:

Odpowiedz 2 polubień

Po przeczytaniu pierwszego zdania z tego posta Roberta już można wywnioskować, że delikatnie odleciał i za bardzo uwierzył w swoją zajebistość. Chwali się, że zdobył mistrzostwo i obronił. Zapomniał chyba jednak o tym, że wcześniej była unifikacja pasa i został ośmieszony. Zapomniał już jak po walce z Francuzem na backstage sam oceniał, że odbił się od ściany i nie miał nic do powiedzenia, a ludzie z jego narożnika spuszczali głowy w dół. Nikt nie chciał potwierdzić jego słów, żeby go nie dobijać. Jednocześnie głupio im było w superlatywach się wypowiadać i na siłę mówić jak to zajebiście się nie pokazał, bo tam kamery były i trochę wstyd.
Trzorzenie na siłę drugi raz tymczasowego pasa też bez sensu, tym bardziej pod Niego. Kaczmarczyk to żaden wyznacznik poziomu UFC, wielu może go w taki sposób pokonać, bo chłop ma ewidentnie jakiś problem z tymi bebechami. Na 100 też trochę miał łatwiej niż Formela, bo sporo wcześniej wiedział i na spokojnie mógł sobie zaplanować camp. Oczywiście, jeśli Aśka ogarnie kontrakt to niech idzie. Na tym etapie kariery spodziewam się jednak szybkiej weryfikacji w UFC. Gość mocno promowany i wychwalany, ale obawiam się, że może skończyć jak Piechota czy Sajewski.

Ciężko się nie zgodzić, mam wrażenie że cała trójca święta jak Ruchała , Wikłacz i Bartos odbije się od ściany w ufc obym się mylił

Odpowiedz 1 Like