„Potrzebuję wielkich nazwisk” – Rob Font chce walczyć z byłym mistrzem po wygranej na UFC 287

Opromieniony zwycięstwem na gali UFC 287, Rob Font wskazał nazwisko następnego zawodnika przeciwko któremu chciałby zawalczyć. Amerykanin bardzo chętnie stanąłby w szranki z byłym mistrzem wagi muszej, Deivesonem Figueiredo.

Podczas gali UFC 287, która odbyła się 8 kwietnia w Miami, Font odniósł bardzo ważne zwycięstwo. W trzecim pojedynku karty głównej, 35-latek zmierzył się z Adrianem Yanezem w walce kategorii koguciej. Zawodnik z Massachusetts pokonał rywala kończąc go ciosami w niespełna trzy minuty. Tym samym Font udanie powrócił do oktagonu po dwóch porażkach z rzędu. Amerykanin przegrywał z czołowymi zawodnikami, którymi bez wątpienia można nazwać Jose Aldo oraz Marlona Verę.

Font pojawił się na konferencji prasowej po wydarzeniu. Amerykanin jako następnego rywala, z którym chciałby się zmierzyć wskazał Deivesona Figueiredo. Font chętnie przywitałby byłego mistrza wagi muszej w nowej kategorii. Twierdzi, że byłaby to ekscytująca walka, a ponadto możliwość zmierzenia się z uznanym nazwiskiem.

Chciałbym doprowadzić do walki z „Figgym”. Bardzo chciałbym przedstawić mu kategorię kogucią. To byłaby fajna walka. Lubię rywalizować z wielkimi nazwiskami. Zdecydowanie nie chciałbym walczyć z kimś za mną, ale uważam, że starcie z nim mogłoby być świetne. To były mistrz, ekscytuje ludzi. Wiem, że będzie dużo pie***lił. Uważam, że to byłaby świetnia i rozrywkowa walka. Potrzebuję wielkich nazwisk, takich jak on.

Figueiredo (MMA 21-3-1) w ostatniej walce utracił trofeum dywizji muszej. „Figgy” na UFC 283 w styczniu przegrał z Brandonem Moreno. Lekarz nie dopuścił Brazylijczyka do rywalizacji po trzeciej rundzie. Do tego czasu Figueiredo dzierżył tytuł wagi muszej z siedmiomiesięczną przerwą, kiedy to tytuł mu na chwilę odebrał Moreno.

Po styczniowym starciu były mistrz zapowiedział zmianę kategorii wagowej. Obecnie jednak pozostaje bez zestawionego pojedynku.