„On wie co go czeka” – Francis Ngannou o walce z Cirylem Gane

To jego chwila, zasłużył na nią, ale on wie co go czeka.

Przejęcie pasa HW?
Kuriozalnie Fraznz 1.0 miałby tu większe szanse niż obecna wersja 2.0. Jeżeli Yebnegannu nie ustrzeli Gane'a jakąś szybką, wariacką szarżą, to walcząc spokojnie, Cyryl i Metody rozmontuje go jak zegarmistrz zegarek (bo w stójkowych szachach to on jest rekinem, a Franciszkanin ledwo potrafi pływać) - ostrzela z dystansu, pozbawi cardio i w późniejszych rundach albo spokojnie wypunktuje, albo nawet skończy przed czasem. Gane nie ma jakiegoś mega nokautującego pierdolnięcia, a więc Franz powinien od razu wywrzeć jak najmocniejszą presję, nawet przyjąć, ale przycisnąć i odpalić atomówki. Jeżeli zawalczy "spokojnie" (wersja 2.0), to Gane będzie się nim bawił jak kot myszą, bo zagrają w jego grę.

Odpowiedz 4 polubień

Przejęcie pasa HW?
Kuriozalnie Fraznz 1.0 miałby tu większe szanse niż obecna wersja 2.0. Jeżeli Yebnegannu nie ustrzeli Gane'a jakąś szybką, wariacką szarżą, to walcząc spokojnie, Cyryl i Metody rozmontuje go jak zegarmistrz zegarek (bo w stójkowych szachach to on jest rekinem, a Franciszkanin ledwo potrafi pływać) - ostrzela z dystansu, pozbawi cardio i w późniejszych rundach albo spokojnie wypunktuje, albo nawet skończy przed czasem. Gane nie ma jakiegoś mega nokautującego pierdolnięcia, a więc Franz powinien od razu wywrzeć jak najmocniejszą presję, nawet przyjąć, ale przycisnąć i odpalić atomówki. Jeżeli zawalczy "spokojnie" (wersja 2.0), to Gane będzie się nim bawił jak kot myszą, bo zagrają w jego grę.

Dokładnie, myślenie Franka jest na niskim poziomie, paradokslanie jego boks jest na niskim poziomie.. na czym opiera sie fenomen i to ze jest mistrzem wie chyba każdy, jego okrojoną jeszcze bardziej wersją którą również krązy blisko pasa jest Lewis i wszystko jasne.
Trafic moze kazdego, Gane tez.. ale widze tutaj ogromne szanse na to ze sie tak nie stanie, a jak sie nie stanie to mysle ze sporo zbieże na łeb/ nogi od Ciryla. Nawet jak nie da sie zameczyc ani w stojce ani w parterze to po 2 max 3 rundzie bedzie juz chodzil krzywo i oddychal rekawami.. a wtedy nawet na wkurwieniu ze caly czas go G punktuje wolne wiatraki raczej wiele juz nie zrobią.
Mysle ze bardziej zesrany jest N teraz.. widzial co stalo sie z Lewisem i pamieta jak sam sie z nim meczyl.. i nie wymeczyl do konca walki.
Ciryl na miekko do walk podchodzi, pelen luz zimna głowa. Franek inteligencja odstaje nie tylko od Gane.. oby byla powtorka z walki nr1 ze Stipe. Kubeł zimnej wody znow sie przyda mu.

Odpowiedz 4 polubień

Franciszek ma takie pierdolnięcie w łapie, że potrafi znokautować bijąc w gardę.

A ja bym się wogóle nie zdziwił jakby Frantz go obalił i poddał albo zbił. Jedno poddanie ma na swoim koncie w UFC a robi cały czas zapasy z Usmanem.
Przypomnę najbardziej siłową kimurę w historii UFC:

Tu idealnie pasuje - siła techniki się nie boi.

Pytanie, skąd ludzie wzieli tezez że Gane nie jest silny i ma mocno odstawać od Ngannu. Tak nie ma takiego jebniecia ale to nadal podobnej klasy, wielki silny chłop, 5x sprawniejszy, 10x inteligentniejszy w klatce i poza nią, z niesamowitą ruchomością jak na hw zawodnik. Szczerze poza ko power ja wcale nie uwazam ze typowo siłowo Ciryl bedzie odstawał od N.
Natomiast jesli walka wyjdzie poza 2 runde, mzoe nawet poza 1 w zaleznosci ile bedzie sie w niej działo, uwazam ze nawet siłowo choc troche w innym stylu, Ciryl bedzie górą.
Powiem tak, jeśli by wyłapał ko od Franka, może sie zdarzyć każdemu, żadna ujma, jeśli przegra przez decyzje czy nawet suba, będe bardzo zaskoczony. Uważam jednak, że da rade i nie byłbym jakoś bardzo zdziwiony jak po 2/3 rundzie.. nawet zmeczonego Ngannu jakos ubije/podda. Choc predzej solidna decyzja.

Odpowiedz polub