Przegłosowanie przez Zgromadzenia Stanowego ustawy dopuszczającej profesjonalne MMA w Nowym Jorku otworzyło przed UFC nowe możliwości biznesowe. Zgodnie z wyliczeniami, z ekonomicznego punktu widzenia, legalizacja MMA może przynieść Nowemu Jorkowi około 135 milionów dolarów rocznie. Współwłaściciel UFC Lorenzo Fertitta porównał niegdyś to miasto do Las Vegas.
Las Vegas to miejsce wielkich możliwości ze względu na wysokiej jakoś infrastrukturę. Jest to swego rodzaj stolica walk na świecie. Ale tak naprawdę, na koniec dnia, potrzebujemy również takiego Las Vegas na wschodnim wybrzeżu. Tę pustkę może oczywiście wypełnić Nowy Jork.
Wraz z legalizacją MMA, UFC zyskało nie tylko możliwość organizacji gal w Madison Square Garden, ale również pozyskiwania nowych sponsorów, których do tej pory odstraszał zakaz MMA w Nowym Jorku.
W rozmowie z dziennikiem „New York Times” prawnika UFC Lawrence Epstein potwierdził, że spotykał się z takimi sytuacjami.
Kilka razy słyszałem takie zdanie: uwielbiamy wasz produkt, uwielbiamy to co robicie i co nam zaprezentowaliście. Nasi współpracownicy pytają nas jednak jak możemy sponsorować firmę, która oferuje produkt nielegalny w Nowym Jorku?
Na początku roku UFC przedłużyło umowę sponsorską z firmą Toyo Tires. Niedawno potwierdziło również przedłużenie współpracy z marką Harley Davidson. Za jakiś czas przekonamy się zatem czy otwarcie nowego rynku spowoduje również napływ nowych sponsorów do największej organizacji MMA na świecie.
