Khabib Nurmagomedov (MMA 27-0), który w swoim najbliższym boju zawalczy z Dustinem Poirierem (MMA 25-5), jeszcze nigdy nie przegrał w zawodowym MMA. Ten wynik planuje zmienić jego rywal, który nie tylko zapowiada, że wygra, ale również chce zrobić to przed czasem. Poirier w najnowszej rozmowie dla MMA Junkie powiedział również, że obawia się najgroźniejsze broni swojego rywala.
Nie obawiam się jego obaleń. Muszę go po prostu skrzywdzić. W trakcie obozu przygotowawczego pracujemy nad tym, abym walczył w dogodnej pozycji i dzięki temu wygrywał walkę. Muszę unikać walki pod siatką. Muszę też w razie czego szybko wstawać z maty. W tym samy czasie muszę też robić, to co robię najlepiej.
Poirer dodał również, że najbliższą walką chce zapisać się na kartach historii tego sportu.
Mam szansę, aby przejść do historii i zrobić coś, czego nikt nigdy nie zrobił. Jestem podekscytowany tą możliwością. Możliwością pokazania światu swojej wielkości. Tu chodzi o to, aby tworzyć historię.
Pojedynek Poiriera z Nurmagomedovem odbędzie się 7 września, podczas gali UFC 242 w Abu Dhabi.
A powinieneś Dustinie. Moim zdaniem recepta na Khabiba jest prosta. Nie dać zamknąć się pod siatką. Johnson , Barboza , Al , Conor. Łączy ich jedno. Gwałt pod siatką. Czy Kabib jest równie dobry i ma taką samą kontrolę na środku oktagonu? Ale moim zdaniem nie ma co liczyć na sensację. Gejczi jak naruszył Dustina ten od razu cofnął się na siatkę. To samo z Maxem jak tam wsadzał kombinacje to Dustin szedł na siatkę a to woda na młyn dla Kaboba.
Mnie dziwi jak zawodowcy moga miec tak slaby cios. Wiekszosc zawodnikow ma wate w rekach. Dlaczego tak jest? Brak dynamiki i sily ciosu.