„Nie mogę siedzieć i wybrzydzać” – Magny ma ambitne plany, ale zawalczy z każdym

Neil Magny liczy na to, że być może uda mu się w najbliższym boju zmierzyć z zawodnikiem z pierwszej piątki rankingu wagi półśredniej UFC.

Podczas gali UFC Fight Night – Blaydes vs. Daukaus, Neil Magny pokonał na punkty Maxa Griffina. Teraz Magny licz na to, że będzie mógł zaatakować pierwszą piątkę rankingu wagi półśredniej, o czym powiedział podczas spotkania z mediami po walce.

Zdecydowanie chcę kogoś z pierwszej piątki, ale ostatecznie nie mogę na nich czekać. Muszę pamiętać o tym, że to życie jest moją motywacją. Mam syna, mam rodzinę, o którą muszę się zatroszczyć. Nie mogę siedzieć i wybrzydzać. Muszę wykonywać swoją pracę. Nie mogę czekać.

Magny powiedział również, że zależy mu, żeby dostać się do pierwszej piątki i będzie walczył z każdym, kogo postawi przed nim UFC, ale liczy też na to, że w przyszłości jego droga skrzyżuje się z drogą Khamzata Chimaeva.

Neil Magny znajduje się obecnie na dziewiątym miejscu rankingu zawodników wagi półśredniej UFC.

Magny walczy dla UFC od roku 2013. W ostatnich dwóch pojedynkach pokonał Geoffa Neal i Maxa Griffina. Wcześniej przegrał walkę z Michaelem Chiesą. W swoim rekordzie ma wygrane nad takimi zawodnikami jak: Carlos Condit, Hector Lombard, Kelvin Gastelum czy Robbie Lawler