Jorge Masvidal i Kamaru Usman nie pałają do siebie sympatią, a ich konflikt zostanie zakończony w klatce UFC podczas najbliższej gali organizacji.
Jorge Masvidal wszedł w zastępstwie za Gilberta Burnsa do walki mistrzowskiej z Kamaru Usmanem i zapewnia, że w klatce zrobi wszystko, aby skończyć rywala przed czasem.
Powiem to samo, co mówiłem przed walką z Diazem, Tillem, Askrenem i przed każdą inną walką. Zamierzam zrobić wszystko, aby ten koleś był nieprzytomny przez długi czas. Wiecie, że nie lubię tylko nacisnąć ten przycisk, który powoduje, że ludzie padają na matę, a potem zrywają się i próbuję siłować się z sędzią. Nie, nie, nie. Przecież mnie znacie. Ja lubię dłużej przytrzymać ten przycisk.
Masvidal w rozmowie dla ESPN dodał też, że liczy, iż Usman przez długi czas pozostanie nieprzytomny.
Chcę mieć pewność, że gdy koleś już się ocknie i wróci do świata, będzie leżał w karetce, a jego trener będzie musiał mu tłumaczyć co się stało, bo on niczego nie będzie pamiętał. Szczególnie chcę to zrobić z takim kolesiem jak Usman. Nie będę miał nic przeciwko, jeśli sędzia się spóźni, a ja dołożę mu kilka dodatkowych strzałów.
Do walki mistrzowskiej pomiędzy Usmanem i Masvidalem dojdzie już 11 lipca.
Jorge Masvidal (MMA 35-13) awansował do czołówki wagi półśredniej dzięki świetnej serii zwycięstw w 2019 roku. Pokonał w niej przez TKO Nate`a Diaza i zanotował dwa efektowne nokauty w walkach z Darrenem Tillem i Benem Askrenem. W starciu z Askrenem pobił też rekord UFC pod względem szybkości nokautu odprawiając swojego przeciwnika latającym kolanem w zaledwie pięciu sekund.
Dla Kamaru Usmana (MMA 16-1) będzie to druga obrona mistrzowskiego tytułu wagi półśredniej. Po raz pierwszy bronił swojego pasa w starciu z Colby Covingtonem na gali UFC 245 w grudniu zeszłego rok. „Nigeryjski Koszmar” po świetnej i wyrównanej walce skończył Convingtona w piątej rundzie starcia.
Zobacz również: „Nasza kategoria zmieni się w cyrk” – Burns obawia się zwycięstwa Masvidala
