Nick Diaz chętny na walkę z Leonem Edwardsem

:dont_be_scared:
:waldeklaugh:

Odpowiedz 2 polubień

:rutekajak:

Odpowiedz polub

ten co

Odpowiedz 1 Like

Przecież Edwards już spakował swoje ciuchy treningowe (razem z brązowymi majtam) i poleciał na urlop.
Teraz tylko czeka na kontrakt od Dany na walkę z Usmanem

:joanawhat:

Odpowiedz 3 polubień

Czy jest jakiś zawodnik który ma w rekordzie obu Diazów?

Odpowiedz 1 Like

:damjan:

Odpowiedz 1 Like

wygrana z edwardsem i autostrada do pasa.

Odpowiedz polub

W starym piecu diabeł pali.

Odpowiedz polub

I co kurwa jeszcze?
Kolejny przykład na to że zioło wcale nie powinno byc legalne.

Odpowiedz 3 polubień

Czy Diazowi ktos przewinal ze ta walka bylaby za miesiac a nie za rok? Moze chlop nie wie tego.

Odpowiedz 5 polubień

Czy Diazowi ktos przewinal ze ta walka bylaby za miesiac a nie za rok? Moze chlop nie wie tego.

Kiedy by nie była to :pudziaonicbyniedao:

Odpowiedz polub

:waldeklaugh:

Odpowiedz 1 Like

Jedziesz z fraglesem Nick :chuck:

Odpowiedz 1 Like

Kur Nick zafazingowal tlusto :werdum:

Odpowiedz 1 Like

Zaczynamy od szóstej rundy :burnit:

Odpowiedz polub

Zabierzcie twittera temu staremu alkoholikowi. Jezu trzeba nad nim jakieś suicide watch roztoczyć, bo Nick ewidentnie nie ogarnia tematu. Po takim wpierdolu od fatalnego i rozbitego Lawlera, pcha się do zawodnika z czołówki. Masakra. Znowu się podda i powie, że pierdoli taką walkę.

Odpowiedz 4 polubień

Zabierzcie twittera temu staremu alkoholikowi. Jezu trzeba nad nim jakieś suicide watch roztoczyć, bo Nick ewidentnie nie ogarnia tematu. Po takim wpierdolu od fatalnego i rozbitego Lawlera, pcha się do zawodnika z czołówki. Masakra. Znowu się podda i powie, że pierdoli taką walkę.

Scott nie należy do czołówki

Odpowiedz polub

Nick chyba uwierzył słowom Łysego Liczykrupy, że nadal jest zajebisty, bo Robbie poszedł na wymiany i dawał sobie mordę kapiszonować jego kombinacjami. Przecież Edek by go rozjebał z dystansu tak, że Slow-Motion Nick by nie ogarnął co się właśnie odpierdala. Poza tym, Diaz chyba za bardzo zapatrzył się na brata i myśli, że ściągnięty z kanapy, rozjebie gościa z topki dywizji. Edka można nie lubić (ja tam nie lubię), ale to nie przereklamowany ryży alkus.

Odpowiedz 5 polubień

Odpowiedz 4 polubień

Nicka to bym tylko z Conorem widział, nikim więcej.

Odpowiedz polub

:bleed:

Odpowiedz polub

Jak by Edwards wiedział wcześniej o takim przeciwniku to wziął by ta walkę z pocałowaniem ręki, ale po tym ostatnim występie Nicka to mam nadzieję, że nikt nie bierze go na poważnie w kontekście takiej walki.

Odpowiedz polub

Nicka to bym tylko z Conorem widział, nikim więcej.

Najebanych w barze chyba :jjsmile:

Odpowiedz polub

W starym piecu diabeł pali.

Stare psy nie gryzą

Odpowiedz 1 Like

Ta osatnia walka z Lawlerem to był taki dramat... każdy zawodnik z top20 jest śmiercią w oktagonie dla Nicka.
Ostatni raz coś tak żenującego oglądałem jak walczył Iceman z Tito. Chuck ruszał się jakby miał połączenie paralityzmu z parkinsonem. Ależ to było przykre - kiedyś taki mega killer - dzisiaj na liścia dla jakiegoś pijanego menela spod pubu. Skończyło się ciężkim KO i pewnie skróceniem życia o kilka lat.

Odpowiedz 1 Like

Stare psy nie gryzą

I dlatego kocham przysłowia

Odpowiedz 1 Like

Temu to juz całkiem odjebalo od tej marychy. Po tym co zrobił walcząc z Lawlerem nie powinien sie odzywać... Leon go zgwałci

Odpowiedz polub