Podczas gali UFC 239, Thiago Santos, spróbuje swoich sił w starciu mistrzowskim z Jonem Jonesem. Brazylijczyk zdaje sobie sprawę jak trudny rywal stanie przed nim w oktagonie UFC, o czym powiedział w rozmowie dla serwisu Globo Esporte.
On potrafi zaskoczyć, tak jak ja. Nie wydaje mi się więc, że jest jedna konkretna rzecz w jego stylu, o którą muszę się martwić. Muszę skupić się na całości, bo to wszechstronny zawodnik, jedyny w swoim rodzaju.
Santos ma jednak pomysł na walkę z Jonesem i na to jak go pokonać.
Muszę wyczuć odpowiedni moment do ataku. Muszę unikać jego ciosów tak długo, aż znajdę miejsce na odpowiedni atak. Muszę być jak snajper. Jestem eksplozywnym zawodnikiem, nie lubię marnować żadnego ciosu. Znam swój potencjał i wiem co potrafię zrobić.
Gala UFC 239, podczas której dojdzie do walki Santosa z Jonesem odbędzie się już 6 lipca.
Koleś ma pierdolnięcie ale to pewnie nie wystarczy. Jestem bardzo ciekawy tej walki.
Callin it now, Santos by TKO round 2 😀
To skoro ma taką taktykę to niechybnie zostanie zjedzony na punkty najprawdopodobniej. Akurat z jego orężem powinien mieć zgoła odmienny plan na walkę. Według mnie to on powinien wywierać presję i cisnąć Jones'a od początku z mocnymi i zdecydowanymi atakami. Patrz – pierwsza walka z Gusem.