“Muszą dać mi kogoś ze szczytu” – Tsarukyan o kolejnej walce

Arman Tsarukyan odniósł kolejne zwycięstwo w oktagonie UFC. Teraz liczy na walkę z kimś z pierwszej piątki rankingu i nie wyobraża sobie, że UFC mogłoby zaproponować mu zawodnika z wyższego miejsca lub spoza pierwszej piętnastki zestawienia.

Podczas gali UFC on ESPN 47: Vettori vs Cannonier, która odbyła się 18 czerwca w Las Vegas, Arman Tsarukyan rozbił przed czasem Joaquima Silvę. Zaraz po walce Tsarukyan powiedział, że chciałby zmierzyć się z Islamem Makhachevem, aktualnym mistrzem wagi lekkiej. Zdaje sobie jednak sprawę z tego, że musi pokonać kogoś jeszcze, aby dojść do walki o pas. W rozmowie dla The Schmo Arman stwierdził:

Zdecydowanie to będzie ktoś z pierwszej piątki rankingu. Zasłużyłem na to po tym, jak skończyłem tego gościa w ostatniej walce. Oni nie mogą mi dać kogoś z wyższego miejsca albo kogoś spoza rankingu. Muszą mi dać kogoś ze szczytu. Chcę dojść do walki o pas.

Zaraz po walce Arman powiedział również, że chce się bić z Michaelem Chandlerem, bo nie ma pewności czy Amerykanin zmierzy się z Conorem McGregorem, z którym ma się potencjalnie bić pod koniec roku. W rozmowie dla The Schmo Arman wyjaśnił czemu obrał sobie za cel Chandlera.

Ta walka ma sens. Ta walka jest dla mnie wielką szansą. On jest gwiazdą w naszej kategorii i ma pokaźne doświadczenie. Potrzebuję go na swojej liście. Chcę go pobić, chcę go znokautować i pokazać kto jest nowym pokoleniem.

Arman Tsarukyan zajmuje obecnie ósme miejsce w rankingu wagi lekkiej UFC. Po ostatniej wygranej nie awansował w zestawieniu. Aktualnie jest po dwóch wygranych z rzędu. Ostatni raz przegrał w roku 2022, kiedy to zmierzył się z Mateuszem Gamrotem.