„Mógłby być na szczycie” – Szef UFC wierzy, że Jones mógłby osiągnąć status legendy

Szef UFC uważa, że Jon Jones, były mistrz wagi półciężkiej, mógłby dojść w swojej karierze do statusu prawdziwej legendy, której historia byłaby pamiętana latami.

Na razie nie wiadomo kiedy i czy w ogóle Jon Jones wróci do klatki UFC. Po zwakowaniu pasa wagi półciężkiej Jones nie spieszy się z kolejnymi pojedynkami, które chce toczyć w królewskiej kategorii wagowej. Chce otrzymać od UFC większe pieniądze za takie walki, ale na razie nastąpił impas w negocjacjach.

Dana White, szef UFC, żałuje nieco, że losy Jona Jonesa w MMA toczą się w taki, a nie inny sposób, bo wierzy, że były mistrz mógłby osiągnąć status prawdziwej legendy tego sportu.

Jones jest jednym z tych zawodników, którzy mogli mieć niesamowity wpływ na rozwój tego sportu, mogli sprawić, że ten sport by dosłownie eksplodował. On mógł być w miejscu, w którym po 20 latach od przejścia na emeryturę nadal Nike sprzedawałby but sygnowane jego nazwiskiem.

Dana wierzy jednak, że Jones jest najlepszym zawodnikiem w historii MMA, ale w rozmowie dla Yahoo Sport powiedział, że nie czeka w napięciu na jego powrót do klatki.

Jones mógłby być na szczycie, ale jeśli jutro zadzwoni i powie, że przechodzi na emeryturę, nie będę zaskoczony. Nie będę zdruzgotany. Jeśli zadzwoni jednak i powie, że chce walczyć, że chce Stipe, to zrobimy walkę.

Jon Jones nie walczył w klatce UFC od lutego 2020 roku, kiedy to pokonał na punkty Dominicka Reyesa. Była to jego ostatnia obrona pasa wagi półciężkiej.

Debiut Jona Jonesa w wadze ciężkiej cały czas jest odwlekany. Jeszcze do niedawna otwarcie mówiło się o jego walce o pas z Francisem Ngannou. Organizacja nie ma jednak zamiaru czekać na to, aż Jones zdecyduje się walczyć i planuje zestawić mistrza wagi ciężkiej z Derrickiem Lewisem.