Matt Mitrione (MMA 9-4) nie ma zamiaru załamywać się ostatnią porażką i chce wrócić na zwycięski szlak. Ma nawet plan na kolejny pojedynek. „Meathead” z chęcią chęcią skrzyżowałby rękawice z Travisem Brownem (MMA 17-3-1), któremu rzucił wyzwanie na Twitterze:
What say you, @travisbrowneMMA? We both feel we're elite strikers. Let's sign the dotted line & prove who's best. One of us rights the ship.
— Matt Mitrione (@mattmitrione) June 10, 2015
Mitrione, zanim przegrał z Benem Rothwellem, miał na koncie trzy zwycięstwa z rzędu, m.in nad Shawnem Jordanem i Gabrielem Gonzagą. „Hapa” powraca po porażce z Andreiem Arlovskim. Przed tym starciem zastopował ciosami Brenadana Schauba. Zwycięzca potencjalnego pojedynku Mitrione vs. Browne wszedłby ponownie na drogę do walk z czołówką dywizji ciężkiej.
Jaram się. War Mitrione!
Czemu nie, niech Hapa mu zamknie jape 😉
Jak będzi w stanie skończyć Trawisa, to wygra.
Po ich ostatnich pojedynkach to starcie nawet ma sens.Jednak jak Hapa by się teraz nie uporał z Mitrione to znaczyłoby że jest z nim naprawde źle.