Matt Brown: „Dustin Poirier odebrał Conorowi duszę”

Jak ktoś mu odebrał duszę to był to Khabib. Chociaż IMHO najbardziej poniżył go Nate i jego I'm not surprised mfers.

Odpowiedz 11 polubień

Duszę to odebrały mu używki. Gdyby nie chlał i nIe ćpał to nawet po porażce z oszustem kozojebem miałby duże szanse ponownie ograć Dustina.

Diaza wyjaśnił w drugiej walce doszczętnie robiac go nawet 10:8 w jednej z rund.

Odpowiedz 11 polubień

Duszę to odebrał mu mózg którego i tak nie miał za wiele. Chłop mógł zgarniać olbrzymi hajs za każdą walkę ale i tak woli dupczyć jakieś ćpunki

Odpowiedz 4 polubień

Duszę to odebrał mu mózg którego i tak nie miał za wiele. Chłop mógł zgarniać olbrzymi hajs za każdą walkę ale i tak woli dupczyć jakieś ćpunki

Ciężko powiedzieć co jest zdrowsze

Odpowiedz polub

oszustem kozojebem

:korwinwhat:

Diaza wyjaśnił w drugiej walce doszczętnie robiac go nawet 10:8 w jednej z rund.

Tak go wyjaśnił, że sam był na granicy przegranej w rundach 3 i 5 - trochę słabe zrewanżowanie się komuś kto zamienił go w wąchacza jaj, a następnie udusił jak szmatę.
O tym już nie wspominając

Odpowiedz 15 polubień

Khabibi zabrał mu wszystko ew. Floyd 2 miechy wczesniej.

Król prędzej przesatanie pić i ćpać niż wróci do MMA - bez wygranej w 70kg od 8 lat...

70kg to on już w życiu nigdy nie zrobi.

Odpowiedz 5 polubień

No nie wiem, 3 razy dechy w tym 2x w jednej rundzie to spokojnie 10:8. Jeżeli zmęczyłeś sie biciem w turban goscia to nie wiem czy to słaby rewanż. Wiadomo to conur więc chłop by musiał ćpuna zabić by tu na forumku uznali ze wystarczyło na rewanż :beczka:

No i te dwie pierwsze rundy wygrał zasłużenie, rundy 3 i 5 przejebał - czwarta była bliska.
Decyzja większościowa czy inny split nie jest dobrym zrewanżowaniem się.
Z Twojej wypowiedzi wynika jakby to była dominacja typu Holloway - Cattar.

Odpowiedz 8 polubień

Jak ktoś mu odebrał duszę to był to Khabib. Chociaż IMHO najbardziej poniżył go Nate i jego I'm not surprised mfers.

Piekny to był moment, nie zapomnę go nigdy:jon:

Odpowiedz 2 polubień

Przecież Conor jest w absolutnie szczytowej formie.

Odpowiedz 10 polubień

Jak ktoś mu odebrał duszę to był to Khabib. Chociaż IMHO najbardziej poniżył go Nate i jego I'm not surprised mfers.

Ja uwazam ze najbardziej poniżyl go Khabib i to juz nie chodzi o to co stalo sie w oktagonie, a to co dzialo sie przed i w szczegolnosci po walce.
Te zdjecia Conora na instagramie z akcji promocyjnych properka na stadionach w USA dzien po wpierdolu z pizdą pod okiem byly bezcenne.

Odpowiedz 1 Like

:korwinwhat:

Tak go wyjaśnił, że sam był na granicy przegranej w rundach 3 i 5 - trochę słabe zrewanżowanie się komuś kto zamienił go w wąchacza jaj, a następnie udusił jak szmatę.
O tym już nie wspominając

Run, Conor Run... :lol:
:dont_be_scared:

Odpowiedz polub

Ja uwazam ze najbardziej poniżyl go Khabib i to juz nie chodzi o to co stalo sie w oktagonie, a to co dzialo sie przed i w szczegolnosci po walce.
Te zdjecia Conora na instagramie z akcji promocyjnych properka na stadionach w USA dzien po wpierdolu z pizdą pod okiem byly bezcenne.

Raczej Dustin, który rozjebał go w jego najlepszej płaszczyźnie w drugiej walce zakończonej TKO, później miała być wielki rewanż kończący trylogie zakończony ubijaniem kotleta w parterze i kontuzją.

Odpowiedz 2 polubień

No nie wiem, 3 razy dechy w tym 2x w jednej rundzie to spokojnie 10:8. Jeżeli zmęczyłeś sie biciem w turban goscia to nie wiem czy to słaby rewanż. Wiadomo to conur więc chłop by musiał ćpuna zabić by tu na forumku uznali ze wystarczyło na rewanż :beczka:

Wystarczyło by żeby zmienił go w drugiej rundzie w bezradnego spanikowanego amatora i udusił jak manekin treningowy.

Odpowiedz 2 polubień

Przecież Conor jest w absolutnie szczytowej formie.

To podobno nagranie z tych zdalnych treningów o których mówił Kavanaugh... :waldeklaugh:

Odpowiedz 6 polubień

kurwa, on zarobił tyle kwitu, że dzieci, jego dzieci i dalej będą ustawione, w chuj kwitu poszło na inwestycje, w tym proper 12, wrócił, wygrał z kowbojem, potem Porier, zdewastował mu kończyny, które osłabione przez uzywki i jaki tryb życia prowadził, z Khabibem i tak dal najrówniejsza walkę z ostatnich jego rywali, Dana go trzyma na smyczy, pewniewaz chce przedluzyc kontrakt, Conor wręcz przeciwnie, chciałby stoczyć te ostatnie dwie walki i wtedy może negocjować, biznes is biznes, tu nie ma przyjaciół ani sentymentów

Odpowiedz 1 Like

Conor wręcz przeciwnie, chciałby stoczyć te ostatnie dwie walki

Z tego co pamiętam w kontraktach jest zapis ze Łysy musi zaproponować 3 czy 4 walki w roku.
A Dana raczej chcialby rudego w ME a nie siedzącego na dupie latami.
To rudy nie chce juz wracać po wpierdol.

Odpowiedz 1 Like

Z tego co pamiętam w kontraktach jest zapis ze Łysy musi zaproponować 3 czy 4 walki w roku.
A Dana raczej chcialby rudego w ME a nie siedzącego na dupie latami.
To rudy nie chce juz wracać po wpierdol.

nie do końca, proponuje walki, zawodnik nie musi przyjmować

Odpowiedz polub

nie do końca, proponuje walki, zawodnik nie musi przyjmować

Dana proponuje, Conor nie przyjmuje :fjedzia:

Odpowiedz 3 polubień

Przecież Conor jest w absolutnie szczytowej formie.

Jak pato streamy u meneli ::clintdis::

Odpowiedz polub