Mateusz Gamrot, który wygrał swoją ostatnią walkę w KSW i tym samym wywiązał się z kontraktu z organizacją, chciałby spróbować swoich sił w UFC. Na razie jednak nie wiadomo, gdzie ostatecznie fani zobaczą „Gamera” w klatce. Sam zawodnik zapowiedział wcześniej, że ma zamiary przyjrzeć się różnym ofertom z rynku.
Wygląda jednak na to, że czas oczekiwania na ogłoszenie decyzji o dalszej karierze zaczyna dobiegać końca. Mateusz właśnie wrócił do treningów i przy okazji napisał w mediach społecznościowych:
Powroty na matę bywają bardzo ciężkie, ale z taką ekipą to sama przyjemność. Zapasy pod dowództwem Arkadiusza Kordysa oraz Bjj pod dowództwem Przemysława Gnata. Z taką kadrą trenerską sukces murowany. Coś zaczyna się dziać
Mateusz ma za sobą długą drogę w organizacji KSW, dla której stoczył 14 pojedynków. W tym czasie wywalczył też dwa pasy mistrzowskie – wagi lekkiej i piórkowej. „Gamer” nigdy w zawodowej karierze nie został pokonany. W swoim ostatnim boju dla organizacji zmierzył się z Marianem Ziółkowskim, który zastąpił w tym boju kontuzjowanego Shamila Musaeva.
Zobacz również: „Zasłużyłeś, aby inni nazywali cię legendą” – Szef KSW dziękuje Mateuszowi Gamrotowi