„Mam nieco wiedzy, którą mogę przekazać” – Lawler myśli o byciu trenerem

Robbie Lawler, były mistrz kategorii półśredniej UFC, już w najbliższy weekend stoczy ostatnią walkę w karierze. Lawler nie wie jeszcze co będzie robił po zakończeniu kariery, ale być może spróbuje swoich sił w byciu trenerem.

Podczas gali UFC 290, która odbędzie się 8 lipca w T-Mobile Arena w Las Vegas Robbie Lawler stoczy ostatni pojedynek w karierze. Rywalem popularnego „Ruthlessa” będzie Nico Price. W rozmowie dla ESPN Lawler powiedział, że myśli o tym, aby po zakończeniu kariery zająć się trenowaniem innych zawodników.

To, że nie będę już tego robił może okazać się błogosławieństwem, bo dzięki temu, co osiągnąłem, będę mógł mieć wpływ na innych zawodników. Mam nieco wiedzy, którą mogę przekazać zawodnikom, aby stali się lepsi i aby nieco ułatwić im życie.

Lawler powiedział również, że nie obawia się zakończenia kariery.

Nie powiedziałby, że się obawiam przejścia na emeryturę. Patrzę na to bardziej, jak na pójście w nieznane. Robiłem to prawie całe życie. Od roku 2000 ciągle trenowałem, ciągle byłem skupiony na sobie. To jest sport indywidualny. Wiele osób mi pomagało, ale ja musiałem skupić się na sobie.

Robbie Lawler ostatni raz walczył w czerwcu roku 2022 i został pobity przed czasem przez Bryana Barberenę. Wcześniej, w pojedynku, do którego doszło we wrześniu 2021 roku, Robbie pokonał Nicka Diaza. Przed tą walką Lawlerowi nie wiodło się jednak najlepiej w oktagonie. Przegrał cztery pojedynki z rzędu, w których musiał uznać wyższość następujących zawodników: Rafael dos Anjos, Ben Askren, Colby Covington i Neil Magny.