„Mam jedną walkę w kontrakcie” – Prachnio o powrocie do klatki i sportowych planach

Marcin Prachnio zapowiedział, że chciałby wrócić do klatki UFC jeszcze przed wakacjami i chciałby powalczyć o wejście do pierwszej piętnastki rankingu wagi półciężkiej.

Podczas gali UFC Vegas 69, która odbyła się 18 lutego w Las Vegas, Marcin Prachnio rozbił na pełnym dystansie Williama Knighta. Po walce Marcin miał mocno opuchniętą stopę, ale w programie Oktagon Live powiedział, że to raczej tylko mocne stłuczenie i przyznał, że niedługo chce wrócić do klatki.

Mogę chodzić normalnie, nic mi nie jest już, więc przypuszczam, że dosyć szybko wejdę ponownie w trening. I mam nadzieję wielką zawalczyć już przed wakacjami. Czerwiec, koniec czerwca, byłoby super.

Marcin powiedział również, że liczy na to, iż uda mu się za jakiś czas wejść do pierwszej piętnastki rankingu UFC.

Mam jeszcze jedną walkę w kontrakcie. Zobaczymy co się wydarzy po kolejnej walce i jak ona przebiegnie. Chciałbym się w końcu, jakimiś małymi krokami wedrzeć do rankingu. Jeszcze pewnie brakuje jednej, dwóch walk dobrych, żeby tam zaistnieć. Najpierw muszę zaistnieć, a potem można próbować piąć się dalej w górę.

Dla Marcina Prachnio starcia z Williamem Knightem było siódmym pojedynkiem w UFC. W poprzednim boju Marcin przegrał decyzją sędziów z Philipe Linsem. Wcześniej pokonał Isaaca Villanueva i Khalila Rountree.