W świecie brazylijskiego MMA zapanowała wczoraj żałoba. Trener filii Nova Uniao w mieście Natal, 25-letni Luiz de Franca (3-0), został kilkakrotnie postrzelony na macie swojej akademii. Sprawcą był jeden z byłych członków teamu, który został z niego wyrzucony kilka tygodni wcześniej za agresywne zachowanie.
Jak mówią pierwsze doniesienia, sprawcą był człowiek pracujący na co dzień jako policjant. Całe zajście zostało sfilmowane przez kamerę, także zostanie to szybko wyjaśnione.
Lokalna policja twierdzi, że podejrzany o dokonanie morderstwa nie wykazywał żadnych oznak niezrównoważenia psychicznego. Przechodził jednak jakiś czas wcześniej depresję.
De Franca trenował w ubiegłym roku z Wanderleiem Silvą w Las Vegas. Legenda MMA podkreśla, że 25-latek nigdy nie pakował się w kłopoty i był bardzo pozytywną osobą. Głos w tej sprawie zabrał także Ronny Markes, który ćwiczy na co dzień właśnie w Kimura Nova Uniao. Na Facebooku napisał:
To był akt tchórzostwa. Bardzo smutne, że chłopak pełen życia, który zawsze wszystkim pomagał, umiera w ten sposób. Chcę sprawiedliwości.
Przypomnijmy, że jeszcze dwa dni temu świat obiegła informacja, że Thiago Silva nawiedził gym Pabla Popovitcha z AK-47 w ręku. Jednak doszukiwanie się związku tego typu wydarzeń z MMA nie ma zbyt wiele sensu. Brazylia należy do krajów, które mają największy problem z morderstwami za pomocą broni palnej. Pomimo tego że dostęp do niej nie jest legalny, wskaźniki dotyczące morderstw z jej użyciem już w latach 90. przekroczyły nawet te z USA.
Typowe Brazole.
„Nie wiem czy to świat zwariował, czy mam tylko wkręte…”
Ale się dzieje w tych ostatnich dniach, masakra.
szkoda człowieka …
Świat jest popierdolony.
WHAT?
Kurde szkoda chłopaka ;/
Btw. wg. UFC Poland to był nóż nie AK-47 więc panowie następnym razem sprawdźcie swoje źródła … ;p
Kurwa, myślałem, że Silva wparował do Popovitcha z klamką, ale nie z KAŁACHEM?
U Brazoli chyba sezon godowy i niektóre samce się robią agresywne… Bardzo szkoda człowieka, który zginął. Dziwna sytuacja, że koleś zamordował trenera za wyrzucenie z klubu, może było jakieś drugie dno?
Szkoda porządnego człowieka,a ten policjant to jakis psychol nie rozumiem jak mozna byc takim idiotom
A u nas krzyczą CHWDP, bo kogoś policja spałowała 😉
Kurwa, nie od dziś sądze, że Brazole mają nasrane w czapy – Palhares, Thiago Silva, ten młody Brazol, który po walce na UFC zdemolował szatnię (niestety nie pamiętam nazwiska), teraz ten policjant, oprócz tego…… Belfort 😉 ( żart, Kazuya nie bij). Sporo wśród brazylijskich zawodników osób niezrównoważonych emocjonalnie, jakoś mi się wydaje, że więcej niż wśród innych nacji. Oni za serio to wszystko traktują, jakby od razu świat miał się skończyć.
slowik
UFC Poland to naprawde super rzetelne źródło ;>
Mój bliski krewny spędził prawie rok w Brazylii (Sao Paulo i Rio) twierdzi że to bardzo wesoły i serdeczny naród ale śmierć i zabijanie jest u nich rzeczą bardziej naturalną niż w innych nacjach.
Jeszcze mój morał.***Brazylijczycy wyszli z dżungli ale dżungla nie wyszła z Brazylijczyków ***.
No 2 słyszę, że AK-47 miał Thiago…
No, a powyższa sprawa, brak słów. Nie wiemy o co chodzi. Może bezczelnie o to samo np.? Nic się bez powodu nie dzieje, choć taki wybór zakończenia sprawy to ostateczność. W takich okolicznościach, nie chciał podstępem, zrobił to z premedytacją. Czemu?
No jak zabijają policjanci to dostęp nie musi być legalny, ważne, że oni mają broń i się czują zbyt pewnie ;-]
Co się nie robi na tym świecie.. : (
Guilherme "Kioto" Matos Rodrigues. rowniez zostal zastrzelony. Podobnie jak w przypadku ofiary z newsa, mialo to miejsce w Natal.
Dwojka sprawcow podjechala pod sklep (w ktorym przebywal zawodnik) i postrzelila go. "Kioto" zmarl w szpitalu podczas operacji.
Masakra jakaś…No, ale co ma zrobić ktoś chce go unicestwić trenującego, a nie ma argumentów w walce wręcz. Nieważny sposób i honor, najważniejsze by dobrnąć do celu. Coś poniekąd łączy takich ludzi z tymi, którzy zupełnie olewając zdanie obcych ludzi wokół nich chcą wygrać w klatce za wszelką cenę, zamiast liczyć się z ogólnie przyjętymi trendami (w przypadku morderstwa prawem). No, ale na poważnie to nic się nie dzieje bez powodu, zwłaszcza atak na konkretną osobę…Choć zdaje sobie sprawę jak w patologii powody mogą być błahe.
Szkoda człowieka…
Mają Ci ludzie nasrane w czapli… A dzisiaj rozmyślałem, że chciałbym kiedyś zwiedzić Brazylię, potrenować z tamtejszymi zawodnikami… Chyba się rozmyśliłem
Powiem szczerze, że mnie to też zniechęca. I smutno się pisze o ludziach w zbliżonym wieku, szuka ich zdjęć w takim kontekście.
jedno słowo wystarczy: Brazylia.
To jest całkowicie nienormalne, ale nie wiadomo w co te osoby były wplątane, czy miały jakiś wrogów na fawelach. Brazylia to bardzo dziwny naród, mało kto szanuje tam swoje życie, chociaż są bardzo wiernymi osobami. To przykazanie "Nie zabijaj" chyba dla nich nie istnieje.