Koziorzębski: „Trzeba mnie udusić do nieprzytomność albo ubić, bo nigdy się nie poddam”

Podczas najbliższej gali KSW w Czechach do klatki wejdzie Kacper Koziorzębski. Polak zapowiada mocne starcie z Matúšem Juráčkiem.

19 sierpnia podczas gali KSW 99 w Ostrawie Kacper Koziorzębski zmierzy się z Matúšem Juráčkiem. Przed zbliżającym się starciem Polak w rozmowie dla KSW powiedział, że nastawia się na walkę na pełnym dystansie.

Wiem, że Matúš jest dobrym zawodnikiem. Postawi mi się bardzo mocno i będzie mocna walka. Jak będzie okazja skończyć walkę szybciej, na pewno z niej skorzystam, ale jestem gotowy na pełne piętnaście minut młócki. Zderzą się dwa bardzo efektowne style, głównie stójkowe, więc na pewno będzie co oglądać.

Kacper znany jest ze efektownego stylu walki i nie kryje, że jest zawodnikiem, który idzie w starciu na całość.

Staram się przed walką podchodzić do tego spokojnie i realizować plan taktyczny, ale zazwyczaj wychodzi, jak wychodzi. Trzeba mnie udusić do nieprzytomność albo ubić, bo nigdy się nie poddam.

Kacper ostatni raz walczył w lutym i wygrał z niepokonanym wówczas Czechem Viktorem Červinským. Reprezentant klubu Bonzai MMA rywalizuje w zawodowym MMA od roku 2015. W KSW dwa razy zdobył bonus za najlepsze starcie wieczoru, a jego pojedynek z Marcinem Krakowiakiem był jedną z najlepszych walk roku 2020.