Anderson Silva, który miał zmierzyć się z Kelvinem Gastelumem, podczas gali UFC 212, ostatecznie na niej nie wystąpi. Brazylijczyk liczył, że UFC zestawi go z Yoelem Romero w walce o pas tymczasowy, ale Dana White odrzucił taki pomysł. Silva nie kryje rozczarowania tym co się wydarzyło i podczas internetowej transmisji powiedział, że Dana White nie ma teraz wyjścia i musi dać Yoelowi Romero walkę o pas mistrzowski.
Teraz wszechmogący, wszyscy wiedzą o kim mówię, musi się uspokoić i wystawić do walki Yoela Romero. Nie ma już żadnych wymówek. Yoel Romero jest numerem jeden w rankingu, a Bisping powiedział, że jest gotów, by z nim walczyć. Koniec gadania. On musi zestawić ten pojedynek i kropka.
Silva powiedział również, że irytuje go to, co dzieje się w UFC.
Mówiąc szczerze, nie mam żadnego osobistego zatargu z Daną White’m, ale problemem jest to, co wpływa na zawodników, na zawodników, którzy opuszczają dom na trzy miesiące, by trenować. To dzięki nam powstaje to show, nie dzięki niemu. On siedzi i tylko zestawia walki. To co teraz się dzieje, to wielki żart i to musi się skończyć. Nie mogę akceptować tego gówna, tego co dzieje się z zawodnikami w naszej wadze i w cały sporcie.
Ludzi muszą zrozumieć, że UFC to nie sport, UFC to firma. MMA to jest sport. UFC to tylko marka, która zestawia walki MMA.
Zawsze byłem fanem Andersona i to w jaki sposób tą sytuację podsumował adekwatnie oddaje obecny stan rzeczy.Dana zestaw Bispinga z Hotelem i skończ płakać.