Aktualny mistrz kategorii półśredniej, Kamaru Usman, jest zainteresowany występami w wyższej dywizji wagowej. W UFC widzimy pewien trend – mistrzowie przechodzą do różnych dywizji szukając wyzwań poza swoją kategorią wagową.
„Nigerian Nightmare” obronił swój pas mistrzowski w walce z byłym sparingpartnerem, Gilbertem Burnsem, na minionej gali UFC 258. Była to kolejna obrona w jego wykonaniu.ESPN zapytało Usmana o potencjalne występy w dywizji do 84 kilogramów – Kamaru wyznał, że chętnie zawalczyłby tam pod warunkiem, że Israel Adesanya opuśiłby kategorię wagową.
Oczywiście, że byłbym zainteresowany jeśli Izzy przeszedłby do wyższej kategorii wagowej. Przechodzi, ale jeśli zwakowałby pas mistrzowski z kategorii średniej i powiedział, że nie chce już mieć nic do czynienia z tą dywizją to oczywiście, że chciałbym tam zawalczyć. Na ten moment na pewno nie chciałbym jednak walczyć z Izzym. Nie jestem tym zainteresowany. Mówiłem o tym wiele razy. Wolałbym żeby dwóch zawodników z Afryki miało pasy mistrzowskie niż jeden miałby mieć dwa tytuły. No i po marcu będzie trójka zawodników z Afryki z czterema tytułami.
Jak widać Usman sugeruje, że Błachowicz zostanie pokonany przez Adesanyę, który miałby na UFC 259 (6 marca 2021 roku) stać się podwójnym mistrzem organizacji, a Ngannou wygra ze Stipe Miociciem na UFC 260 (27 marca 2021 roku).
Usman (18-1 MMA) przed walką z „Durinho” przeniósł się on jednak do Denver, gdzie trenował pod okiem Trevora Wittmana. Ten do walk przygotowywał m.in. Rose Namajunas. „Nigeryjski Koszmar” wygrał tytuł mistrzowski kategorii półśredniej UFC w starciu z Tyronem Woodleyem w marcu 2019 roku na UFC 235. Od tamtej pory obronił pas mistrzowski 3 razy w starciach z Colbym Covingtonem, Jorge Masvidalem i Gilbertem Burnsem. Zawodnik uznawany jest za jednego z najlepszych półśrednich w historii MMA. Kamaru znany jest ze swojej wytrzymałości i kondycji, którą pokazywał w oktagonie UFC. W tym momencie zajmuje on 4. miejsce w rankingu bez podziału na kategorie wagowe.
