Kamaru Usman został zapytany przez dziennikarzy MMAJunkie o to, kto byłby dla niego najcięższym wyzwaniem w UFC. Jaka była jego odpowiedź? Mistrz wskazał Robbiego Lawlera. Warto wspomnieć, że zarówno Usman, jak i Lawler trenują w Hard Knocks 365 Gym na Florydzie.
Według mnie najcięższym rywalem mógłby być Robbie, przecież wiem, na co go stać, trenuję z nim. Zna mnie na wylot. To całkiem inna gra w tym wypadku, dochodzą emocje. Oczywiście jestem zawodnikiem i trenuję tak ciężko, jak mogę, żeby najlepiej się pokazać.
Łatwo więc stwierdzić, że wybór „Ruthlessa” na rywala dla Nigeryjczyka nie jest strzałem w dziesiątkę. Całe szczęście dla obecnego mistrza, Robbie zmierzy się z Colbym Covingtonem w walce wieczoru na UFC on ESPN 5.
Będę tam i zadbam o swój interes przy oktagonie, ale z Robbim to inny element, wspólny trening i to wszystko, w grę wchodzą uczucia. Każdy ma swoje jakieś małe triki, ale kiedy się z nimi mierzę to i tak wyglądam, jak profesjonalista.
