Jorge Masvidal (MMA 34-13) podczas UFC 239 w pięć sekund zakończył walkę z Benem Askrenem (MMA 19-1,1 NC) nokautując Amerykanina „latającym kolanem”. Była to pierwsza porażka Funky’ego w karierze. Fakt, że zawodnicy za sobą nie przepadają nie jest już nikomu obcy. Mimo, iż Ben Askren będąc gościem w programie Ariela Helwaniego MMA Show pochwalił Masvidala, to nie zmienia on swojego podejścia. Sam Masvidal również długo komentował w prześmiewczy sposób to w jaki sposób dopisał do rekordu Askrena pierwszą porażkę.
Jorge Masvidal w ostatnim odcinku radia BJPenn.com zaproponował ciekawą opcję 'rewanżu’.
Uwielbiam walczyć i chętnie zmierzę się z nim w walce grapplingowej. Tam też go pokonam i udowodnię, że ten gość po prostu nie jest w stanie ze mną wygrać. Kiedy będę potrzebował szybkiej gotówki to zadzwonię do niego i powiem: Hej, chodź – pokonam Cię po jeszcze raz i pokażę Ci kto jest prawdziwym osobnikiem alfa.
Dopytywany przez dziennikarza o realną możliwość zorganizowania takiej walki powiedział:
Jestem pewien, że pewnego dnia to się stanie. Jakaś organizacja do nas zadzwoni, zaproponuje odpowiednie pieniądze i udowodnię światu, że w tej formule również ze mną nie wygra. Ja to wiem, on też to wie, ale trzeba to udowodnić reszcie niedowiarków.
Kurwa, miałem już nie czytać jego wypowiedzi bo Jorge nie ma litości i jeszcze długo będzie gnębił Bena 😀
Fatality, za fatality. Jorge daj mu już litość 🙂