GSP wskazał siedmiu wspaniałych w historii MMA

O co ten ranking? Bo to mix chyba pod względem zasług i osiągnięć
Pod względem osiągnięć(nie zważam na sterydy bo to wszyscy i tak kłują dupę):

Jon Jones- no ilość walk o tytuł i dominacja praktycznie nad każdym to mówi samo za siebie

GSP- też wybitny zawodnik, pomścił każdą przegraną no i mistrzostwo w dwóch dywizjach(chuj że z tym bispingiem)

Silva- no to jeden z najbardziej dominujących mistrzów, świetny styl, zepsucie kariery pod koniec niestety

DJ- Myszka miki niżej bo jednak mimo świetnych osiągnięć to trochę słabych przeciwników miał i szkoda że ten łysy liczykrupa go wyjebał

Marty Fake Newsman- co by nie mówić zdominował dywizję i nawet mimo tego Edwardsa czy jak on tam miał dalej jest topem. Aktywny mistrz zwykle dominacja

Król Aldo-no co, kot przetotalny, dominacja nad piórkową, typ się jeszcze w WEC napierdalał a dalej walczył z czołówką

Strażak-no tak, walczy raz na ruski rok ale osiągnięcia ma duże. Najlepszy w historii ciężkiej, dobre resume, szkoda jedynie że taka maruda

DC-gruby też był szefem, zapasy chyba najlepsze w historii, to jak rzucał swoimi przeciwnikami to mnie zadziwiało i patrzyłem czy nie oglądałem WWE. Przegrał jedynie z wybitnymi zawodnikami czyli ze Strażakiem i Coco. Ale co by nie mówić to wygrał też ze świetnymi zawodnikami.

Kebs-najbardziej dominujący zawodnik w historii, najlepsza kontrola, co prawda mało obron ale zmiażdżył praktycznie każdego oprócz Tibau

Tu mam wahania i dam midget C, ale może być kilku innych

A pod względem zasług to mi się nie chce :fjedzia:

Odpowiedz 4 polubień

O co ten ranking? Bo to mix chyba pod względem zasług i osiągnięć
Pod względem osiągnięć(nie zważam na sterydy bo to wszyscy i tak kłują dupę):

Jon Jones- no ilość walk o tytuł i dominacja praktycznie nad każdym to mówi samo za siebie

GSP- też wybitny zawodnik, pomścił każdą przegraną no i mistrzostwo w dwóch dywizjach(chuj że z tym bispingiem)

Silva- no to jeden z najbardziej dominujących mistrzów, świetny styl, zepsucie kariery pod koniec niestety

DJ- Myszka miki niżej bo jednak mimo świetnych osiągnięć to trochę słabych przeciwników miał i szkoda że ten łysy liczykrupa go wyjebał

Marty Fake Newsman- co by nie mówić zdominował dywizję i nawet mimo tego Edwardsa czy jak on tam miał dalej jest topem. Aktywny mistrz zwykle dominacja

Król Aldo-no co, kot przetotalny, dominacja nad piórkową, typ się jeszcze w WEC napierdalał a dalej walczył z czołówką

Strażak-no tak, walczy raz na ruski rok ale osiągnięcia ma duże. Najlepszy w historii ciężkiej, dobre resume, szkoda jedynie że taka maruda

DC-gruby też był szefem, zapasy chyba najlepsze w historii, to jak rzucał swoimi przeciwnikami to mnie zadziwiało i patrzyłem czy nie oglądałem WWE. Przegrał jedynie z wybitnymi zawodnikami czyli ze Strażakiem i Coco. Ale co by nie mówić to wygrał też ze świetnymi zawodnikami.

Kebs-najbardziej dominujący zawodnik w historii, najlepsza kontrola, co prawda mało obron ale zmiażdżył praktycznie każdego oprócz Tibau

Tu mam wahania i dam midget C, ale może być kilku innych

A pod względem zasług to mi się nie chce :fjedzia:

Jeśli mowa o najlepszych zawodnikach w historii mma to w moim odczuciu skandalem jest kiedy nie wspomina sie o facecie z twojego gifa.

Odpowiedz 5 polubień

Po Amandzie już czułem, że nie ma sensu czytać dalej...

Przy całym szacunku do dokonań Royce'a - on nie walczył z zawodnikami MMA tylko z zawodnikami innych dyscyplin.
Gdybyś dziś wziął dobrego zawodnika BJJ i wysłał go na treningi do innych sekcji to też by ich pewnie poskładał, bądźmy poważni.
Amanda walczy w dwóch kategoriach - w jednej ma same przeciwniczki podstawiane jej do odstrzału jak kaczki na strzelnicy - a I TAK PRZEGRAŁA Z JEDNĄ - a w drugiej nawet tego nie ma, jest tam sama i z nikim o ten pas nie walczy...to Pudzian w KSW miał więcej wyzwań sportowych.
Conor...ludzie, litości! To mają być dokonania SPORTOWE. Jak można go wymieniać w jednym rzędzie z Andersonami i Demetriusami? Ma olbrzymie dokonania na rzecz rozwoju sportu, tego nawet nie lubiąc go nie idzie nie przyznać, ale dokonań SPORTOWYCH nie ma takich, by się wyróżniać specjalnie - ani w swojej wadze, ani tym bardziej na tle całego sportu.
Khabib owszem, JJ, Anderson Silva i Mighty Mouse również. Do tego GSP - dalej długo nic, a doklejanie tutaj kogoś na ten moment jest po prostu jakimś jebanym żartem.

Odpowiedz polub