„Czynnik ryzyka nie ma dla mnie znaczenia” – Smith chętny na kolejną walkę w UFC

Anthony Smith, były pretendent do tytułu mistrzowskiego wagi półciężkiej UFC, nie ma w ostatnim czasie najlepszej passy w klatce. Chciałby jednak do niej wrócić w maju lub czerwcu i liczy na to, że dostanie rywala, który wzbudzi w nim ekscytację.

9 grudnia 2023 roku w hali Apex Khalil Rountree miał zmierzyć się Azamatem Murzakanovem, ale Rosjanin wypadł z walki. W jego miejsce zdecydował się wejść Anthony Smith. Starcie nie potoczyło się jednak po jego myśli i Smith musiał uznać w klatce wyższość rywala. Anthony w programie Believe You Me przyznał, że potrzebuje teraz walki, która wzbudzi w nim jakieś emocje.

Jestem gotowy, aby stoczyć kolejną walkę. Nazwisko rywala tak naprawdę nie ma znaczenia. Chcę czegoś ekscytującego. Nie obchodzi mnie to, czy rywal będzie z rankingu, ważne, żeby był osobą, która sprawi, iż poczuję ekscytację. Czynnik ryzyka nie ma dla mnie znaczenia. Nie obchodzi mnie, jak ciężka będzie to walka. Może to głupie, ale interesuje mnie tylko to, żeby nazwisko rywala wzbudziło we mnie ekscytację. Myślę o powrocie do klatki w maju lub czerwcu.

Anthony Smith w przedostatnim pojedynku pokonał na punkty Ryana Spanna. Wcześniej zmierzy się z Johnnym Walkerem i Magomedem Ankalaevem i musiał uznać ich wyższość w klatce. Smith w zawodowej karierze stoczył 56 pojedynków, z których 37 wygrał.