“Czuję, że robimy w tym temacie postępy” – Dave Shaw o gali UFC w Afryce

O gali UFC w Afryce mówi się od dawna. Nie wygląda jednak na to, że do wydarzenia na tym kontynencie dojdzie szybko. Dave Shaw, dyrektor wykonawczy UFC, jest zdania, że event w Afryce może się dobyć dopiero pod koniec roku 2024 lub w roku 2025.

Organizacja UFC od dawana zapowiada, że szykuje się do wejścia ze swoimi galami do Afryki. Szef UFC liczy, że dzięki takiemu posunięciu firma zostanie zasilona nowymi talentami z tego kontynentu. Pod koniec zeszłego roku Dana White mówił, że intensywnie pracuje nad tym, aby jego organizacja zadebiutowała w Afryce. Cały czas jednak nie wiadomo kiedy i gdzie faktycznie UFC pojawi się ze swoim wydarzeniem. Podczas spotkania z mediami po gali UFC Fight Night: Aspinall vs. Tybura, która odbyła się 22 lipca, Dave Shaw, dyrektor wykonawczy UFC, został zapytany o galę w Afryce.

Czuję, że robimy w tym temacie postępy. Aktualnie nie mogę powiedzieć nic konkretnego, ale odbyliśmy wiele rozmów w tej sprawie i sprawie kraju, do którego powinniśmy zawitać. Jeśli słuchaliście ostatnich wywiadów z Daną lub Lawrence’em Epsteinem, to widać, że sprawa zaczyna nabierać rozpędu. Nie mogę podać żadnej daty, ale myślę, że o Afryce możemy mówić w kontekście końca 2024 roku lub roku 2025. Na pewno ten temat jest aktualnie na szczycie listy nowych miejsc, do których chcielibyśmy zawitać.

Jeszcze jakiś czas temu organizacja UFC miała trzech mistrzów wywodzących się z Afryki: Israela Adesanyę, czempiona wagi średniej, Francisa Ngannou, mistrza królewskiej kategorii wagowej i Kamaru Usmana, mistrza wagi półśredniej. Aktualnie z pasem UFC pozostał tylko Israel Adesanya. Francis Ngannou rozstał się z organizacją, a Kamaru Usman został pozbawiony tytułu przez Leona Edwardsa.