Blaydes: „Jestem dla Jonesa najtrudniejszym rywalem w wadze ciężkiej”

Gsp przed walką z Bispingiem wyglądał podobnie, ale to ci się udało.

Dokładnie, jak wielu innych co nawet do oktagonu wchodzą bardziej podlani. Sylwetka nie walczy. Z resztą taki do klatki on nie wejdzie raczej, a teraz wyższy bf/wieksza retencja + ciężary itd., zdrowiej + mniej urazów. On akurat ze zrzucaniem nigdy nie będzie miał problemów. Tyle, że problem nie wejscia w kat HW go nie dotyczy, więc wybiorą jedynie dla Niego optymalną wagę pod danego przeciwnika i tyle. Do tych co sapią ciągle o "pikltogramy" tury.. zdecydujcie się co wolicie.. dojebanego konica 120kg i wieczny ból dupy.. czy ulanego ekto co, żeby złapać każdy kg "musi" dopychać się syfem, bo zaraz traci na wadze. Bons naturalnie bez pchania w siebie na siłe kcal, waży jakoś myśle koło 100tki. To wyrosnięty lhw a nie naturalny ciezki. Chyba, że dla kogoś powyżej 93/205 to już ciężki.. to tak... czyli 99% zawodników lhw to ciężscy.. bo na co dzień każdy waży 100-110kg. Genotyp/metabolizm a wzrost/zasięg to zwykle 2 różne rzeczy. 95% ekto po 190cm z 2m zasięgu.. waży +/- 75-85kg.

Odpowiedz 1 Like

Jedyne co mogę dodać, czy oby na pewno nie zasługuje na ts. Czy sie go lubi czy nie, czy dał słabsze ostatnie walki itd.. nie tacy jak on dostawali ts'y / rewanże z dupy / i ogólnie wszystko dla hajsu. Ja nie widzę, żeby Bons odstawał od Izziego, tamten co prawda czynny, ale dostał Blachowicza od tak.. nikt nie marudził. Chyba 10 lat nie dominował nad innymi, niezależnie od słabszych ostatnich walk.. to nadal jedyne L w rekordzie jakie ma.. chyba każdy wie ile znaczy. Jedyne co wkurwia, że tyle to trwa, ale za zasługi.. jak psu buda się mu należy ts wedle panujących zasad w Ufc. A, że dodatkowo Danka zgarnie grube hajsy, to tym bardziej jedyne co może być problemem to wysokość wypłaty dla Jona.

Odpowiedz 5 polubień

Zgadza się. Choć robi różnice ogarnięty podobnie zapaśnik 93-100kg a 120 do pewnie 130 w dniu walki. To akurat wiem sam po sobie, oczywiście są mniejsze dziki silne i vice versa.. jednak, zwykle dodatkowe ze 20kg robi różnice "siłowo" w zapasach/klinczu. Tlen odbiera.. ale przewagę siłową daje u większości. Tymi 100-105 mogę rzucać jak by nic nie ważyli w 95% przypadków, tymi bliżej mojej wagi koło 130.. czuć naprawdę te różnicę, technika techniką, ale jest różnica dodatkowe 30kg. A robię to od dzieciaka ponad 20lat ju

Blaydes wnosi zwykle na wagę coś w granicach 117kg, więc raczej nie zbija, a potem nie nawadnia się do 130kg :werdum: Z kolei nie wyobrażam sobie żeby Jones wyszedł z niższą waga niż 110kg, więc nie będzie to taki przeskok w kilogramach o jakim piszesz. Akurat Curtis przy swoim mało dynamicznym i klockowatym stylu walki raczej nie był by najcięższym wyzwaniem dla Bonesa w HW i wydaje mi się, że nawet by mu pasował.

Odpowiedz polub

Blaydes wnosi zwykle na wagę coś w granicach 117kg, więc raczej nie zbija, a potem nie nawadnia się do 130kg :werdum: Z kolei nie wyobrażam sobie żeby Jones wyszedł z niższą waga niż 110kg, więc nie będzie to taki przeskok w kilogramach o jakim piszesz. Akurat Curtis przy swoim mało dynamicznym i klockowatym stylu walki raczej nie był by najcięższym wyzwaniem dla Bonesa w HW i wydaje mi się, że nawet by mu pasował.

A ktoś w ogóle uważa tutaj, że byłby "najcięższym" wyzwaniem? Na pewno nie ja.
Napisałem jedynie, że w HW z tymi zapasami może być trochę inaczej i nawet Curtis czyli nie ścisły top, może okazać się trudniejszy pod tym względem i ogólnie (warunki) niż w Lhw gdzie Jones miał ogromną przewagę warunków (nie mówię o wadze).
Oczywista sprawa, że Ngannu/Gane/Stipe i pewnie jeszcze ktoś się tam znajdzie, może nawet drewniany, ale ogromny mocno bijący Volkov, będą pewnie gorsi niż Blaydes.
W HW dla Jonesa nawet jak wygra, to w miarę wyrównaną/dobrą walkę będą mogli dać myślę conajmniej 5 obecnych z topki. Za samo wyrównanie warunków, reszta to juz Game plan i fight iq którym JJ akurat zwykle przeważał.

Odpowiedz 1 Like

Niby dlaczego Jones ma dostać title shot'a za zasługi? Ostatnie dwie walki, które wygrał spokojnie mogły iść na konto jego przeciwników, jest nieaktywny od dłuższego czasu. Niech pokona chociażby dwa mocne nazwiska z tej kategorii i wtedy miałoby to sens. Podawanie przykładu Adesanyi jest o tyle nie na miejscu, że tamten był i jest aktywnym zawodnikiem i nie miał za sobą walk w których spokojnie mógł zostać ogłoszonym przegranym. Co do zestawienia Jones-Blaydes to nie jestem pewien czy Jones wypadłby dobrze zapaśniczo, ale co z tego jak pewnie przy próbie obalenia Blaydes dostałby jakieś soczyste kolano? :beczka:

Jak wspominałem.. nie przepadam za JJ choć jak chyba każdy zawsze lubiłem jego walki
Dlaczego miałby dostać, hm
1) przez wielu uważany za GOAT'a,
2) ilość obron/lat bez przegranej
3) bo nie liczy się co "mogłoby być" a co jest, czytaj W a nie L w rekordzie, w tych jego słabych walkach
4) bo liczą się $$, a JJ sprzeda się jak mało kto.. lub nikt, a co za tym idzie Danka "lubi to"
5) bo na tle innych co dostawali ts's/rewanże z dupy.. nie widzę jakichkolwiek przeszkód ku temu żeby dostał, w dupie mam co robi poza oktagonem
6) bo pewnie 99% ludzi ucieszy się = zapłaci dużo, widząc go z takim Ngannu/Gane/Stipe niz z kims innym
(choć oczywiście na chwilę obecną każdy zobaczy go z kim by nie zawalczył z ciekawości)

Za 10-20 lat nikt nie będzie pamietał lepszej/słabszej walki, a to że był niepokonany te 10 lat czy ile to tam trwa/ło.

Odpowiedz polub

Jak wspominałem.. nie przepadam za JJ choć jak chyba każdy zawsze lubiłem jego walki
Dlaczego miałby dostać, hm
1) przez wielu uważany za GOAT'a,
2) ilość obron/lat bez przegranej
3) bo nie liczy się co "mogłoby być" a co jest, czytaj W a nie L w rekordzie, w tych jego słabych walkach
4) bo liczą się $$, a JJ sprzeda się jak mało kto.. lub nikt, a co za tym idzie Danka "lubi to"
5) bo na tle innych co dostawali ts's/rewanże z dupy.. nie widzę jakichkolwiek przeszkód ku temu żeby dostał, w dupie mam co robi poza oktagonem
6) bo pewnie 99% ludzi ucieszy się = zapłaci dużo, widząc go z takim Ngannu/Gane/Stipe niz z kims innym
(choć oczywiście na chwilę obecną każdy zobaczy go z kim by nie zawalczył z ciekawości)

Za 10-20 lat nikt nie będzie pamietał lepszej/słabszej walki, a to że był niepokonany te 10 lat czy ile to tam trwa/ło.

1) Nie ma to żadnego znaczenia w momencie kiedy jest nieaktywny. Idąc tym tropem równie dobrze zaprośmy do walki o pas Andersona Silvę bo przecież jest uważany za jednego z najlepszych w historii.
2) W zupełnie innej kategorii wagowej gdzie w ostatnim czasie kiepsko się pokazywał.
3) W opinii wielu przegranych walkach, w których nie pokazał nic.
4) Tutaj akurat zgoda, ale nie ma to nic wspólnego z tym, że sobie zasłużył na walkę o pas poprzez pracę w oktagonie w ostatnim czasie.
5) Na jego tle to chyba tylko GSP oraz McGregor bardziej z dupy dostali walkę o pas. Mowa oczywiście o pasy odpowiednio kategorii średniej(walka z Bisping'iem) i lekkiej(walka z Nurmagomedovem)
6) Nie wiem skąd te 99% ludzi, ale dobra nawet jeśli to nie jest argument w ramach którego miałby zasłużyć po prawie 2 latach braku walki na walkę o pas w kategorii w której nigdy nie walczył.

Odpowiedz polub

Czy się komu podoba czy nie, od wielu lat w Ufc główny "argument" to hajs jaki można zarobić na danej walce/zawodniku. Więc zostańmy może przy nim tylko bo reszta to zależy od punktu widzenia, a hajsem rządzi Danka i chyba nie mamy wątpliwości, że skoro taki Mcgregor dostaje co chce kiedy chce, to taki JJ też nikt się nie pogniewa (choć nie ma takiej władzy jak rudy)
99% to ja nie miałem na myśli ludzi ogólnie, tylko tych co ogólnie płaca za oglądanie rożnych walk, bo chyba nie sprecyzowałem. Nie mam pojęcia ile ludzi płaci za walki, pewnie jakiś % ze wszystkich co je oglądają. Wiesz ocb myślę.
Gdybym miał zapłacić ppv, byłaby to jedna z walk za która bym zapłacił i myślę, że podobnie podchodzi do tego większość. Co nie znaczy, że kazdy.
Tak czy siak rządzi Danka, a on z chęcią wycisnie JJ jak cytrynę, choćby ostatni raz.. a dobrze. Problem w tym.. że JJ chce za duży kawałek tortu i się to D. nie podoba.

Odpowiedz 1 Like

Niby dlaczego Jones ma dostać title shot'a za zasługi? Ostatnie dwie walki, które wygrał spokojnie mogły iść na konto jego przeciwników, jest nieaktywny od dłuższego czasu. Niech pokona chociażby dwa mocne nazwiska z tej kategorii i wtedy miałoby to sens. Podawanie przykładu Adesanyi jest o tyle nie na miejscu, że tamten był i jest aktywnym zawodnikiem i nie miał za sobą walk w których spokojnie mógł zostać ogłoszonym przegranym. Co do zestawienia Jones-Blaydes to nie jestem pewien czy Jones wypadłby dobrze zapaśniczo, ale co z tego jak pewnie przy próbie obalenia Blaydes dostałby jakieś soczyste kolano? :beczka:

Widzę, że ktoś już odpowiedział więc ja od siebie dodam jedynie, że to jedyna walka, która mnie na dzień dzisiejszy na tyle grzeje, że bez problemu zarwę nockę i obejrzę na żywo czekając jak kiedyś na walki bokserskie Gołoty, Tysona czy wydarzenia typu Tyson Fury - Wilder,
z mma UFC Wand kontra Liddell czy Lesnar -Mir 2, walki Janka Błachowicza o tytuł i z Adesanyą bądź ostatni rewanż Colby z Usmanem, kiedyś Fedor kontra Crocop.
Właśnie dlatego.
GSP dostał w ten sam sposób walkę o pas i nikt nie płakał a ja z podekscytowaniem oglądałem starcie z Bispingiem.

Odpowiedz 2 polubień